Wrzesień 2014:)

[EM Ka]

Mój tez kupił choinkę w casto ale nie pamietam jaka cena No i to nie Wawa.

Co do rozmiarów rosną te nasze maluchy ja mam bardzo krótka gondolę bo na wprost 67 cm, Mlody ma 68, i mamy cały czas podniesiony materacyk i zapasu sporo, choć na wyprostowanym tez, bo nóżki podkurcza, w domu jak spi to często dźwigać je i opiera na brzegu mały wygodnis No ale na spacerze wiadomo juz tak nie zrobi , ale myśle ze zimę damy rade pociągnąć w gondoli choć bałam soe strasznie ze szybko trzeba bedzie zmienic, nawet od razu kupiłam zimowy śpiwór do spacerówki
Nasz tez rączki w buzi, czasem chwyci gruzaka ale b rzadko jeszcze jedt na etapie ze rączki lepiej smakują i woli chwytać siebie niz zabawki .

 

[Pastelowa]

Widzę, że atmosfera świąteczna już u Was panuje
Choinkę mamy jeszcze niestety sztuczną ale obiecałam sobie, że gdy tylko się przeprowadzimy do siebie, a mam nadzieję, że następne święta spędzimy "na swoim", to choinka co roku będzie prawdziwa
Ja dziś pracowicie spędziłam dzień. Umyłam okna, wyprałam firanki i troszkę doprowadziłam kuchnię do porządku bo ostatnio ją zaniedbałam. Z wierzchu niby ok ale jak się tak zacznie głębiej szperać to zawsze się znajdzie jakiś brud, kurz, pełno okruszków itp... A ubieranie choinki zostawiamy na niedzielę

Asia, my też w sobotę wybraliśmy się na zakupy z dzidzią... Chciałam ją zostawić z mamą ale nie mogłam sobie odciągnąć pokarmu! No mówię Wam, nic nie leciało. Chyba tej mój laktator jest kiepski albo już nie wiem:/ Jak Mała je to leci pokarm a jak użyje laktatora to prawie nic.
Faktycznie wszędzie dużo ludzi ale na szczęście zakupy się udały a Lila nie była głodna

Chocolatequa, jak tam Twoja córeczka?

Mojej Lilce zaczęła się łuszczyć szyjka. Nie wiem czemu:/ ale skórka schodzi jej bardzo. Wiedziałam, że u noworodków to normalne, ale u 3-miesięcznego niemowlaka? Codziennie coś nowego zaskakuje

 

[asia_gr]

Pastelowa zaszalałaś z porządkami ja jakoś nie mogę ogarnąć mieszkania bo młody praktycznie w ogóle nie śpi w ciągu dnia a ciągle domaga się towarzystwa My też zmagamy się z problemami skórnymi a konkretnie z ciemieniuchą :-( ale dajemy radę. Może na szyjkę użyj balsamu emolium. A wiesz, że i ja mam problem z odciąganiem pokarmu... Masakra ni w ząb mi nie idzie i też nie wiem w czym jest problem a mleko jest.

EM Ka u nas gryzaki też nie są w użyciu paluszki smakują najlepiej

My już dziś ubraliśmy choinkę i stwierdzam, że nasz Igorek będzie elektrykiem bo przyglądał się non stop na lampki...
Jutro idziemy na kontrolę do ortopedy a w piątek mamy drugą dawkę 6w1 ... znów czeka nas rozbieranie i ubieranie w kółko koszmar

 

[EM Ka]

Pastelowa szacun ja ostatnio stwierdziłam ze sie ślimacze ze wszystkim sprzątam lubię to ale idzie mi to megaaa wolno, i tak ze wszystkim ... Mojemu mężowi który nigdy nie robił tego chętnie teraz jak mi zaczął bardzo pomagać idzie to duzo szybciej i równie dobrze stad mnie to tak odbiło ze ja tu ta co lubi a sie ślimacze a on rach ciach ciach i zrobione
Asia ja biorę młodego do byjaczka i opowiadam co robie to patrzy z zainteresowaniem bo matka gada i jedt zrobione i dziecko wyedukowane
Choć ostatnio zaczynam miec wrażenie ze szkoda mi tego czasu wolałabym sie z nim bawić Non stop zeby nie tracić ani chwili bo js z tych co zawsze sobie potrafią znalezc cos do zrobienia, jeszcze tak Wolno ... Chyba faktycznie pora znalezc kogoś do pomocy i msz bedzie zadowolony i dziecko przynajmniej raz na 2 tyg to zawsze wiecej czasu mozna spędzić razem

 

[Pastelowa]

Dziewczyny spokojnie faktycznie udało mi się troszkę posprzątać bo o dziwo Lila, spala po każdym jedzeniu ponad godzinkę. Normalnie to nie mamy takich dlugich przerw na spanie, tylko trzeba sie z Mała bawic i skupiać się na niej bo potrafi o sobie przypomniec oj potrafi...

