reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

Tak impreza w sobotę troche mnie to przeraza. Mam nadzieję że niespodzianka bedzie na tyle wyrozumiala ze oszczedzi mi wymiotow w tym dniu ;)
 
reklama
1780617_658018657570275_1548585921_n.jpg coś na humorek :) jak to zobaczyłam to padłam :)
 

Załączniki

  • 1780617_658018657570275_1548585921_n.jpg
    1780617_658018657570275_1548585921_n.jpg
    35,8 KB · Wyświetleń: 37
Na szczescie mama mi pomaga zrobi sernik barszcz i krokiety. Ja zrobie salatki ugotowac szynke zakupy i sprzatanie. Torta ma zrobic kumpela cukiernik. Wiec jakos to bedzie ;)
 
Witam się!

Byłam w pracy i mnie wygonili.. To znaczy musiałam zamienić się z mężem, potrzebują go dziś bardziej, więc się napracowałam,że hej :-( A tak się cieszyłam na wyjście... To znaczy nie zrozumcie mnie zle, ja uwielbiam spędzać czas z moją laleczką, ale potrzebuję wyrwać się z domu, pogadać z ludźmi, trochę odskoczyć również. Wy też tak macie?
Zeszły tydzień był trochę do bani, bo najpierw córcia była chora, potem ja i w efekcie nie wynurzyłyśmy nosa z domu przez tydzień, chyba też dlatego tak chciałam już wyjść do pracy :-) no nic, może w czwartek pójdę, a dziś spacerek obowiązkowo!

wesolutka mam nadzieję,że bąbelek ci na imprezie odpuści i będziesz mogła spokojnie świętować :-) Roczek, to taka magiczna liczba , sama to przeżywałam 2 tygodnie temu. Powodzenia!
Dziewczyny, jak tam po wizytach? Madllena chyba miała na rano? Czekam z niecierpliwością na relacje :-)

Miłego kobitki!
 
wesolutka :) 1 urodzinki to super sprawa :) mnie przy Sto LAt łezki poleciały tak się wzruszyłam :) a torta zrobiłam sama hehe byłam dumna z siebie :)

anusiaszymka to jest normalne każdy ma potrzebę wyjścia z domu :) w szczęgólności po całym tygodniu siedzenia w 4 ścianach :)
 
Witam Was,
muszę się pochwalić... wczoraj miałam prenatalne i uff.. wszystko jest ok. Jak się cieszę ! :) To nasza pierwsza kruszynka i zależało nam, aby wszystko było dobrze.
Czy będziecie brały/brałyście męża na to badanie? Ja nie wzięłam (tzn siedział przed gabinetem) i mam teraz wielkiego Focha w domu...

Mam do Was pytanie... mianowicie czy co miesiąc lekarz każe Wam przychodzić na wizytę? Czy to normalne? Ponieważ moje wizyty są prywatne to zastanawia mnie to czy oby nie nabijają mnie w butelkę... biegam tak od 8 tyg ciąży.
Chociaż z drugiej strony tak częste wizyty świadczą o podejściu, zainteresowaniu prowadzącego...
jak to jest w Waszym przypadku?

 
Hello!

Ledwo rano doczytalam wieczorna dyskusje....to znowu teraz musialam nadrabiac poranek ;-)

Ja akurat na sery: camembert , kozi itp. to mam teraz baaardzo duzy apetyt...
Ale nie odmawiam sobie - bo kupuje te z pasteryzowanego mleka....polozna mowila,ze wlasnie ich nie powinno sie jesc, JESLI sa z niepasteryzowanego mleka... Takze - czytajcie sklad na opakowaniu - i jedzcie do woli te zdrowe ;-)

Ja dzis po poludniu znowu bede poza domem - mam zebrania w obu klasach moich dzieci, potem jedziemy na lekcje plywania....wiec pewnie znowu bede musiala Was nadrabiac ;-)

Mam nadzieje,ze wszystkie wizyty dzis beda udane...
Aaaaa....sawi ja tez jeszcze nie widzialam bijacego serduszka:-( Tutaj nie ma zadnego usg do 12 tyg. (dopiero 17.03 mam miec)...
Dobrze,ze w niedziele lece do PL, to w pon. albo wtorek wybiore sie do gina prywatnie w PL ;-)
 
reklama
Witam Was,muszę się pochwalić... wczoraj miałam prenatalne i uff.. wszystko jest ok. Jak się cieszę ! :) To nasza pierwsza kruszynka i zależało nam, aby wszystko było dobrze.Czy będziecie brały/brałyście męża na to badanie? Ja nie wzięłam (tzn siedział przed gabinetem) i mam teraz wielkiego Focha w domu... Mam do Was pytanie... mianowicie czy co miesiąc lekarz każe Wam przychodzić na wizytę? Czy to normalne? Ponieważ moje wizyty są prywatne to zastanawia mnie to czy oby nie nabijają mnie w butelkę... biegam tak od 8 tyg ciąży.Chociaż z drugiej strony tak częste wizyty świadczą o podejściu, zainteresowaniu prowadzącego... jak to jest w Waszym przypadku?
"To nasza pierwsza kruszynka i zależało nam, aby wszystko było dobrze." Fajnie to ujęłaś. A gdyby to nie była pierwsza to zależałoby Wam mniej ? :) Rozumiem że nie to miałaś na myśli. Przecież każda z nas chce mieć zdrowe dzieci. Ja na prenatalne biorę męża ale ogólnie chodzę sama. Wizyty co miesiąc to standard, niektóre mają częściej więc z pewnością Cię nie naciąga.
 
Do góry