reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

No witam się poniedziałkowo i ja:D

Rita też podglądasz sierpniówki widzę.... ja też właśnie jestem w szoku że tak szybko im idzie... ledwo się sierpień zaczął a już tyle rozpakowanych....

U nas dziś leniwy dzień zrobię na szybko mężowi obiad leniwe kluski z serem, nie mam siły stać...

Ja dopiero wizytuję się za tydzień... chociaż dziewczyny nie wiedziałam że tak będę narzekać na końcówkę... ale serio mam dość.... spać nie mogę.... w nocy przewrócić się z boku na bok ból niesamowity... Kładziemy się spać... koło 22 małż już chrapie... córka też...a syn zaczyna dopiero mecz.... zanim znajdę miejsce.... to oczywiście 5 razy pójdę na siusiu.... usypiam doopiero po 23.. w międzyczasie siedzę sobie na bb na fonie i czytam... a oczywiście po porodzie będę chciała spać a się nie da...:)

Krocze boli jak cholercia... Normalnie... ehhh tak marudzę...wiem...


Wczoraj wrzuciłam do Galeri link do strony z sesji:) Koledzy męża prosili żebym dała link na ten swój babyboom bo ostatnio jak dodalam z córki sesji to mieli sporo wyświetleń... więc zapraszam:)
 
reklama
Witajcie :)

U nas też upał straszny i ani kropli deszczu... a się już zapowiadało wczoraj na burz i dupa blada z tego wyszła...
My już po śniadanku :) pranie kończy się prać zaraz powiesze na balkon :) ogarnełam mieszkanie tylko naczynia z wczorajszej kolacji pozmywać muszę :)

Wczoraj cały dzień spędziliśmy na ogródku :) fajnie tak bo wszyscy skaczą koło małej i dla mnie to mega odpoczynek :) owocow się najedliśmy :)
Natusia wypluskała się w basenie więc o 20 już spała :)
a dziś dała mamusi pospać do 8.30 :)

Marciątko przykro z powodu babci.. żeby się już nie męczyła :*
Kusiak dobrze że mała zaczeła się ruszać i przestałaś się martwić :) ja mam sposób podobny do meddlen jak mały się nie rusza to ściskam brzuch lekko albo kładę siię na boku i trochę na brzuchu , wtedy mu nie wygodnie i zaraz się wierci a później tylko obserwuję ale zwykle tak się rusza wierci że czasem aż boli.. co jest dziwne bo przy Nati nie bolało zupełnie...

Co do termometra myśmy kupili raz w lidlu chyba za 49 zł i jestem bardzo zadowolona z niego :) jest do ucha i do czoła :)

Joani fajnie tak na swoim łóżku :) ja też jak gdzieś spię to się nie wysypiam...

Felicity fajnie że remont zbliża się ku końcowi :) teraz juz z górki tylko szafęniech mąż skręci i wsio możesz szykować: )

Ja to bym chciała urodzić koniec sierpnia początek września ok 38 tygodnia :)

Emka kobito ty mnie zadziwiasz poprostu :) jeszcze chwila i wasz wielki dzień :) pięknnie :) wszystko gotowe więc teraz same przyjemności i trochę odpoczynku może ??:)

Też sierpniówki podglądam i idzie im to idzie :) jeszcze chwila i my zaczniemy :)

powodzenia na wizytach jeśli są :) &&&
Milego dzionka brzuszki :*
 
Dzień dobry :)

U nas też pogoda w dalszym ciągu tropikalna :blink:
Z jednej strony się cieszę z drugiej mam dość...

Zmęczona jestem i nawet nogi z łóżka nie chce mi się wyciągnąć :( dobrze, że mąż w domu to chociaż z dzieciakami siedzi.

Ja z termometrów mam thermoflasha lx26 sporo za niego daliśmy, ale jest świetny i dla mnie te termometry do buzi zwykłe nie są warte nawet tych 10zł. Dzieciak ma temperature 39.3 a termometr pokazuje 37.4. Kosmos.

Ze zwykłych jak juz ktoś bardzo chce to polecam microlife mu dawaliśmy za te zwykłe elektroniczne po 20zł ale są ok. I pomiar niemal identyczny thermoflashem. Z tym że cyrkowanie jest z mierzeniem.

Na pisanie więcej nie mam siły :(

Marciątko, oby babcia się nie męczyła długo :*
Miłego!!!
 
