reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Choco 7 godziń? Mi w szpitalu kazali ją budzić co 4 godziny, ale jak pomyśleć nad tym bardziej, to jest to bez sensu...przecież cycek jest na żądanie. Hmm....

Dooda duuuuużo zdrówka!
 
reklama
Animka właśnie sami się zastanazwaliśmy jak to ma być. W książce pierwszy rok życia dziecka napisali ze tak się może zdarzyc :)

W dzień za to karmimy się co ok 2-3h :)

Ritta i Dooda życzę szybkich powrotow do formy :)

Mozemy zalozyc klub dochodzenia do siebie po cc :)
 
Choco kurcze może muszę sprawdzić ile pośpi bez wybudzenia, bo może potrzebuje np 4,5h a ja ją budzę nie potrzebnie... :p ja piernicze, nie wiedziałam że bycie matką jest aż takie trudne ;P
 
madllena i tak trzymaj :-D

choco ja tez nie wybudzalam swojej malej,a dosc szybko przesypiala po okolo 6godz. ja mysle,ze skoro urodzone malenstwo w terminie,z dobra waga,to nie trzeba. co innego wczesniaki,wtedy to rozumiem,ze trzeba przypominac o jedzonku.

ja czekam na meza,wlasnie wraca z pracy. po tym tygodniu razem jakos mi dziwnie sie wlecze ten dzisiejszy dzien :-/ pewnoe nie byloby problemu,gdybym sie eziala za jakies konkretne zajecie :-D
 
ja mysle ze to zalezy od wagi dziecka Dziewczyny i ilosci pokarmu. Mnie kazali wybudzać Ole przez pierwszy miesiac, bo przy wypisie ważyła 2900, a potem jak przybrala w miesiac 1 kg juz nie bylo potrzeby :)

anusia, ja tez dzis nic nie zrobilam, wylezalam sie :) ale co zbieram sily na porod! :p:p (ktory bedzie za 2 tyg pewnie lol)
 
Czyli nadal nie wiem co robić hahaha xD ile mam i dzieciaczków tyle opinii ;P wybudzać nie wybudzać xD wszystko by było spoko gdyby nie nawał pokarmu...ale podobno najgorsze są dwie doby to już jedna za nami, teraz powinno być z górki :p

anusiaszymka i wesolutka odpoczywajcie, w końcu ostanie dni Wam zostały ;D
 
Rita, Dooda gratulacje i szybkiego dochodzenia do sił.
Madlen, wszystkjego najlepszego,o czym tylko marzysz :-)

Nadrabiam i nadrabiam i końca nie widać, ale jeszcze 25 stron mi zostało ;-)

Co do wyparzania to mam sterylizator do mikrofalii, 5 min. i gotowe. Mówili w szpitalu, że nowe na pewno wyparzać a potem już tyllko co jakiś czas, bo jak za każdym razem b edzie sterylne to też ne dobrze, bo częściej pleśniawki takie dzieci mają. Jednak flora bakteryjna musi być w życiu...

Muszę sie pochwalić, że cycowałam dzisiaj pierwszy raz Franka. Przystawili mi go i patrzyli czy i jak ssie, czy się nie męczy itp. No i komentarz na końcu lekarka dała- '"gratuluję wielkiego ssaka". Je jak opętany i cały czas buzię otwiera na dyda. Nauczyli go dawania smoka, więc będziemy mieli pierwszego "przyjaciela" ;-)

Byłam dzisiaj na ściągnięciu szwów i pewien etap zamknięty, chociaż ciągnięcie brzucha jeszcze trochę pomęczy...
Odebraliśmy też pierwszy "dowód" Małego akt urodzenia i czekamy na pesel. Szpital miał tyle porodów, że dopiero w czwartek będzie wypis i inne zaświadczeia do pracy. Wtedy ubezpieczalnie trzeba napaść, bo trochę kasy na pieluchy za moje męki muszą dać ;-)

Choco ale się wyspałaś :-) ale rzeczywiście jak waga jest ok, to można pozwolic na dłuższe spanie, więc życzę takich nocek jak najwięcej.
 
reklama
w sumie racja z ta waga. moja niunia przy wipisie miala 3700,wiec to jednak roznica. o rany swoja droga ciekaae ile bedzie miala druga ksiezniczka... oby nie bylo duzej glowki :-D
joani gratuluje ssaka :-)
 
Do góry