reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

reklama
Ameliee kciuki za szybki poród!!. Marciątko my chrzcimy tak szybko bo u nas zimno w kościele, Hanię chrzcilismy w lutym i zmarzliśmy nieźle, a w październiku może byc jeszcze piękna złota jesień. Kurcze ceny w restauracjach mają powalające, dziś musimy się na cos zdecydować ale z 1200 zł na bank pójdziejk nie więcej :-/
 
hej, melduje sie i ja nadal z kaszlem i katarem ze szpitalnego lozka... wczoraj dostalam skurczy wieczorem poznym.... i przeszly :p

ania jestes boska ze jeszcze czas na ciasto znalazlas ;-)

emka i Amaliee kciuki mocno zacisniete!!!

ludzie ale jedna dziewczyna sie drze na porodowce!!! wszystko mi sie przypomina...

ooo dzidzius krzyczy!!! juz po wszystkim. babcia na korytarzu sie poplakala a ja razem z nia :-)
 
Ostatnia edycja:
EM ka powodzenia:tak: oby Nikos chcial wspolpracowac z mamusia i wrota byly dla niego laskawe i szeroko sie otworzyly, zeby mogl szybko wyjsc:D

Ania// maly silacz Ci rosnie:) super, ze sobie tak swietnie dajecie rade, ze nawet na przyjemnosci(ciacho) jest czas:))

Maltanka zycze, zeby sie szybko mleczko rozkrecilo:)

Alicjaaa ale masz tam emocje:)

Ja melduje, ze mojego synka nic nie rusza i grzecznie sobie siedzi w brzuszku:p ja sie jeszcze lenie w lozku i czekam, az mi Mezus zrobi kawke i sniadanko:D

Milego dnia:) i szybkich i lekkich porodow:D a mamuskom grzecznych maluszkow:)
 
Smoky - no to niezły wydatek, aż strach myśleć ile kosztuje zorganizowanie przyjęcia komunijnego :/
Amelia - powodzenia, czekamy na wieści po :)

U nas w miarę spokojna noc, trzy pobudki na karmienie. Z Zosi robi się coraz większy głodomór. Ciekawe kiedy to się skończy.
 
Ania spóźnione wszystkiego najlepsze :-)

Amaliee &&& nadal.zaciśnięte :-) bedzie dobrze :-)

A my dziś kiepska nocke mieliśmy i juz tak dochodzę dlaczego. Wikusia się obudziła w nocy. Przewinelam ja była rzadka kupa, ledwo skończyłam juz w następnym pampie wylądowała kolejna, przebralam wzięłam mała i chce nakarmić a ona w bek i się prezy. Juz pierwsze kolki łapią. Nie wiedziałam co robić, przy sobie nic nie miałam. Przyszła położna i pomasowawa małej brzuszek i zginala nóżki, baczek był i spokoj przez jakiś czas
Potem przystawialam do cyca i juz spokojnie zjadła i zasnęła.
A teraz chyba wiem co było winnego, albo pomidory Zjadłam 5 małych koktajlowych i ćwierć na kolacje było.
A dziś na.śniadanie przynieśli pastę z serka białego z maklera, nieśli są, dieta po byku, chyba chcą tu dzieciaczki wykończyc, nie ruszyłam.

Potem była lekarka i narazie wiem ze.mała ma nadal w inkubatorze leżeć ale juz połowę czasu i w niedzieje mamy kontrolę, bo jeszcze bierze antybiotyk.

Za porody &&
Miłego :-)
 
Eh ...
Ania spełnienia marzeń ! ;*

A ja echo serca si, badanie ok , rozwarcie na luźny palec , macica na skurczu wiec noe ma złe ... ;)

Ale musze czekać az ktos urodzi bo sie jakas do wody rozkręciła :) ale ma juz 8cm wiec na szczescie nie długo , tylko tyle ze nie potem za bardzo ...
 
reklama
Aureolcia damy radę:) W końcu będą musiały wyjść te nasze maluchy:tak:
wiem, wiem ale wolałabym jednak wcześniej niż później, tymbardziej że Wiktora chyba znowu jakaś choroba łapie :wściekła/y: całe wakacje był zdrowy a ledwo poszedł do przedszkola to od razu choroba goni chorobę :wściekła/y:


jak dzisiaj się nic nie ruszy to jutro idę do ginki i podejmiemy decyzję czy czekamy czy do szpitala :baffled:
 
Do góry