reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

My jesteśmy 2,5 roku po ślubie i tak też się staraliśmy ale nic nie wychodziło. Zaczliśmy jeździć do lekarza, zaczęły się badania nas, i nic... zdrowi i silni a tu lipa... no i nadszedł remont.... A po nim nowe życie :-) jednak dużo zależy od głowy :-) Mąż teraz mówi, że jak worek się rozwiązał, to jeszcze kilka lat w domu posiedzę hehe trzeba iść za ciosem ;-)
 
reklama
pewnie ze tak :)
a z ta glowa to przeciez jest wiele przykladow ze jak zaczniesz myslec o czyms innym to sie udaje - u Ciebie remont, u mnie to byl ostatni cykl przez wyprowadzka P (mielismy zamiar przeniesc sie na sl, i on mial znalezc prace pierwszy w mojej branzy mnie zawsze latwiej), no i odpuscilam sobie bo mowie, 2 lata sie nie udawalo to teraz sie na pewno nie uda, poza tym wtedy pierwszy raz sie okazalo ze moge miec problemy ze zdrowiem i psychicznie odpuscilam, a tu taka niespodzianka:)
rodzenstwo znajomej urodzilo blizniaki z in vitro, po wielu latach staran, a chyba rok pozniej naturalnie 3 dziecko:) wiec psychika to bardzo duzoo:)
 
Ja znam ciążę po adopcji dziecka, to był czad.
Nie ma to jak potęga podświadomości :-) no i obowiązkowo do tego partner, przy którym jest nam bezpiecznie. Nawet brakujące firanki są zbędne ;-)
 
Emka no ja pojecham mu pomoc, a on przeprowadzka do Laniewa koło Goleniowa, ja tam za 3 mies dopiero, a teraz w domku mial przyjechał ale jednak tam został na noc i od jutra dzieci u niego więc zobaczymy się za 2 tyg lub tydzień


Co do starań to się nie staralismy, ja się staralam...
 
Joani - tak jak mowisz :) sa sprawy wazne i najwazniejsze ;D
Candy - to dobrze ze Twoje potrzeby zaspokojone i sie udalo jak tego chcialas :)
a udalo sie w ogole z nim pogadac czy nie bylo okazji?
 
Hehe nie zaspokojone te inne:p na noc nie przybył niestety został tam


Co do firanek nie mam bo nie lubię kurza się trzeba układac itd
 
Hej dziewczyny!
Ja na weekend milczałam bo cieszyłam się mężem i brakiem bólu głowy. Wiem już napewno, że te moje bóle muszą być migrenowe bo w piątek wieczorem i sobote rano ból miałam tak nienoznośny, że w sobote rano pognaliśmy do teściów zmierzyć mi ciśnienie. Okazuje się, że moje ciśnienienie jest jak najbardziej w normie, tylko puls znacznie przyspieszony no ale to przecież normalne w ciąży. Ciśnieniomierz pożyczyłam tymczasowo i jeszcze to moje ciśnienie zamierzam kontrolować ale generalnie wygląda na to, że musze się do tych migren przyzwyczaić.:sorry2:

No faktycznie widziałam, że znów było małe zamieszanie na forum. Tak jak już to któraś z was napisała jest to nieuniknione bo po pierwsze jesteśmy zupełnie inne i mamy różne charaktery, a po drugie hormony w nas kipią i pewnie jesteśmy wszystkie nieco nadwrażliwe. Nie ma co się spinać. Nie uważam też aby istniało na naszym forum jakiekolwiek "kółko wzajemnej adoracji". Ja bynajmniej nikogo nie adoruję. :-p Myśle tylko, że w momencie takich różnic w zdaniach, najlepszym rozwiązaniem jest nie drążyć tematu bo to nie ma żadnego sensu.

Emka, Joani, Widze, że wspominałyście "momenty poczęcia". ;-) Fajnie tak właśnie, kiedy ciąża mimo, że chciana to jest w jakiś tam sposób niespodzianką. U mnie niespodzianką była ta pierwsza, niestety nie udana. Też remontowaliśmy mieszkanie. Było przy wszystkim takie zamieszanie, że zupełnie nie zauważyłam, że okres spóźnia mi się ponad tydzień!! ;-) Za to ta aktualna ciąża to już inna bajka bo już z obserwacją śluzu, podpowiedziami gina kiedy owulka, tarzaniem się w sypialni dzień w dzień w dniach płodnych i nogami do góry po 20min "po". :-p Zresztą sam test na bete zrobiłam 4 dni przed terminem@. Ta ciąża nie była żadnym zaskoczeniem i z perspektywy czasu myślę, że troche szkoda, że taka "wymuszona". :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam sie poniedzialkowo :) sliczna.jpg

Candy - ale masz to szczescie ze sny w ciazy sa bardzo realne :))))
Sonia - najwazniejsze ze Dzidzia chciana i bedzie bardzo kochana:) Poza tym tez swietnie, bo bardzo szybko Wam sie udalo! U nas niektory lekarze nadal uwazaja ze powinno sie odczekac a 6 mcy - co inni na szczescie dosc mocno neguja - na szczescie bo dzieki temu obydwie to jestesmy :)

Apropos snow mnie cala noc bylo tak niedobrze ze snilo mi sie ze zostawialam po sobie niespodzianki i rano wstalam cala obolala.... na sniadanie wyjatkowo mialam ochote na bulke z nuttela i o dziwo pomoglo :) czuje sie dobrze :)

ps. Jak wstawic avatara?
 

Załączniki

  • sliczna.jpg
    sliczna.jpg
    8,7 KB · Wyświetleń: 33
Do góry