reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Hania wszystkiego co najlepsze!!! Spełnienia marzeń!!! A mąż powinien porządnego kopa dostać... Jakby tak się dostał w ręce wrześnióweczek to w całości by nie wyszedł ;P

Alicja kurczę nie wiem co Ci napisać.. mój też kocha piłkę ale jakoś po ślubie mu przeszło i chodzi teraz tylko rekreacyjnie raz w tygodniu (zdaniem jego kolegów niektórych- przeze mnie...), ale to sam do tego dorósł...

Amaliee nie stresuj się tak bo właśnie to może zaszkodzić małej! Będzie dobrze!

Dobrej nocy!
 
reklama
Dooda o to widzisz ja nic nie czułam,u tylko ból nóg jak pochodziłam, więc to przez wysiłek bo trochę w tych górach pochodziłam a czułam się tam super, inne powietrze itp. także po urlopie super, no ale teraz muszę się oszczędzać, a jeszcze przy dziecku w domu to właśnie nie zawsze się da

Kara o super taka sesja też o tym myślałam

Alicja my się nie odrobaczalismy jeszcze, ja zaczęłam już groźba że nie pójdzie na rower itp.ale nie zawsze to pomaga, tak to może zjeść na śniadanie płatki i obiadu nie trzeba do kolacji. Ma jedno ulubione danie kotlet ziemniaki i buraki i tyle,a jak namówić na coś innego nie mam już pomysłów

Amaliee trzymam kciuki żeby to nie była ospa

Hania Sto Lat!

Widzę że temat facetów, to mój jedynie na rower od czasu do czasu ucieknie ale ogólnie po pracy czas na placu zabaw z młodym spędza

U nas dzisiaj pada deszcz wyjść nie ma gdzie więc dzisiaj się lenie totalnie, a mąż co kręci się z kąta w kat. Normalnie jak pójdę rodzic to będę musiała im jedzenia na parę dni nagotowac bo w Mc Donaldzie będą się stolowac
 
Hania, wszystkiego dobrego i cieszę się, że z małymi co raz lepiej :-)
Amalie, trzymam kciuki, żeby jednak to był fałszywy alarm.
Jeśli chodzi i infekcję, to ja po prostu nie toleruję innej flory bakteryjnej niż moja i męża na całe szczęście.... :-D bo wcześniej to żadna mi nie służyła :-D Zawsze mam przy sobie jakieś leki ale z tym tamponem i cl. muszę spróbować, bo lepiej zapobiec.
Ala, też bym się wściekła na faceta, bo on ma być szczęśliwy ale w drugą stronę już to nie działa.... wziął cię pod włos, nie ma co, czysto egoistyczne zagranie. Ty też mu powiedz co cię uszczęśliwi i niech też chociaż w połowie to spełni.
Hania, oj ja na swojego obraziłabym się na długo za "pamięć"... wiadomo, każdy jest inny i sobie nie potrafię tego wyobrazić, bo mój to o wszystkim pamięta i nie ma takich wyskoków, jak coś nie tak, to do kolegi... to trudniej mi to zrozumieć, ale pewnie pękłabym ze złości.

Wy tu dzisiaj narzekacie na popsucie planów przez pogodę, a ja spędziłam piękny dzionek na plaży w słoneczku i wiaterku... Od 4 się kręciłam i spać nie mogłam, aż męża obudziłam na dobre i tak mysleliśmy co będziemy robić. No i tak genialnie wpadliśmy na pomysł, żeby pojechać sobie nad morze jodem pooddychać i rybkę wszamać... szybka akcja ubierania i szukania parawanu i o 7 byliśmy już w drodze. Nad morze mamy 2 h autem. Na szczęście szybko minęło, Franek chyba ululany szumem morza cichutko sobie siedział i dał mi spokojnie poleżeć na plaży. Mieliśmy farta, bo pogoda wymarzona. Ale powiem, że ze spacerowaniem już gorzej, bo mi strasznie ciśnie na pęcherz i macica kłuje, nie mogę za długo chodzić i ciągle muszę przystanki robić.
Wróciliśmy niedawno muśnięci nadmorskim słońcem i z piaskiem między palcami. Uwielbiam takie spontany :-)
Mogę powiedzieć, że wakacje zaliczone i wracamy do przygotowań na przyjście malucha;-)
 
Dzięki dziewczyny :-*
Kochane jesteście.