EMka, też jak coś robię, to zabieram Mała, wkładam do bujaczka albo do wózka i opowiadam co robie pokazuję jej przedmioty, stukam, pukam w co się da

Szyjkę smaruję kremikiem i już wygląda lepiej
Asia, Lilka też miała ciemieniuchę ale taką bardzo delikatną. Drobne łuski na przodzie główki. W ciągu tygodnia się jej pozbyliśmy. Nawet nie wiem czy to była ciemieniucha bo nigdy pediatra ani te wszystkie pielęgniarki nie zwróciły na to uwagi. Dopiero poszukałam na google jak wygląda ciemueniucha i stwierdziłam, że to to

Niestety u nas też gryzaki jeszcze nie zdają egzaminu ale za to każda inna zabawka jest wkładana do buzi:/ strasznie nie lubię jak Lilka pakuje wszystko do buzi a jak tylko jej zabiorę zabawkę to się złości albo marudzi.
I chyba wchodzimy w kolejny skok rozwojowy bo od.poniedziałku Malutka jest marudna i trudno ją rozbawć. I zaczęła się bać obcych. Dzisiaj odwiedzili mnie znajomi a Lilka się rozpłakała jak oni się do niej uśmiechali, coś mówili...

Uwielbiam taką zimę jak jest teraz! można spokojnie wyjść na spacer, nie martwić się mrozem, że dziecko zmarznie, ale żeby święta były takie jakie powinny być to zamawiam śnieg na wigilię niech będzie magicznie!

 

[asia_gr]

Niestety muszę się ogarnąć z tym sprzątaniem... Ja na Wigilię też chciałabym troszkę śniegu ale wątpię w to widząc prognozy. Ale dziś mój Igor marudził nawet teraz podczas snu macha główką z lewej na prawą stronę wcześniej dostał jakiejś furii i płakał niesamowicie aż siniał..
Dziewczyny karmiące cycem - czy jadłyście mandarynki? Cytrusów nadal nie jem a Wy? Święta bez mandarynek aż strach pomysleć ???

 

[bojąca]

ja jadłam mandarynki, pomarańcze, banany ale wszystko w małych ilościach żeby sprawdzić czy mogę ale i tak staram się tego jeść rzadko i mało
dziewczyny życzę wszystkim zdrowych i szczęśliwych świąt i jak najwięcej radości z pociech

 

[Pastelowa]

Zdrowych, rodzinnych ŚWIĄT

Co do mandarynek to zjadam po pół raz dziennie i nic Małej nie jest.

Asia jak tam po szczepieniu?

 

[EM Ka]

Asia ja jem wszystko od początku , najpierw pomalutku sprawdzalam , a teraz juz wszystko łącznie z bigosem ktorego długo sie wystrzegalam ale

Zdrowych spokojnych i cudnych swiat dla Was Waszych Skarbeczkow wrześniowych oraz całych Rodzin

 

[asia_gr]

EM Ka Ty szczęściaro o bigosie mogę pomarzyć... raz zjadłam gołąbki oczywiście bez kapusty i nie zapomnę tej nocy do końca życia... Myślałam że małż mnie ukatrupi że nie potrafiłam się opanować...

Pastelowa - odłożyliśmy szczepienie bo mały był niewyraźny. Musieliśmy pobrać mocz by sprawdzić co się dzieje ale na szczęście wszystko było i jest dobrze. Kolejne podejście 8 stycznia o ile ja nie sprzedam dziecku kataru. Chora jestem jak nie wiem co. Nawet nie wiem jak to mogło się stać bo staram się o siebie dbać. To pierwszy rok kiedy założyłam czapkę na głowę a wcześniej było to może w podstawówce.

Nawet nie zdążyłam Wam złożyć życzeń - przepraszam mam nadzieję że Wasze Święta były bardziej udane niż moje. Niestety zostaliśmy z mężem bez samochodu bo 2 tyg temu mechanik miał wypadek naszym autem ... więc w te święta z podróżami musieliśmy być wiecznie na czyjejś łasce