reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Mam nadzieje że nie... qrde sama nie wiem...
Taki strasznie rwący tępy ból.... raz mocniejszy raz nie.... pojadę i wezmą mnie za debila....;/:wściekła/y:
 
reklama
Katka luzik, u mnie 3 poród a ja nie wiem co robić czy to już .... Tylko mi teraz nie pasuje poród bo nic a nic do walizki szpitalnej nie mam , czekam na kasę z ZUS ale jak bedzie mnie męczył ból i skurcze i to skaczace ciśnienie to od
rodzIcow pożycze kasę i skocze do jakiegoś centrum handlowego... No innego wyjścia nie mam....
 
Ann_ ale to byl nowy autobus, wiec ja sie nie spodziewalam, ze mnie wytrzepie jak w starym ogorze:p skoro Ci sie wydaje, ze Twojemu malenstwu sie nie spieszy to pewnie Cie wezmie z zaskoczenia szybciej niz myslisz:D
 
Bubbles wcale Ci sie nie dziwie,ze prawie urodzilas po takiej wyprawie autobusowej...
Ja pamietam,ze jak moja najstarsza sie rodzila, to taksowkarz pytal czy ma jechac trasa 'z duza iloscia progow zwalniajacych' ;-) czy normalna do szpitala....
Wybralismy normalna - a byc moze nalezalo wybrac ta druga - bo i tak meczylismy sie jeszcze nascie godzin ze skurczami w szpitalu ;-)

Zreszta - we wtorek jak jechalam na usg autobusem - to tez mna wytrzeslo jak siadlam na koncu autobusu - wiec w drodze powrotnej siedzialam juz z przodu:-)
 
Sawi a ja się dziwie że juz nie pożyczyłaś kaski od rodzicow i nie zrobiłaś zakupów :) nam brakuję chusteczek nawilżających i pampersow
(pampkow 1 mam pare sztuk jeszcze po Natusi) a i tak się stresuję choć do sklepu nawet w nocy do tesco można podjechać... Ja lubię mieć na szykowane wszystko żeby się nie martwić jak coś :) pranie codziennie robię żeby mieli w co się ubrać czym wytrzeć haha.. pościel małego też wyprana wyprasowane i schowana w worek próżniowy haha... a przecież jak wyjdziemy to dopiero ubierać pościel będziemy ... ale ja już tak mam :) wszystko jak coś układam pokazuję mężowi żeby umiał się pochytać .. tak jak bym na miesiąc na koniec świata miała wyjechać bez telefonu i wg... heh

Co do znieczulenia to ja nie chce mieć chyba jako jedyna.. bała bym się że nie poczuję i nie zacznę przeć w odpowiednim momencie albo coś,,, wole czuć co się dzieję i jak coś to reagować :)

biodra, nogi i krzyż bolą.. głowa boli zmierzła jestem ... masakra...

Katka czekaj jeszcze :) weź kąpiel na spokojnie odstresuj się :) masz co jakiś czas bole czy ciągły? mały się rusza?:) na spokojnie to może się okaże że już nie długo a zobaczysz synka :):)

Maltanka 4 godziny przed antybiotyk i bedzie dobrze :)

no autobusem to na porodówkę bym chyba już dojechała haha :) w samochodzie niekiedy już wytrzęsie a co dopiero busem :) no ale niekiedy mus to mus :) lepsze to niż piechty :) bo wtedy to juz tylko karetka i porod na chodniku haha
 
Ostatnia edycja:
Bubbles no z tym to nigdy nie wiadomo, czekam spokojnie na swoją kolej :)
maltanka ja mam jak mi się wydaje wysoki próg bólu, ale i tak sądzę że ten ból będzie największym bólem fizycznym w życiu, czemu miałabym być wyjątkiem :p
 
Ania// nie jestes jedyna, bo ja raczej tez nie chce znieczulenia:) (ja sie tak boje igiel, ze wole bol porodowy niz takie wklucie hehe).

Felicity ja w drodze powrotnej tez na przod od razu sie wepchalam:D moze jak sie porod zacznie to skuteczna, by byla taka przejazdzka miejskim po miescie dla przyspieszenia akcji:D
 
Bubbles no z tym to nigdy nie wiadomo, czekam spokojnie na swoją kolej :)
maltanka ja mam jak mi się wydaje wysoki próg bólu, ale i tak sądzę że ten ból będzie największym bólem fizycznym w życiu, czemu miałabym być wyjątkiem :p
 
reklama
ania, bubbles to ja się boję znowu tego, że źle zrobiliby znieczulenie i co wtedy, jak by nie było to w kręgosłup, ale marudzimy co, tak źle i tak niedobrze:-D
ann_bo to trzeba patrzeć indywidualnie, dla jednego jest to trauma, a dla innego do przeżycia, ja mam niski próg bólu to i się bardziej jakoś boję
 
Do góry