reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

ankush, to takie przykre :( przekaż jej jeśli będziesz pisała, że jesteśmy z nią sercem. Rozumiem, że jej obecność tutaj byłaby dla niej przytłaczająca i niepotrzebnie rozdrapywałaby rany... Mam nadzieję, że się jakoś pozbiera po tej stracie...smutno mi...
 
reklama
Witam Was dziewczyny wieczorkiem. Ale dzisiaj zalatana byłam.
Rano zakupy, potem fryzjer, o 14-tej wizyta z Antkiem u lekarza kontrolna,, oczywiście opóźnienie, szybko do domu, bo na 16 do mojej chrześniaczki na roczek.
Więc Antoś całkowicie zdrowy.Całe szczęście...
Na urodzinach było miło, dzieciaki się wylatały, Antoś wymęczony padł...
Chyba rodzina zacznie podejrzewać moją ciążę, miałam ubraną dość przylegającą sukienkę i w toalecie spojrzałam w lustro, stwierdziłam, że widać mi brzuch... Ale teraz to już mi wszystko jedno. We wtorek badania prenatalne, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i wtedy i tak im powiemy...

Co do zakładania grupy na FB, też wolę pozostać anonimowa. Nr telefonu, nie wiem, czy chcę podawać...Na listopaówkach podałam, a potem jak już było źle, przestałam się udzielać, a dziewczyny zaczęły mnie MĘCZYĆ smsami, co sie dzieje itd. Ja wiem, ze one sie martwiły, bo zdążyłyśmy się trochę poznać i zżyć, ale ja wtedy nie miałam ochoty na żaden kontakt i szczerze, to mi przeszkadzało i żałowałam,. że podałam numer. Może inaczej będzie, jeśli wszystko będzie w porządku, to później, bliżej porodu, może podam, ale to tak jak piszecie, zrobimy grupę zamkniętą i tam wpiszemy.
A swoją droga, to właśnie, że się martwimy o kogoś to jedna sprawa, ale też trzeba uszanować, że być może zbyt wiele kogoś to kosztuje stresu i nerwów, żeby po czymś przykrym tu zaglądać...

Bardzo mi przykro z powodu nimfii.Dużo siły jej życzę.
[*]
[*]
[*] dla Jej Aniołka.
Nie pamiętam, co komu jeszcze napisać...
Co do olimpiady, to szczęśliwy dzisiaj dzień, dwa złota. Brawo Kamil!!!
Aha, Candy cieszę się, że wszystko w porządku, że wizyta udana. A pierścionek, pewnie ukochany czeka na odpowiednią okazję, wtedy, kiedy on będzie gotowy... Dostaniesz, w odpowiednim czasie...

No nic, idę spać. wypompowana dzisiaj jestem...
 
Przepraszam was, ze tak rzadko tu zagladam, ale rozlozylo mnie chorobsko. Walcze juz od kilku dni z potwornym kaszlem i bolem gardla. Na szczescie goraczka juz minela, ale ciezko stanac na nogi korzystajac tylko z domowych sposobow :(

We wtorek wizyta u gina. Nie moge sie doczekac podejrzenia serduszka :D to bedzie prawie 12 tydzien, ale nie wiem czy beda robic juz prenatalne, bo na poprzedniej wizycie lekarz nic nie wspominal na ten temat. Tu wszystko jest jakies pokrecone.
 
Hej :-) jestem nowa ale od paru dni zaglądałam tutaj ,ale chyba bałam się odezwać. 2 lata temu straciłam maluszka w 3 miesiącu i trochę boję się jeszcze mówić o ciąży żeby nie zapeszyć. Ciężko było dość do siebie , teraz też cała jestem obaw czy wszystko jest okej. To mój 9 tc ,ale byłam na usg i widziałam już potworka, podobno seduszko mocno bije więc troszkę mi ulżyło i chyba zaczynam już się oswajać z myślą ,że teraz musi być tylko dobrze :-) obiecuję , że powolutku ale zacznę się udzielać :-) pierwsze lody przełamane :-)
 
Witaj babadaga, tak naprawdę, to żadna z nas jeszcze nie wie, jak potoczą sie nasze losy. Mamy nadzieję, że dobrze. Miłej nocki :-)
 
Hej dziewczynki!
Ja się dziś coś nie wyspałam. Wstałam taka obolała i połamana jakbym na podłodze spała a już takie głupoty mi się śniły, że szok. :confused2:Wspominałyście o snach. Moje są tak długie, realistyczne i fabularne, że książki można by pisać. A no i nie ma nocy, żebym jakiegoś snu nie miała. Ponoć to wina progesteronu. :tak:
Z przerażeniem waże się codziennie i nie bardzo rozumiem dlaczego moja waga dalej systematycznie spada. Staram się coś w siebie wciskać mimo mdłości a już od początku ciąży mój bilans to -6,5kg :eek:
A tak poza tym to mamy na dziś z mężem zaproszenie do teściów na obiadek ale nie wiem czy dam radę bo najgorzej toleruje pieczone zapachy a w menu na dziś akurat kurczak i czosnkowe ziemniaczki zapiekane w piekarniku. Mojemu mężowi aż ślina pociekła jak usłyszał zaproszenie ale co ja mam zrobić kiedy to dla mnie mega męczarnia, ehhh :zawstydzona/y:
 
reklama
Dzień dobry! Ja dzisiaj zabrałam narzeczonemu poduszkę leczniczą na której śpi i go główka teraz boli, ale cóż dzidzia jest ważniejsza. Właśnie sięgam po Euthyrox i pół godziny muszę odczekać zanim coś zjem a brzuch woła jedzonka...
 
Do góry