reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2014:)

Haniu cały czas myśle o Was :* cieszę się że Elenka już lepiej :) trzymam kciuki :* buziaki :*

u nas imprezka fajna wczoraj była :) siedzieli do 24 żeby nam Sto lat zaśpiewać szeptem haha :D

buziaki kobietki :*
 
reklama
Hej dziewczyny!
Haniu, cieszę się, że stan Elenki choć odrobinę się polepszył! widać, że mała jest dzielna i walczy dla rodziców. Myślę o Was ciepło i modlę się!
Ania, sto lat z okazji rocznicy!!! :)
Marciątko, tak to jest z tymi mebelkami :) my jak zamawiamy to też zawsze czegoś brakuje.. czasem mąż złoży i zostanie parę śrubek i dopiero konsternacja - "a może się to rozleci?" :szok: łóżeczko złożył szybko ale żeby dojść co kto miał na myśli to minęło sporo czasu bo instrukcji pajace nie dali..
My też wczoraj byliśmy na grillu, u rodziców, a dziś też jedziemy do nich na obiadek. Upał straszny...
Udanej niedzieli kochane! :*
 
Ania// ja również dołączam się do życzeń. Dużo szczęścia i miłości :-)..
My dzisiaj na roczek do siostrzenicy. w taki upał nawet mi się nie chce. Antek od rana woła na plażę...
Miłego dnia wrześnióweczki.
 
Ania dużo uśmiechu i pozytywnych emocji z okazji pierwszej rocznicy ;-) życzę wam kilkadziesiąt kolejnych wspólnych lat :*
 
Nadzieja umiera ostatnia i tego Haniu się trzymajmy :-)
Ania, wszystkiego dobrego dla Was, niech będzie droga usłana samymi płatkami róż :-)
Ja oczywiście w nocy się męczyłam, bo gorąco ... a tak ponoć jeszcze ma potrwać.. a "mały bagaż" robi swoje i też się wierci.
 
My jeszcze w domku, odespałam troszkę do szpitala już mąż dwa razy dzwonił i jest lepiej. Lenka kupkę zrobiła, czyli jelitka pracę podejmują. Zeszła opuchlizna więc i nerki podejmują swoje funkcje. Oby teraz było już tylko lepiej.

Dzieciaki są u szwagra. Zabierzemy je dziś wieczorem pewnie. Dziękuję za modlitwy dziewczyny, wierzę że to one wzmocniły Elenkę :-*

Emka mądrze napisane. Można przegrać parę bitw, ale najważniejsze by wygrać wojnę :-*
 
reklama
Do góry