Joani, ale mieliście super pomysł :) cieszę się, że pogoda wam dopisała. Spontaniczne wypady są cool :p
I tak myślę, że jak już mnie doszczętnie wyprowadza z równowagi to i ja dzieciaki zabiorę i w niedziele nad Bałtyk skoczymy. Autostrada mamy ze 3h więc też blisko ;)
Ale to w ostateczności, by wszyscy czegoś się nauczyli i pamiętać o mnie zaczeli. A nie tylko wtedy gdy czegoś chcą.
 
Ostatnia edycja:
Hihi no tak lipcówki jeszcze rodzą :p

Ja tu się emocjonuje przepowiadającymi skurczami sierpniówek, a tu przecież można iść rozpakowujące się lipcówki "podejrzeć" :p

Jak fajnie, że porody ja już mam za sobą :) ciąże zresztą też.


A no i ja spać uciekam. Mój do dom wrócił, ale nadal obrażony.

Obejrzę dr.House'a i idę ziuuuziu.

Dobranoc!!!
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry:)

U was też od rana leje? Ja już wolę te upały, bo teraz to się nawet z domu nie da wyjść:dry:

A_nka mąż ma focha na Ciebie? Przecież to Ty powinnaś być obrażona.. Ehh faceci:baffled: Mam nadzieję, że jednak się opamięta i w niedziele Ci to wynagrodzi:) Kciuki za USG Elenki:tak:

Joani zazdroszczę takiego spontanicznego wypadu, fajnie, że macie tak blisko:) My mamy 4 h nad morze to się średnio opłaca na jednodniowe wyjazdy wybierać:(

Niedługo się będziemy naszymi porodami i maluszkami emocjonować:-D

Kciuki za wizyty i miłego dnia:)
 
Bubbles nie podoba się, że Panu kazałam łóżeczka składać więc wielce obrażony. Dynda mi to prawdę mówiąc.
Zaraz do szpitala ruszam. Miłego dnia i kciuki za wizytujące !!!
 
Hania - powodzenia u dziewczynek!
Joani - zazdroszczę spontana :)

Mnie od kilku dni z rana nie chce się spać - chyba organizm się przyzwyczaja do tego co go czeka ;)
 
reklama
Witajcie :)

Jak mnie się podoba ta pogoda :) przynajmniej jest czym oddychać :) czasami leje ale w większości posipi i wsio :)

Haniu kochana wczoraj nie wchodziłam wieczorem... Wszystkiego najlepszego zdrowka i uśmiechu :* żeby wszystko się poukładało po Twojej myśli :) buziaki :*
spóźnione ale szczere :D
A mąż powinien faktycznie kopa pożądnego dostac... chociaż " wszystkiego dobrego kochanie" i dobry buziak załatwił by sprawę a tu klops...
Dobry pomysł na niedzielę :)
Kciuki za Elenkę :*

Joani ja uwielbiam spontany :) ale nad morze spontanicznie to my nigdy nie wyjedziemy hehe :) przynajmniej 8 godzin w jedną stronę hehe :)
ale nad jezioro jak najbardziej :) choć teraz nawet na to ochoty nie mam.. bo ani do wody wejść ani nic ;/

Ameliee jak u Ciebie dziś???

Marciątko a później będzie się chciało spać dopiero hehe :)

Co do obrączek to robimy na zamówienie może w poniedziałek już będą :)

powodzeniach na wizytach :) miłego dnia
buziaki :*
 
Ostatnia edycja:
Do góry