reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

reklama
Witajcie :)
U mnie też dziś deszczowo :) leniu****ę cały czas w piżamie i nie mogę się zebrać żeby cokolwiek zrobić :) Najbliższe plany to ogarnąć się, a później ugotować zupkę jarzynową lub jakiś krupniczek :) Drugie danie mam już gotowe z wczoraj- pierogi leniwe, polane śmietaną z cukrem i cynamonem i do tego wymyśliłam też taki sosik ze śliwek też z cynamonem :))))
A dziś chyba będę już miała łóżeczko dla małej, które ma mi przywieźć ciocia :) Wreszcie coś wyprawkowego się pojawi w domu bo jak na razie nie mam prawie nic... Czytając, że Wy kończycie już wszystko kompletować wpadam w załamanie hehe :)
 
Powiem Wam że u nas pogoda jak dla mnie genialna :) nie pada nie ma duszno ale i słońće nie świeci jest ok 23 stopnie :D cud miód i orzeszki :)

Zaraz będzie M muszę wstawić pizze do piekarnika :) Natusia śpi ja pposprzątałam wszystko pięknie :)

Ameliee jak lekarka mówi że akurat jest taki okres że nie ma źle to tego się trzymajmy :) wracaj do zdrowia :)

Wesolutka ja też mam takie ataki ciepła a czasem aż w głowie się zakręci... no ale jeszcze chwilę musimy wytrzymać :)


A i kurdę myslę nad strojem na wesele... koleżanka pożyczyła mi zielona sukienkę ciążową w duże czerwone kwiaty i tak się zastanawiam czy w 36 tygodniu ciąży jest dobry pomysł chodzić w butach na obcasie?? do kościoła i może początek na sali.. a później balerinki? czy od razu baleriny i nie ryzykować lepiej???
bez szpilek wyglądam jak hipopotam ;/
Jeszcze jedna koleżanka ma sukienkę szarą wygląda trochę jakby była dresowa.. nie mierzyłam jej jeszcze bo muszę iść do niej ale to na następny tydzień.. ale czy wg taikie coś wchodzi w rachubę?
kurdę szkoda mi kasy wydawać na kieckę ktora założe tylko ten jeden jedyny raz...;(

My dziś jedziemy do teściowej i chyba zostaniemy na noc więc odezwę się jutro wieczorem albo w niedzielę :)
Więc życzę Wam miłego weekendu i i macie duzo odpoczywać ! :)
buziaki
 
Witam się wrześnióweczki.
Znów mnie nie buło kilka dni, ale przez te upały źle się czułam, słabo, duszno...
ale od wczoraj pochmurno, deszczowo, więc czuję się lepiej.
Poza tym od poniedziałku wzięłam się za ciuszki dla Franka, piorę, prasuję. Jedno muszę jeszcze zdjąć z suszarki, jeszcze jedno zostało do wyprania. Strasznie dużo tego mam. A jeszcze mam dostać od znajomej jakieś od 0 do 6 m-cy.
Od rana podczytuję i udało mi się ostatni tydzień nadrobić i wiem, co u WAs.
bubles ,Emka dzisiaj idziemy zanieść zdięcie gościowi:) żeby zrobił nam takie Zobacz załącznik 635700
Śliczne obrączki. Oby szybko zrobili i znów będziecia "zaobrączkowani";-).

E MKa Ale poszalałaś z długościom postu.
Szczęście w nieszczęściu z samochodem, że nic się Wam nie stało. Super, że krawcowa się zgodziła. Na pewno będziesz wyglądać bosko...

kara_13;10874896 Okazało się pisze:
Co do żelazka, to możemy sobie podać rękę. Ja też często zapominałam wyłączyć. Ale teraz kupiłam takie, które niby się wyłącza po kilku minutach, jeśli się prasuje.

Obsypalo mnie :/

Po 11 ide do lekarza :(
Miejmy nadzieję, ze małej to nie zaszkodzi. Nasz lekarz też mówił, że na tym etapie ciąży ospa nie jest groźna. Trzymaj się dzielni i staraj sie nie denerwować, co by małej nie zaszkodzić stresem...

U nas szpital w domu - jak Oli lepiej, to maz ma zapalenie oskrzeli. Mam nadzieje ze nas nie zarazi...:baffled:

Aaa jeszcze pytanie... czy Wy tez macie takie ataki gorąca? Ja juz nie wiem co robic.. od poczatku ciazy mam pdowyzszona temperature, ale teraz to jakies apogeum. W nocy spie odkryta przy otwartym oknie, oblewaja mnie siodme poty jak jestem w zamknietym pomieszczeniu....
Współczuję choróbska. Miejmy nadzieję, że ciebie ominie.
Ja też mam te napady duszności. Nic przyjemnego...
Oleńka już w podgrzewanym łóżeczku, zaczyna przypominać noworodka z prawdziwego zdażenia. Narazie radzi sobie super, zobaczymy jak dalej będzie. Jedzenie też coraz lepiej, ale jeszcze daleka droga przed nami bo mała sił ma mało, albo jest zwyczajnie leniuszkiem.

Elenka miała usg brzuszka i tam wszystko jest ok, jednak usg główki pokazało wylewy I stopnia. Co prawda zaczynają się wchłaniać, ale zobaczymy co dalej będzie. Lekarze mówią, że często właśnie po zakażeniach pojawia się wylew następstwo osłabienia organizmu i bardzo silnych leków. Jednak przeważnie wchłaniają się one i nie pozostawiają śladów.
Spóźnione życzenia urodzinowe. Wszystkiego najlepszego, dużo siły i cierpliwości.
Super wiadomości. OLa to naprawdę, idzie do przodu jak" burza". A Elenka powoli, ale też wyjdzie na prostą. Miejmy nadzieję, że wylewy się wchłoną i nie zostawią żadnego śladu.