Hejka :-)

No i znów weekend minął w zastraszającym tempie. Nie pisałam bo nie miałam kiedy... całą sobote i niedziele byliśmy z wizytami. Apropo prezentowego dnia to my też dostaliśmy wczoraj leżaczek-bujaczek z Fisher Price od brata męża i jego narzeczonej. :tak: Śmieszne, że tylu z nas się tak poszczęściło prezentowo.

Pisałyście o herbatce z liści malin. Szukałam w sklepach bo też chciałam zacząć pić ale nigdzie nie znalazłam i wtedy mój K. podsunął mi cudowny pomysł, żeby ususzyć na świeżo bo w ogródku przy domu mamy takie dziko rosnące maliny tak więc uzbieraliśmy wczoraj całą reklamówkę listków i teraz suszę. :blink:
Wczoraj udało mi się też namówić przyszłego tatusia do złożenia łóżeczka co było nielada wyczynem bo wzbraniał się od tego jak tylko mógł. Chodziło generalnie o to, że łóżeczko miało stanąć na miejscu jego biurka i cały czas sapał pod nosem, że jak już będzie zmuszony do eliminacji swojego kącika to skończy się jego młodość. :confused: Czubek... :-p
No ale wziął się wczoraj za to... raz, dwa i łóżeczko było poskładane tak więc moge z rozkoszą patrzeć sobie na nie i wyobrażać jego słodką zawartość. ;-)
Kurcze ja też bym się chciała rozpakować jeszcze w sierpniu, niby z ostatniego usg pomiary pokazywały termin na 28.08 ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Narazie zacznę od picia tego naparu z liści malin i ćwiczeń na piłce. Ale sierpniówki to faktycznie rozpakowują się w niezłym tempie. ;-)

Całe szczęście, że pogoda u mnie znośna. Tak przyjemnie deszczowo. ufff:sorry2:
Na obiadek robie dziś botwinke, mój mąż szaleje ze szczęścia bo uwielbia a nigdzie nie można niestety w Norwegii znaleźć i wczoraj wyjątkowo nam się udało.
No nic, zabieram się za pranie pościeli dla małego i mogę powiedzieć, że jestem w 100% gotowa z wyprawką i przygotowaniami.

Miłego dnia kochane :-D
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja.
U nas niby trochę wieczorem popadało i w nocy też, ale i tak duchota straszna.
Cos mi Antonigo pogryzło, popuchło mu io ma takie obrzęki , nie wiem, czy to komary, czy coś innego...
Madlenka ale tu tez kiedys tak bylo. Tez mowili o liczeniu do 10 ruchow jeszcze jak bylam w ciazy z pierwszym dzieckiem. Ale zmienili to jakis czas temu bo tak jak pisalam 10 moze byc za duzo dla jednego dziecka a za malo dla innego. Jak wiesz jak sie rusza Twoje i ile dla niego jest za malo to sprawdzasz ale nie koniecznie liczysz.
Pewnie u nas to podejście zmieni się za 10 lat. Jak to w Polsce...


Co do tego termometra to faktycznie tak one kosztują (lukałam na allegro) ale chyba kupimy elektroniczny ale taki do buzi, są tańsze a myślę, że tyle się tego używać nie będzie, chyba..



)
Również uważam, że termometry do buzi są do d...y. Kupiłam do Antka i faktycznie przekłamywał. Szkoda kasy na niego. Takie moje zdanie.
Wyłażę zza krzaków :-D


Ja postanowiłam zainwestować w taki termometr:
BEZDOTYKOWY termometr NC100 Microlife NC 100 HIT! (4447349860) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Mam nadzieję, że się sprawdzi i tak jak piszesz joani obawiam się że nie rzadko będzie w użytku :/
Ja też go oglądałam. Chyba dziewczyny na wątku zakupowym też go polecały. Chyba też się skuszę. Wygodny taki bezdotykowy.
No i wreszciev wyszłaśzza tych krzaków.;-)

E MKa to już w tym tyg ten WIELKI DZIEŃ? Nioe przemęczaj się za bardzo., żebyś miała siłę trochę potyniać na tym weselichu. NO a potem kompletować wyprawkę...

Idę swię szykować na wizytę. Mam nadzieję. że mi dzisiaj obmierzy Franka na USG. Jak nie, to pójdę prywatnie.
 
witam poniedzialkowo :-)
u nas dlugi weekend,wiec lenistwa ciag dakszy. fajnie jest tak spedzic we trojke caly weekend.
co do termometrow,to ja bym zrezygnowala z takiego do ust. zmusic takiego szkraba do trzymania zamknietej buzki na czas mierzenia dla mnie niemozliwe.
Ritta my mamy ten bezdotykowy,tez uwazalismy,ze bedzie super,ale powiem Ci,ze wystarczy centymetr roznicyr odleglosci od czola i juz pokazuje zupelnie inna temp,a jak dziecko w placzu rusza glowka,to o takie roznice w odleglosciach nie trudno. potem zakupilismy philipsa do ucha,czas mierzenia tez bardzo szybki,a dokladnosc o wiele wieksza.

kusiak wylam.jak bobr na tym filmie. dobrze,ze prowadza taka kampanievv,to naprawde niewyobrazalne jak wiele dzieci umiera w tensposib :-( takie uswiadamiajace akcje sa naprawde wazne.

milego dnia! a ja jeszcze w pizamie :-D
 
Witam się i ja w nowym tygodniu,
cały czas podczytuję lecz weny do pisania brak.
U nas tez duchot od samego rana, powiem szczerze, że mam dosć juz tego lata.Zaraz lecę wieszać kolejną partię ubranek, masakra tyle sie tego uzbierało, nie wiem tylko kiedy ja to wszystko ubiorę. Remoncik pokoju dobiego końca, więc mam nadzieje, że w przyszłym tyg. rozłożymy łóżeczko:-)
Kurcze juz sierpień...za chwilę będziemy się sypać:-), Katka widzę, że ty już donoszona:-), jeszcze chwilę i będziesz tulić maluszka:-).
Uciekam na inne wątki.


Miłego i chłodneg dnia!
 
Popatrzę jeszcze w aptekach, marketach, może będzie jakaś promocja skoro uważacie, że te do buzi są o kant D i nie dają dobrego wyniku.

Nie ma co, zbieram się bo mnie 15 zastanie i zamkną mi wszystko :)
 
Hej dziewczyny,
z ruchami nie chodziło mi o to żeby bagatelizować jak dziecko się przestaje ruszać itd, myślałam raczej o zdrowym podejściu, bo wiem po sobie, że w pierwszej ciąży dostawałam nerwówki jak tylko Maja była bardziej leniwa i mniej się ruszała w ciągu dnia. Niepotrzebnie panikowałam. Teraz bywa, że Agatka pół dnia spokojnie "śpi" i nie robię z tego wielkiego halo.
Tak jak piszecie, każda wie kiedy jej dziecko zwykle jest aktywne (moja po 21) więc jakby w nocy było za spokojnie to tez zaczęłabym panikować.
A żeby mnie nie olali na IP to chyba wymyśliłabym kilka dodatkowych "dolegliwości" tak żeby mnie porządnie zbadali a nie olali jak to w naszych szpitalach.

Ja dziś w fatalnym nastroju, jakoś mi smutno, duszno i zapowiada się, że czekają mnie z byłym mężem sądowne przepychanki w sprawie odwiedzin Mai, akurat mi to teraz potrzebne pod koniec ciąży.
Jak tylko przychodzi sms to robi mi się niedobrze i cała radość z oczekiwania na dziecko mija bo zastanawiam się co tym razem wymyślił i jak mnie obraził.
Ech, nie życzę nikomu.
 
reklama
Witam poniedziałkowo

u mnie tez upał,a liczyłam w nocy na burze....
problemy z zaśnieciem mam i ja
tylko ja zasypiam dopiero 2-3 w nocy....
a już o 7:30 pobudke dzieci robią....
od rana przy mnie wiatrak bo ledwo zipie

a i brzuch dziwnie boli....na szczęscie jutro wizyta

któraś pytała czy mi ktoś coś zaradził na moje dolegliwosci.....ehhh...szkdoa gadać
nadal męcze się
smaruje klotrimazol i łykam lacibios femina i są dni kiedy ok a są kiedy swedzi bardzo....
jak jutro nic mi na to nie da to pojadę na IP bo się wykończe psychicznie......

a dziś brzuch boli jak na @
i od wczoraj biegunka

mała chyba w kanał się wstawiła wczoraj bo czuje ucisk i problemy z chodzeniem mam......
 
Do góry