elleni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2013
- Postów
- 858
o matko, dziewczyy ale niektóre z was miały historie porodowe aż ciarki miałam jak czytałam. Dobrze, że wasze dzieciaczki wydobrzały jesteście wielkie, naprawdę wielkie, a wasza wiedza czytając to co piszecie jest ogromna.
tak to niestety jest, pierwszy poród,matka nieświadoma więc robią co chcą i nawet nie informują .... przy drugim porodzie doświadczenie i wiedza większa więc już o wszystko człowiek się pyta, a lekarze i pielęgniarki nie takie odważne
Dziękuję wam bardzo za wasze odpowiedzi jak widać ile osób tyle różnych historii i opinii. Chyba wolę dmuchać na zimne i nie podpiszę zgody na szczepienie po porodzie, zaszczepię później, znacznie później.
RenataT oo to ty z podlasia a o którym szpitalu w białymstoku mówisz ?? o warszawskiej, że w remoncie ?? kochana stamtąd porodówka będzie cała przeniesiona do starych budynków szpitala wojewódzkiego, a tam na warszawskiej będzie tylko onkologia. Nie wiem kiedy to przeniesienie jeszcze będzie ale zapewne niedługo. PSK ma porodówkę wyremontowaną, gorzej z połogiem i opieką tam .... pozostawiam bez komentarza dlatego ja nawet do państwówki w pierwszej ciąży nie wybierałam się i jak Bóg da donosić ciążę do 37 tyg bez żadnych komplikacji to idę ponownie rodzić do prywatnej kliniki
ja również !! Wszak temat porodu to pewnie drugi po szczepionkach kontrowersyjny temat bo ile mam tyle opinii ja pierwszą cc miałam na życzenie, a że po in vitro mogłam w sumie rodzić jak chciałam bez żadnych wskazań do Cc to teraz również będzie CC i nawet nie chcę słyszeć o sn. Wiecie, bo niby się mówi,że natura tak kobietę stworzyła żeby rodziła naturalnie ale nie wszystkim to wychodzi ... taka prawda. Ja wiem, że po sn dochodziłabym dłużej do siebie niż po cc gdzie na następny dzień normalnie chodziłam. Jak ja pytałam gina swojego co jest lepsze to on powiedział tak ; dla kobiety naturalny, dla dziecka cesarka -coś w tym jest i tego się trzymam. Strasznie bałam się niedotlenienia stąd moja decyzja o CC. Wolę ja dłużej dochodzić do siebie bo ja sobie poradzę ale ważne, że z dzieckiem wszystko ok. Jednak myślę, że żebym rodziła w państwówce to tak kolorowo z tą CC by nie było... u nas nikt pacjentek nie słucha i mieliby głęboko w D... że jestem po in vitro. Tam cinsą do ostatniej chwili,a później jak już zapadnie decyzja cesarki to dzieciak rodzi się właśnie wymęczony, podduszony itp. no panicznie się boję... nawet tej igły w kręgosłup nie boję się tak jak sn
A jak zapytałam na ostatniej wizycie gina czy gdyby do porodu mi cos strzeliło do głowy rodzić sn to powiedział, że pierwsza cc jest wskazaniem do drugiej bo nie daj boże podczas skurczy partych rozejdzie się szew i będzie bieda. mówił, że żadko to się zdarza ale może i teraz wiem, że nawet gdybym chciała rodzić sn to nie w prywatnej klinice bo tam już mi nie pozwolą
tak to niestety jest, pierwszy poród,matka nieświadoma więc robią co chcą i nawet nie informują .... przy drugim porodzie doświadczenie i wiedza większa więc już o wszystko człowiek się pyta, a lekarze i pielęgniarki nie takie odważne
Dziękuję wam bardzo za wasze odpowiedzi jak widać ile osób tyle różnych historii i opinii. Chyba wolę dmuchać na zimne i nie podpiszę zgody na szczepienie po porodzie, zaszczepię później, znacznie później.
RenataT oo to ty z podlasia a o którym szpitalu w białymstoku mówisz ?? o warszawskiej, że w remoncie ?? kochana stamtąd porodówka będzie cała przeniesiona do starych budynków szpitala wojewódzkiego, a tam na warszawskiej będzie tylko onkologia. Nie wiem kiedy to przeniesienie jeszcze będzie ale zapewne niedługo. PSK ma porodówkę wyremontowaną, gorzej z połogiem i opieką tam .... pozostawiam bez komentarza dlatego ja nawet do państwówki w pierwszej ciąży nie wybierałam się i jak Bóg da donosić ciążę do 37 tyg bez żadnych komplikacji to idę ponownie rodzić do prywatnej kliniki
Jak czytam wasze posty to przykro mi sie robi co przechodzicie z dzieciakami.
I tym bardziej sie upewniam w przekonaniu ze kolejny raz rowniez bede rodzic przec cc.
ja również !! Wszak temat porodu to pewnie drugi po szczepionkach kontrowersyjny temat bo ile mam tyle opinii ja pierwszą cc miałam na życzenie, a że po in vitro mogłam w sumie rodzić jak chciałam bez żadnych wskazań do Cc to teraz również będzie CC i nawet nie chcę słyszeć o sn. Wiecie, bo niby się mówi,że natura tak kobietę stworzyła żeby rodziła naturalnie ale nie wszystkim to wychodzi ... taka prawda. Ja wiem, że po sn dochodziłabym dłużej do siebie niż po cc gdzie na następny dzień normalnie chodziłam. Jak ja pytałam gina swojego co jest lepsze to on powiedział tak ; dla kobiety naturalny, dla dziecka cesarka -coś w tym jest i tego się trzymam. Strasznie bałam się niedotlenienia stąd moja decyzja o CC. Wolę ja dłużej dochodzić do siebie bo ja sobie poradzę ale ważne, że z dzieckiem wszystko ok. Jednak myślę, że żebym rodziła w państwówce to tak kolorowo z tą CC by nie było... u nas nikt pacjentek nie słucha i mieliby głęboko w D... że jestem po in vitro. Tam cinsą do ostatniej chwili,a później jak już zapadnie decyzja cesarki to dzieciak rodzi się właśnie wymęczony, podduszony itp. no panicznie się boję... nawet tej igły w kręgosłup nie boję się tak jak sn
A jak zapytałam na ostatniej wizycie gina czy gdyby do porodu mi cos strzeliło do głowy rodzić sn to powiedział, że pierwsza cc jest wskazaniem do drugiej bo nie daj boże podczas skurczy partych rozejdzie się szew i będzie bieda. mówił, że żadko to się zdarza ale może i teraz wiem, że nawet gdybym chciała rodzić sn to nie w prywatnej klinice bo tam już mi nie pozwolą