reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Witajcie ja też już nie śpię.Mąż poszedł do pracy,a ja zamierzam się dzisiaj lenić.

Ritta a no ciężko ciężko teraz,ja wczoraj jeździłam to już czułam każdy dołek,brzuch się spinał,nie wiem czy to taki dzień,czy tak już będzie do końca.
 
reklama
Ja tez sie meczylam cala noc :/ jak nie bolace zebra to zgaga albo zatkany nos. I tak sie budzilam non stop a teraz mi glowa peka :(

Ritta to milej podrozy :)
 
Hejka! A ja jem ostatnie domowe śniadanko i zaraz jadę do szpitala. Da dni mam na psychiczne przygotowanie i cięcie. Trochę się cieszę jeszcze nie zaczęłam się bać. Też mam taki zatkany nos którego nie mogę wysmarkac masakra. I mały zaczął uciskac na coś i na lewym boku ani na plecach nie można spać.
 
Dzień dobry!

I ja dołączam do niewyspanych... Moja koleżanka, która ma termin 3 dni po mnie godzinę temu pojechała na porodówkę... a u mnie nadal nic :dry: Nie tylko "masaże" męża Katki nie działają- ja mojego też wykorzystuje od 2 dni i na razie nie widzę efektów... No więc plan na dziś- troszkę schodów i dłuuuugi spacer ;-)

Ritta miłej i bezpiecznej podróży!


Miłego dnia i powodzenia na wizytach!!!
 
Witam a ja znów wyspana :)
Ciesze się bo już od dziś mam Męża obok, bo zaczyna urlop :)
Mam nadzieję, że mój stres się na nim nie odbije ani nie będę się na nim wyladowywac bo to z góry wiem że byłoby głupie :)

Jutro jeszcze ma tylko jakies badania do pracy przed moim pojsciem do szpitala, mama wtedy w pracy, tata z niej wróci i będzie musiał odespac a ja biedna sama będę czekac heh

Wczoraj wyszłam na chwile do sklepu i jak wracałam, myślałam ze znów nie dojde. Tak mi się brzuch dziwnie spial że aż inieruchomil i zatrzymywalam się co chwila przy barierkach jak starsza pani :)
Mam wrażenie że jakbym nie miała wyznaczonego terminu cc do do terminu właściwego bym nie wytrzymała :)

Ah już wtorek więc będziemy szykować lozeczko i tak jak obiecalam wrzuce później zdjęcia kacika Anastazji :)

Ritta bezpiecznej drogi ;)

Bubbles nie marudzimy, bo Filip też będzie marudny ;)

Miłego dnia i udanych wizyt :)
 
Hej Dziewczyny,
Współczuję nie wyspania. Ja jak śpię sama (tzn bez męża) to jakoś mi się dobrze wysypia, od 23 do 9 rano spałam z pobudką o 3 na siku i tyle :) Także nie narzekam. Na dziś planów brak, ale pogoda i tak nie za ciekawa bo ma padać, a już jest szaro więc tylko czekać jak spadnie deszczyk.

Sonia ty nie masz cesarki i poza Katką chyba najbliższy termin także chyba w każdej chwili może się coś dziać, ale na pewno dasz radę jak przyjdzie ta chwila.
Ritta uważaj w drodze ;)
Bubbles a kurujesz się czymś? Ja wczoraj miałam katar wieczorny, ale dziś już zniknął na szczęście.
 
Kara spokojnie u Ciebie jeszcze tyle czasu do terminu, że nie masz się czym stresować, na pewno coś się niedługo:) U Katki to co innego, bo ona już po bidulka:)
 
Sonia mi się wydaje że jak nic się nie dzieje co by wskazywalo na porod, to właśnie zwiastuje paradoksalnie szybszy porod niż przy tych wszystkich objawach :)

Także tego :) dobrze że jestes przygotowana hehe :)
 
reklama
no to ja się melduję wyjatkowo wyspana
wczoraj jeszcze wieczorkiem skoczylismy do ikei po te 2 szafki i blat
a dziś mąż od rana działa ,uparł się że to dziś przeprowdzimy się i będzie pierwsza nocka
ja na 14 wizyte mam wiec za wiele do wizyty nie pomogę,ale później się nadrobi....pogoda troche dupna bo miałam w ogrodzie myć reszte mebli co stoją w garażu ale na klatce najwyżej to będę robić

dopijam herbatkę (wezme dziś większą dawke magnezu) i biore sie za przygotowania,ale będę zaglądać

ciekawe jak katka
 
Do góry