reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Amalie to nasza kuchnia będzie Nas kosztowac prawie 12tys. ( i czesc sprzetów mamy,okap zmywarke,lodówke)
ale narazie nas nie stac wiec kupujemy to na co ans stac i z czasem będziemy po 2-3 szafki kupować
 
reklama
Amaliee ja to mam problem z wydatkami bo nie wiem gdzie mi przechodzą pieniądze. W ciągu tygodnia. Robiłam zapiski i przestałam bo się przerazilam.

Alicja ja tak samo nie wiem w co dzidziusia ubierać żeby nie przegrzac żeby nie zmarzlo. Boje się tego serio. Czy do spania lekko ubierać czy grubiej.

Ann masz rację odpuściłam wziął mojego brata i pojechali na strzelanie. Czasem może trochę przesadzam. Za bardzo chce na swoim postawić.
 
Ostatnia edycja:
A_nka no ciekawa jestem. Też będę prosiła ale jak leżałam po cc z synem to na salę następnego dnia o 12.00 położyli mi kobietkę, którą cięli o 13.00. Też prosiła żeby zostawic jej cewnik na noc ale położna zapewniała, że nawet nie zechce jej się siku przez całą noc i wyjęła. Zobaczymy jak to będzie. Nie ukrywam, że godzina CC przy synu bardziej mi pasowała (18.00) bo i tak po znieczuleniu spać mi się chciało więc przespałam całą noc, a teraz wyśpię się w dzień to w nocy nie będę dała rady :p
Jedyny plus to taki, że wypuszczą wcześniej do domu,a nie na noc bo pilnują dwóch dób ze względu na jakieś badanie dzieciaczka przed samym wyjściem, które robią nie wcześniej jak na drugą dobę właśnie
U mnie też dzieciaczki na noc zabierają:

Ritta to ja miałam zewnątrzoponowe i zganiali z łóżka już rano żeby iść siku zrobić. A podnosiłam się od samego początku bo synek był cały czas przy mnie ale od razu zrywało na wymioty.
Co do przeciwbólowych to ja od razu jak tylko zaczynał tlić brzuch to prosiłam o kroplówę. Dawali równo co 6h, a ja tylko pilnowałam kiedy minie te 6 godzin żeby nie dopuścić aby mocniej ból się rozkręcił dlatego pewnie tak miło cc wspominam bo nastawiłam się na dużo większy ból

Marciątko no co ty mówisz… ja na antybiotyku i sobie szalejemy aż miło ;) później to będzie celibat jak będzie się lało heheh więc korzystam teraz. nic gin nie mówił, że nie można

Choco jak na suwaczku masz 38+1 to jest zaczęty 39tydzień już ;)

Alicjaaa85 zobaczysz jaka pogoda będzie. Połowa września może być chłodna, a może być jeszcze ciepło. Ja chyba na wyjście małą ubiorę w body z długim rękawem, legginsy, czapeczka i kocykiem nakryję. I tak będzie w foteliku wynoszona i samochodem do domu więc nie powinno jej tam nawiać mocno ;) Jakby było zimniej to bym body z kr rękawem nałożyła, pajacyk welurowy i czapeczkę+przykryła kocykiem. Myślę, że na kombinezony misiowe jeszcze trochę za wcześnie przynajmniej u mnie. Może do twojego porodu ochłodzi się. Jedynie skarpetki grubsze wezmę bo dzieciaczki zawsze te stópki mają zimne ;)
 
Amaliee, dooda, Alicja i wszystkie które remontujecie mieszkanka dziewczyny mogę sobie tylko wyobrazić jakie to koszta, ale puki co to my nie mamy nawet wspólnego mieszkania więc to wszystko nas jeszcze czeka. Jakoś się wam pomału uda. Na razie niezbędne rzeczy a później reszta :)
Amaliee synek kochany chce pomóc mamie ;)
Ja to do połowy września nie szykuję ubranek na wyjście bo pogoda może być różna. Tak jak mówicie.
 
Kurka... moja "głowa" chyba się odprężyła aż za bardzo, bo corraz więcej mam dzisiaj spinania brzucha. Jeszcze do poniedziałku nie dotrwam i pojadę szybciej ;-)
Mnie dzisiaj M przewiózł po salonach sam. bo stwierdził, że jednak większy nam się przyda... moim zdaniem ten jest ok, no ale sobie pooglądałam i się pomościłam. Jak to mąż stwierdził, teraz póki jestem na luzie mam się na "coś" nastawić i jak sie mały urodzi to zobaczymy jak pieniądze będą z konta wychodziły i czy na coś się pokusimy, bo wiadomo że to może być studnia bez dna :-D
ehhhh te chłopy...

Koko trzymam kciuki za jutrzejszy dzień i będziesz nam w przyszłym tygodniu relację zdawała i nas pocieszała :-)

A ja nie dopytałam jakie u nas znieczulenie dają, ale mówili, że 12 h trzeba leżeć, więc nie wiem... okaże się. Najgorsze tylko jest to, że nie ogolę się na spokojnie pod szpitalnym prysznicem i będę świetnie "wykępkowana" :-D

Nic nie mówcie o kasie na remonty, u nas też szło jak woda mimo, że zakładaliśmy wszystko z nawiązką sporą... no ale to już za nami a za to inna "ekipa remontowa" się pojawi i tam już wyborów za dużych nie będzie :-D
Dokupiłam dzisiaj jeszcze termometr bezdot. bo jakoś to ominęłam i w oko mi wpadł jak stałam w aptece. Na początku na pewno będziemy mierzyć temp. wody i inne, więc się przyda od zaraz.
Miłego wypoczywania.
 
Ann_ zrobilam sobie stanowisko pierogowe w salonie:D stac w kuchni to tez bym tyle nie dala rady:no:

Marciatko nie przepracuj sie za bardzo:) pamietaj my teraz jestesmy tylko od pokazywania paluszkiem co, gdzie i jak:D

Amaliee spokojnie, powoli sobie dokupicie co potrzeba:) super, ze Adam mysli o siostrzyczce:tak: no i masz prywatnego masazyste, pozazdroscic:D

Tez tak macie, ze jak chwile postoicie to musicie na siusiu? Ja od paru dni juz nerwicy z tego powodu dostaje, jak siedze to jest ok, a tylko chwile postoje czy pochodze to zaraz musze leciec i tak co pare minut:/
 
Amaliee, Bubbles no niestety ta końcówka to same bolączki, każdej coś innego doskwiera ale jeszcze góra miesiąc nam został, może krócej jak dzieciaczki się zdecydują. Jakoś damy radę :-)

Hania a czemu Ci smutno? tęsknisz za swoją gromadką? baw się ten jeden wieczór
 
elleni - a mąż Twój nie ma paciorkowca? Bo u nas jest obawa, że skoro ja teraz go antybiotykiem leczę, a mąż ma, to całe leczenie na nic :(
sawi - zadzwoń w poniedziałek do ZUS co się dzieje
 
reklama
elleni u mnie cewnik był wyjęty w 2 dobie, w sumie pytały się wieczorem w 1 dobie ale za radą dziewczyn z sali zostawiłam jeszcze na noc żeby nie biegać. Wera pierwszą noc była u pielęgniarek ale zaraz z rana mi ją przywiozły. Jak w noc przed wypisem mocno płakała, chyba przez brzuszek to też wzięły do siebie.
 
Do góry