reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

wesolutka85- nie, nie mam miec cesarki, i nie potrzebuje skierowania ale szpital ma taka polityke ze przyjmuje tylko ze skonczonym 37tygodniem a chocby bylo 36,6 to odsyłają i już, wiec sie troche wystraszyłam, jak lezalam w szpitalu z powodu nadcisnienia to mi tez zwrocili uwage na ta roznice i powiedzieli ze lekarz prowadzacy podejmuje takie decyzje jak zmiana terminu porodu i juz, wiec sie upomnialam i nie zapowiada sie na zmiane, no chyba ze za 3 tyg na wizycie lekarza olśni, bo ja to sie jeszcze upomne.

A dzisiaj chłodno, deszczowo i przyjemnie, wole to niż upały :-)

ania// trzymam kciuki za obraczki :) ja sie decydowalam, oj długo sie nie mogłam zdecydować, a mam takie - OBRĄCZKI - CATEDRALE | Ślub | W.KRUK - 1840 Biżuteria, pierścionki, zegarki, brylanty tylko matowe ;)

zamowilam na allegro koszule do szpitala i w ten sposob mm juz prawie wszystko :) jeszcze cos do porodu musze wymyslic :)
 
reklama
Hej mamusie,
wreszcie deszczowo, wreszcie brzydka pogoda i wreszcie mogę spokojnie oddychać :p
W siebie tzn w podzielonogórskiej wsi - odetchnęłabym świeżym zapachem lasu, który z każdej strony otaczał mój dom, a tu gdzie teraz mieszkam, pod Poznaniem.... ech... czuć, co najwyżej kurnikiem sąsiada ;/
szybko Was doczytałam, bo zaraz do rodzinnego jadę, jednak migdały mnie pokonały i chyba znów skończy się antybiotykiem.

Aniaam - tak, chciałabym wyciąć je najlepiej dzień po porodzie, ale widzisz jak tylko w szpitalu usłyszeli, że jestem w ciąży to w ogóle nie chcieli mi rezerwować terminu na operację chociaż i tak przecież musiałabym z rok czekać na nią! absurd. A tak to pewnie po porodzie pójdę do laryngologa, dostanę nowe skierowanie do szpitala i umówią mnie na Bóg wie kiedy ;(

Joani - lekarz profilaktycznie kazał mi przed wszelkimi kąpielami basenowo - jeziornymi Clotrimazolem w kremie się wysmarować, na razie odpukać działa.

EMka - trzymam kciuki żeby krawcowa z Ciebie nie zdarła ostatnich groszy i wyczarowała piękną kiecę :)

Alpine - jesli chodzi o te durne terminy to ja też się swoje nawkurzałam, miałam zawirowanie cyklu ( był dziwnie krótszy) i w sumie dlatego zaszłam w ciążę bo się pogubiłam z owulacją :p termin liczony schematycznie z OM wychodzi na 30 września, natomiast mój pierwszy ginekolog z Zielonej Góry już od pierwszego usg twierdził, że właśnie ciąża jest starsza aż o 9 dni! na karcie wpisał termin z OM oraz drugi termin 21 września i go podkreślił, także mam dwa :dry: na każdym następnym usg wychodziło, że ciąża jest starsza.
Obecnie z usg w 31 tyg wychodzi termin 25 września, więc i tak szybciej, nadal jest ten kilkudniowy poślizg a szpital tez patrzy na OM i koniec kropka. I weź się tu nie denerwuj. :wściekła/y:

