reklama
chocolatequa
Fanka BB :)
Joan Joan przecudna!!!
Candy pamiętam zdjęcia jak się urodziła nadal słodki pucułek
Candy pamiętam zdjęcia jak się urodziła nadal słodki pucułek
sawi
szczęśliwa żona i mama
śliczności.....
no nie nadrobie
kope lat
pojechałam na kilka dni z dziecmi do rodziców i mam czas na forum...bo jak to mówie "jestem w raju" bo moje dziecko,je i śpi i tak wkółko.mam czas nawet zjesć na spokojnie,a w domku bywały dni że tylko mogłam zjeść to co jedną ręką sie dało......albo i cały dzień nie jadłam bo mała wisiała na mnie....a tu u rodziców zupełnie inne dziecko....klimat wiejski jej służy....nawet bóli brzuszka nie ma...i tu mam naprawdę zagawostke
no nie nadrobie
kope lat
pojechałam na kilka dni z dziecmi do rodziców i mam czas na forum...bo jak to mówie "jestem w raju" bo moje dziecko,je i śpi i tak wkółko.mam czas nawet zjesć na spokojnie,a w domku bywały dni że tylko mogłam zjeść to co jedną ręką sie dało......albo i cały dzień nie jadłam bo mała wisiała na mnie....a tu u rodziców zupełnie inne dziecko....klimat wiejski jej służy....nawet bóli brzuszka nie ma...i tu mam naprawdę zagawostke
Ja się dziś zaczęłam zastanawiać czy ta kolka, którą ma moja i się prezy to czy to na pewno ból brzuszka a nie płacz np z przebodźcowania. Dziś jednie zjadła, zrobiła chwilę potem wielką kupę a niedługo później zaczęła mi się przeraźliwie drzeć. Dziś mieliśmy sporo gości i może to jednak od tego. Bo po jakimś czasie uspakajania jej, przyciszeniu telewizora i czułym zajmowaniu się nią- usnęła. Gdy chciałam ją przenieść do łóżeczka to znów ryk i prezenie się. I znów na rączkach usnęła.
sawi
szczęśliwa żona i mama
ja tez nie wiem co z tymi bólami brzuszka,bo aż dziwne że w domu płacze jakby ją naprawde bolało bo tak etapami łapie a tu u rodziców cisza.....i bądź tu mądry
sawi
szczęśliwa żona i mama
jem tak samo,a nawet może i grzeszę (smażone itd...)
reklama
Alicjaaa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2014
- Postów
- 6 876
Hej dziewczyny,
melduję się,że żyję, ale ledwo
Mała wisi na cycku NON STOP, jak tylko na sekundę odłożę - płacz, i nawet nie mam jak usiąść przy kompie bo ona na jednej ręce a drugą ciężko mi operować, bo to jednak jeszcze główkę trzeba trzymać.
Jej niektóre dzieciaczki już takie duże a mój kurczak ma niecałe 3 tyg!
ciągle chce pierś az wymiękłam i dałam jej butelkę po karmieniu piersią i wreszcie przespała 3 godz (własnie się budzi), ja nie wiem o co tu chodzi ;/ czyżby z piersi się nie najadała?
Sawi dzieci tak mają że jak w gościach to grzeczne -moja zawsze u lekarza udaje, że nic jej nie jest albo jak przyszła położna to akurat na 15 min zasnęła słodko jak anioł a ja wory pod oczami blado - zielona i zmęczona - niby po czym?
tez zastanawiam się nad wyjazdem do rodziców chociaż na kilka dni, może moje dziecię się cudownie odmieni? bo na razie cytuję położną "rośnie pani mały faszysta"
Rajo może być, że z przebodźcowanie, w sumie u takiego maleństwa to człowiek zawsze zgaduje o co chodzi, te klasyczne kolki to na prawdę dość charakterystyczne są bo to jest darcie się w niebogłosy godzinami czasem dzień w dzień...
Agatka teraz tak łapczywie ssie pierś, że potem tez płacze bo ją brzuszek boli (tak myślę), słychać normalnie jak te gazy jej jeżdżą w każdą stronę. No ale jak ona się rzuca na cyca jakby to była pizza to nie ma się co dziwić.. i nieważne czy jadła godzinę temu czy piec minut temu...
Jezu i znów nie wiem kiedy będę mogła się odezwać, wychodzi na to że mała śpi spokojnie tylko jak "dopcham" ją butelką z MM ((
w nocy tylko przekładam z cycka do cycka ( notabene piersi nadal pogryzione bolące i wrażliwe jak cholera).
a tu moje gwiazdy:
melduję się,że żyję, ale ledwo
Mała wisi na cycku NON STOP, jak tylko na sekundę odłożę - płacz, i nawet nie mam jak usiąść przy kompie bo ona na jednej ręce a drugą ciężko mi operować, bo to jednak jeszcze główkę trzeba trzymać.
Jej niektóre dzieciaczki już takie duże a mój kurczak ma niecałe 3 tyg!
ciągle chce pierś az wymiękłam i dałam jej butelkę po karmieniu piersią i wreszcie przespała 3 godz (własnie się budzi), ja nie wiem o co tu chodzi ;/ czyżby z piersi się nie najadała?
Sawi dzieci tak mają że jak w gościach to grzeczne -moja zawsze u lekarza udaje, że nic jej nie jest albo jak przyszła położna to akurat na 15 min zasnęła słodko jak anioł a ja wory pod oczami blado - zielona i zmęczona - niby po czym?
tez zastanawiam się nad wyjazdem do rodziców chociaż na kilka dni, może moje dziecię się cudownie odmieni? bo na razie cytuję położną "rośnie pani mały faszysta"
Rajo może być, że z przebodźcowanie, w sumie u takiego maleństwa to człowiek zawsze zgaduje o co chodzi, te klasyczne kolki to na prawdę dość charakterystyczne są bo to jest darcie się w niebogłosy godzinami czasem dzień w dzień...
Agatka teraz tak łapczywie ssie pierś, że potem tez płacze bo ją brzuszek boli (tak myślę), słychać normalnie jak te gazy jej jeżdżą w każdą stronę. No ale jak ona się rzuca na cyca jakby to była pizza to nie ma się co dziwić.. i nieważne czy jadła godzinę temu czy piec minut temu...
Jezu i znów nie wiem kiedy będę mogła się odezwać, wychodzi na to że mała śpi spokojnie tylko jak "dopcham" ją butelką z MM ((
w nocy tylko przekładam z cycka do cycka ( notabene piersi nadal pogryzione bolące i wrażliwe jak cholera).
a tu moje gwiazdy:
Załączniki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 108
- Wyświetleń
- 22 tys
- Odpowiedzi
- 22 tys
- Wyświetleń
- 990 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 941
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: