reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

My jak chowaliśmy Julka to płaciliśny 175 zł za miejsce na cmentarzu, a za pochówek, tzw POKRUPEK dawaliśmy co łaska. No i potem jak stawialiśmy pomniczek, to 10% wartości nagrobka. Także ksiądz raczej z nas nie zdarł. A 1200 zl brac od rodzicow cierpiących z powodu straty dziecka, to już szczyt bezczelności moim zdaniem.
 
reklama
Maddlenka my tu też 200zł miejsce na cmentarzu, 200 wziął ksiadz, a potem pomniczek.

Moja babcia miała postawiony miesiąc po pogrzebie, a przepraszam, że zapytam wy ile czekaliście? Bo nieukrywam że chciałabym jak najszybciej zrobić pomniczek :(
 
Pomniczek stawialiśmy ok 2 m-ce po pochówku. Ale kamieniarz nam mówił, że można szybciej, bo oni teraz jakąś maszyną ubijają ziemię, robią betonowy fundament i nic nie ma prawa sie zapaść. Dają nawet gwarancjje.
 
Ostatnia edycja:
Po to tu jesteśmy :-)
Trzymaj sie kochana. W miarę spokojnej nocki.

Wspomnienia do mnie wróciły :'(
Tak jak dziewczyny pisały. Kiedyś przestaje boleć i przestają płynąć łzy, ale pamiętać będzie się zawsze...
 
u mnei też kosciół wymyśla chore ceny
sam pogrzeb 1200zł
miejsce na cmentarzu 1000zł (i to na 20 lat,jak się nie opłaci po tym okresie to przepada miejsce i ksiadz zezwala na pochowanie innej obcej osoby....)

ale brać od rodzicó cierpiących jakąkolwiek kase to już chamstwo.....ehhhh

zasnąć nie moge,
troszkę się dziś narobiłam
i teraz mnie czasami dziwny ból łapie (kłucie)
 
Sawi chyba tego samego księdza mamy i u nas też miejsce na 20lat się wykupuje tylko, że cena jego jest zawarta w pogrzebie.

Odpoczywaj.
 
Nie było mnie od wczoraj i jak zobaczyłam ile mam stron do nadrobienia, przy piątku, to już wiedziałam, że coś się stało... Haniu, przykro mi z powodu waszej straty i życzę dużo siły, aby móc się podnieść i na nowo zacząć żyć...

My jutro jedziemy na imprezę rodzinną do męża i wrócimy w niedzielę wieczorem, więc życzę wam spokojnego weekendu i bez kłótni z mężczyznami ;-)
 
Nela nie może spać pyta o aniołka :(

Ehh kończymy temat śmierci. Potrzebuję normalności bo chyba zwarjuje, a jutro... Jutro się wypłaczę i zatrzasnę drzwi bo mam trójkę słodkich skarbów i muszę być normalna.
 
reklama
Haniu, to jak najbardziej zdrowe podejście. Wiadomo, że w sercu smutek i żal i masz prawo do słabości ale przy twoich fantastycznych dzieciaczkach szybko się podniesiesz i będziecie dalej cieszyć się każdym dniem. Wszystkiego dobrego :-)
 
Do góry