mam kolejny problem - moja pięciolataka praktycznie w ogóle przestała jeść (normalne potrawy), zawsze był problem z jedzeniem, panie w przedszkolu mówiły, że takiego przypadku jak Maja to w karierze nie miały, zawsze coś tam jednak dziubała. Teraz codziennie jest płacz, histeria, moje łzy, jej łzy, błaganie o gryza, albo ostatecznie pół dnia na wodzie mineralnej. Zawsze byłą mega niejadkiem, ale to co się dzieje teraz przechodzi wszelkie granice. Nie je chleba, bułek, warzyw, owoców, zup, kanapek, jajek, zup mlecznych, surówek, mięsa pieczonego, normalnie koszmar.
Jedyne potrawy, które względnie zaakceptuje to naleśniki (z kremem czek. ), frytki, kulki z mlekiem(pół szklanki mleka max), pierogi ruskie (4 sztuki), paluszki rybne i to tylko z Biedrony (sztuk 2), kopytka czasem, schabowy (1/4 kotleta), do picia jedynie woda, czasem 1/3 szklanki herbaty.
Ona nie je nawet rzeczy, które dzieci zazwyczaj lubią tzn hamburgerów, pizzy, zapiekanek, hod dogów - nic.

Jak ją żywić?! ;((( już chyba wszystko wykorzystałam co można, głodzenie, nagrody, proszenie, nie zwracanie uwagi, fikuśne podawanie potraw. Wszystkie chyba na rynku wspomagacze apetytu, łącznie z lekami na receptę. Brak mi pomysłów. Dziś rano 1/4 suchej bułki to było śniadanie :(
Zastanawiamy się z Wojtkiem, do jakiego lekarza moglibyśmy z nią pójść? psychologa? :-(
 
No ja jużmw domku :)

Mała miała przetaczaną krew dziś na wadze już 1300g i w sobotę odłączą ją od respiratora.

Ola za to waży już 1550g, miała usg główki wylewów nadal brak :)

Jutro przenosza ją do łóżeczka podgrzewanego i jeżeli temperaturę będzie utrzymywać i z oodychaniem nie będzie problemów to w poniedziałek idzie do normalnego łóżeczka i opuszcza OIONT :)
Z karmieniem nadal nie za ciekawie ale uczymy się :)

Więcej potem napiszę. Idę sprzątać.
 
Alicja kiepsko z tym niejedzeniem małej... może faktycznie psycholog potrzebny jak juz wszystkie inne wyjścia sprawdziliście...

Hania super dziewczynki sobie radzą :) waga rośnie i to najważniejsze :) silne biedroneczki :)
 
Alicjaaa85 - jakos lekarze nam nie ufaja a potem ochrzaniaja ze kobiety zawsze cos namieszaja z data OM, z malym niejadkiem nie mam zbytnio doswiadczenia, ale chrzesniak moj jak mial 4 lata i nie jadl to do pediatry z nim ciotka szla, dostala skierowanie do szpitala zeby zrobic od razu wszystkie badania i nie czekac na nic, z tego co pamietam jakies robaki wchodzily w gre:(
 
reklama
Hej dziewczyny :)
Joani, EMka - mnie lekarz pozwolił na basen ale zalecił na czas wejścia do wody zaaplikowanie tamponu z maścią Clotrimazolum (z Ziaji). Przyznam, że super rozwiązanie, będę praktykować po ciąży także bo też miałam zawsze przeboje z infekcjami :/ ale teraz wchodzę tylko do baseniku przy domu bo na duży się boję, że jakieś wakacyjne dziecko na mnie wpadnie...
Choco - no właśnie odnośnie basenu, jak tylko rozłożymy, woda zdąży się przez cały dzień upalny nagrzać, to na drugi dzień przychodzi burza i po kąpieli ;)
Maltanka - super, że wizyta udana :) odnośnie szyjki to dokładnie to samo powiedział mi ostatnio lekarz, że teraz już może się skracać i jest to naturalne :) także dbamy o siebie ale nie martwimy :)
Hania - dobrze, że u dziewczynek coraz lepiej!
Sawi - współczuję problemów z cukrem :-(

No i u nas także załamanie pogody więc jakie plany? - prasowanie ;-) trzeba wykorzystać, że przy żelazku nie wyzionę ducha :-)

Miłego dnia i kciuki za wizyty :-)
 
Do góry