Joani również zazdroszczę spontanicznego wypadu. Dołączam się do pytania Hani, gdzie takie cudowne miejsce, skąd 2 godz nad morze i w góry.

Ania co do szpilek, to Ci powiem, że ja teraz w niedzielę na roczek u siostrzenicy też ubrałam. Ale niestety, okazało się, że stopy mi napuchły i musiałam przebrać w japonki. Ale jeśli Tobie będzie wygodnie, to czemu nie, na te kilka godzin możesz założyć.
Już nie pamiętam, co komu miałam napisać...:zawstydzona/y:

Szwagierka była na kawie., poplotkowałyśmy trochę....
A mój Antoni znowu chory, angina. Wirusowa, nie bakteryjna, na szczęście obejdzie się bez antybiotyku. Miał pobieraną krew, pierwszy raz nie z palca, tylko z żyły w zgięciu łokcia. płakał strasznie, bidulek mój.
Wracając do wyprawki, ciuszki, kocyki, pościele, rożki mam poprane (tylko jeszcze to jedno mi zostało), dzisiaj zrobię zamówienie w Genimi, łóżeczko "się maluje" (męża wujek nam przemalowuje na brązowe), no i muszę tylko kupić pieluchy i chusteczki i chyba będzie wszystko. Torby jeszcze nie pakowałam, koszule i szlafrok muszę odświeżyć i jak przyjdzie paczka z apteki, to właściwie też będę mogła się spakować. Pozostanie mi wypranie wózka i fotelika, ale to chyba dopiero po połowie sierpnia zrobię. Więc można powiedzieć, że jestem prawie gotowa...
 
Haniu spóźnione życzenia urodzinowe

a powiedz jak mąż? odrobił zapomnienie?

z rana byłam w przychodni
obciażenie 75g glukozy cytrynowej (polecam pychotka) po 1h i po 2h i to z żyły
bo poprzednim razem robiły mi tylko an czczo z żyły a już po 2h glukometrem był wynik

co chwila zaglądam za wynikami
 
Sawi kciuki, żeby wyniki glukozy były w miarę w normie &&&:)

Choco i jak wypad do Ikei? Pochwal się co nakupowałaś:-)

Ania/
/ zależy jaki obcas i ogólnie jak Ty się czujesz w butach na obcasie?:) Jeżeli przed ciążą chodziłaś bez problemu i teraz nic Ci się nie dzieje ze stopami to myślę, że możesz sobie pozwolić na początek na szpilki, a później zmienić na balerinki:) Ale jak jednak wcześniej za bardzo nie lubiłaś tak paradować to myślę, że teraz tym bardziej nie ma co się męczyć:)
 
Joani podłączę się do pytania dziewczyn, gdzie to takie cuda, że 2 h w góry i nad morze?

Choco i jak zakupy i Ikei? Ja ostatnio przyszalałam tak. Oj było zaskoczenie przy kasie nie małe

Ania// ja bym nie szła na obcasie,zależy jeszcze na jak dużym, ja bym już nie dała rady a i obciążenie inne mimo że przed ciążą tylko na obcasach latałam

Rajo spoko też jeszcze nic nie mam, będziemy się razem pakować :)
 
reklama
Dobry :-)

Nadrobiłam, to czas cos skrobnąć.Dzionek mi zleciał jak zwykle expresem. Po pracy do znajomych- jadą do Polski na urlop, więc wpadliśmy się pożegnać. Ach jak ja bym chciała sobie gdzieś skoczyć, w tym roku ominął nas jakikolwiek urlop :-( Może w przyszłym nadrobimy.

Lecę z pamięci :

Alicja, Maltanka współczuję niejadków :-( Moja lalka jeszcze mała, ale miała jakieś takie fazy niejedzenia nawet przez kilka tygodni. Z boku może się wydawać,że panika niepotrzebna itd itp, ale rozumiem,że jest to dla Was mega stresujące. Mam nadzieję,że dzieciaczkom przejdzie, a tymczasem może faktycznie podawać tylko ''pewniaki''?

Wesolutka zdrówka dla mężą, a dla Was odporności, cobyście nie złapały choróbska! Ja też mam okropne napady gorąca, przedwczoraj w nocy, było mi tak duszno,że cięzo mi było oddychać, rozebrałam się do rosołu i kombinowałam, czy może na podłogę się nie położyć... :baffled:

ania śliczne obrączki! niech Wam służą do końca życia! co do sukienki, ja bym chyba ''poszła'' w kwiatki, a obcasy sobie odpuściła. Balerinki też cudne!

amaliee trzymam kciuki za maleństwo. Jestem pewna,że lekaka wie co mówi. Postaraj się nie denerwować .

Haniu STO LAT!!! Wczoraj nie zaglądałam, ale ślę Ci gorące choć spoznione życzenia urodzinowe!!!! Dużo radości, cierpliwości, niekończących się zapasów siły i energii i jakiejs miłej rekompensaty od męża :-) cieszę się,że dziewczynki tak dobrze sobie radzą. Elenka goni siostrę :-) Dzielna dziewczynka, mam nadzieje,że wylewy się wwchłoną i więcej nie pojawią!

sawi trzymam kciuki za wyiki!

wiem,że miałąm coś jeszcze, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć :baffled:


a tak jeszcze apropos gór i morza to mnie chyba nikt nie pobije- nad morze około 6 godzin, a w góry 10 spokojnie trzeba liczyć.. well...
 
Ostatnia edycja:
Do góry