Ale nadrukowałyście tu dzisiaj! Nie wiem, czy dam rade nadrobić.
Manianka93 ja tez palłlam przed pierwsza ciąża, w trzecim miesiącu tak po prostu rzuciłam i do dziś nie pale. A Antos był i jest zdrowiutki. Wiec nie martw sie za bardzo. Są kobiety, które pala na potęgę cala ciążę i rodzą zdrowe dzieci, a czasem im bardziej się dba, to i tak to nic nie daje...
Rita gratuluje bety. Pięknie przyrasta..
Dziewczyny te nerwy i wahania nastrojów to chyba ciążowa burza hormonów. Raz wściekła, raz smutna, wszystkie chyba to znany...i ta senność.... masakra.
Anncka gratuluje udanej wizyty. Na początku to chyba wszystkie te nasze fasolki mniejsze. Ale nie martwmy sie,później nadgonią :-)
Bliźniaki? Hmh. Niezła jazda by była...
A ja ? Zaczynam obżerać sie słodkim. Dziwne, bo nigdy nie przepadałam... i coraz bardziej bolą cycuchy...
Ja badania robiłam, ale ze względu na przeziębienie a nie ciążę. Robiłam mocz i morfologie i wszystko w normie. Ale gin pewnie zleci mi jeszcze raz. A gina mam od pierwszej ciąży tego samego, przede wszystkim ufam mu i jestem baaardzo zadowolona. W pierwszej ciąży chodziłam prywatnie a potem na Nfz , mogę w każdej chwili do niego zadzwonić i jak coś się dzieje, to zawsze mnie przyjmie. Także super facet.
A dobry lekarz, to moim zdaniem podstawa w ciąży, mam na myśli trzeba mu ufać bo ciąża to bardzo ważny, ale i trudny etap w życiu kobiety...