reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

hej,
ja dziś fatalnie się czuję, więc tylko Was podczytałam i chyba się położę, strasznie duszno mi jest, jeszcze wczoraj zaliczyłam mega "rozmowo - kłótnię" przed snem, więc tym bardziej.

Amelia - trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, żeby małej nic się nie stało no i za Ciebie, żeby Cię nie wysypało z góry do dołu &&&
 
reklama
Witajcie Dziewczyny :)

wpadłam sie przywitac. Trzymam kciuki za nasze wrzesniowe maluszki i wszystkie wizytujace!

U nas szpital w domu - jak Oli lepiej, to maz ma zapalenie oskrzeli. Mam nadzieje ze nas nie zarazi...:baffled:

Milego dnia Mamusie

Aaa jeszcze pytanie... czy Wy tez macie takie ataki gorąca? Ja juz nie wiem co robic.. od poczatku ciazy mam pdowyzszona temperature, ale teraz to jakies apogeum. W nocy spie odkryta przy otwartym oknie, oblewaja mnie siodme poty jak jestem w zamknietym pomieszczeniu....
 
hej kochane :-)
EMka, Ania - właśnie lekarz kazał posmarować tampon tą maścią i do środka ;)
Amaliee - kochana trzymaj się... to nie twoja wina przecież!!! głowa do góry, musi być dobrze :*
Hania - spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe! dużo siły, wytrwałości i rodzinnej miłości :)
Joani - zazdroszczę tak bliskiego dostępu do morza... ach, jak ja kocham Bałtyk, pomimo, że jest zimny i pogoda prawie zawsze udupia ;-) ale my nad morze, jak Ania, mamy ponad 8 godzin.. (Hania, we Włocławku, to my jesteśmy zawsze w połowie drogi, powiedzmy do Łeby) :)
Wesolutka - współczuję choróbsk :-(
U nas pogoda znowu do bani, ciemno, szaro więc idę znowu prasować, a po południu trochę popracuję (wiadomo, nie za dużo;) i posiedzę na Allegro co by zamówić może resztę wyprawki :)
Miłego dnia dziewczyny!

p.s mam pytanie odnośnie piersi. Czy wam ktoś coś podpowiadał by hartować sutki przed karmieniem? u nas na szkole rodzenia coś wspominali, nie dopytałam a nie wiem czy na takie rzeczy nie jest już za późno...hmm?
 
Kok, u nas babka mówiła, że hartowanie może skończyć się niezbyt miło, bo mogą zrobić się rany i później długo będą dochodiły do siebie.. a jak trzeba będzie zacząć karmić, to będzie wtedy maskra jak się nie wygoi. Wszytko zleży od umiejętności i po prostu skóry/wrrażliwości każdej z nas. Ja tam wolę nie ryzykować i nawet masaże szorstką gąbką u mnie skończyłyby się raczej tragicznie, za wrażliwą skórę mam. Czasem jak mnie ktoś za ramię czy rękę mocniej złapie, to mi od razu siniaki się robią;-) ale wiem, że wiele próbuje, więc to raczej indywidualna sprawa. Wolę cierpieć dopiero wtedy, kiedy będę musiała :-)
Ja też mam wrażenie, że się momentami uduszę z gorąca, śpię pod prześcieradłem przy otwartym oknie. w dzień też czasami mam ochotę ściągnąć ubranie, ale to takie fale raczej gorąca.
My mamy ok. 2h w góry i 2 h nad morze, wokoło też jezior pełno, więc nie narzekam. Tylko w tym roku już sił brak na takie wypady:-)
 
Joani, dzięki za opinię :) ja też właśnie sceptycznie do tego hartowania podchodzę... zwłaszcza bałabym się wywołać jakiś poród przedwczesny czy skurcze, tak więc daruję sobie :-)
 
Koko ja słyszałam o tym hartowaniu, mi nawet gin przy pierwszej ciąży wspominał o tym, żeby pod prysznicem polewać na zmianę raz zimną raz ciepłą wodą. Ja nigdy nie mogłam się przemóc do tego, bo kąpać to ja się lubię w cieple, więc nie wiem czy to pomaga. W każdym razie ja tego nie robiłam, później przy karmieniu zanim mi się przyzwyczaiły wyłam z bólu.
 
Joani 2h w góry i 2h nad morze? :what: w jakiej to części PL takie cuda możliwe :D

Ja nad morze mam koło 3h, a w góry spokojnie z 5h- niestety :(

Koko hartowanie brodawek naprzemian zimną i ciepłą woda nie jest złe, po drugie ładnie piersi ujędrnia :D

Amaliee musi być dobrze. Ja w to wierzę!

No a ja już w domku. Leje cały czas i już tęsknie za słoneczkiem.

Oleńka już w podgrzewanym łóżeczku, zaczyna przypominać noworodka z prawdziwego zdażenia. Narazie radzi sobie super, zobaczymy jak dalej będzie. Jedzenie też coraz lepiej, ale jeszcze daleka droga przed nami bo mała sił ma mało, albo jest zwyczajnie leniuszkiem.

Elenka miała usg brzuszka i tam wszystko jest ok, jednak usg główki pokazało wylewy I stopnia. Co prawda zaczynają się wchłaniać, ale zobaczymy co dalej będzie. Lekarze mówią, że często właśnie po zakażeniach pojawia się wylew następstwo osłabienia organizmu i bardzo silnych leków. Jednak przeważnie wchłaniają się one i nie pozostawiają śladów.
 
Witam,
u nas również cały dzień pada, a już wczoraj wieczorem tak ładnie się zrobiło, że myślałam, że dziś znów będzie ciepło :)
My również wszędzie mamy daleko i nad morze i w góry i nawet na Mazury :p

Amelia, skoro lekarka mówi, że to najlepszy czas na chorowanie, to tego się trzymajmy i musi być dobrze :)

Trochę mi się dziś nudzi, Mąż w pracy, pogoda przykra.. tak myślę, żeby może do Ikei się przejechać, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie :)

Miłego dnia :)
 
reklama
Hania - skoro już się wchłania to dobry znak :)
Choco - w Ikea zawsze się coś wypatrzy, nie trzeba planować :p

A mnie leń znowu dopadł. Zjadłabym, ale nie wiem co i marudzę przez to.
 
Do góry