reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Ja odstawiłam tabletki 11.11.11 i bez stresu zaczęliśmy starania. Lekarze mówili,że nie będę mogła mieć dzieci,a my podeszlismy do tematu uda się super,nie uda to coś kiedyś wymyslimy. 26.12 zechciało mi się ogórków konserwowych i M zażartował żebym test zrobiła,a ja zrobiłam i jak po chwili zobaczyłam lekką drugą kreskę to myślałam,ze spadne z kibla,na którym czekałam na wynik. M stwierdził,że taka marna kreska się nie liczy i to pewnie pomyłka. W sylwestra była wizyta u gina i potwierdzenie ciąży :-) a 13.01 w piątek usłyszałam nasze małe serduszko. Czyli jakoś na przełomie listopada i grudnia powstał Kacperek :-)

Kacper coraz lepiej śpi w nocy. Tej nocy jedzonko o 3,a później na spiocha o 6 i spał do 8. Czuje się wyspana:tak:

Malenstwo-dobrze,że to nic poważnego.
 
reklama
jejku jejku chyba se pług podczepię pod wózek :szok: no raz sie z Krzysztofem dziś zakopaliśmy albo saperkę zacznę z sobą wozić co by woza odkopywać :tak:
Tygrysek1985 ja to sie przyznam ze juz nie ogarniam kiedy to sie stało ostatnią miesiączkę miałam 12.12 :zawstydzona/y:sama dowiedziałam sie w męża urodziny i powiedziałam mu o tym ze jestem w ciąży w kinie na The Muppet Show :tak:
Marleństwo nie pomogę, sama miałam podejrzenie i po dokładnym badaniu okazało się że powiększony węzeł chłonny mam - trzymam kciuki aby i u Ciebie było wszystko ok
 
Witam mamusie
Moja mala zostala poczeta 19 stycznia ;-) tak bo powinna sie urodzic 11 pazdziernika niestety lekarze po swojemu pozmieniali daty, najpierw z usg im wyszlo ze tydzien starsza czyli dali na 4 paz. potem ze chcilam cesarke to tez tydzien szybciej i tak urodzila sie 2 tyg szybciej we wrzesniu.
Mi tez lekarze powiedzieli ze ni moge miec dzieci, leczylam sie w klinice plodnosci tutaj w UK, ale na swieta pojechalam do pl do mojego starego ginekologa i powiedzialam co i jak, tez dawal male szansze ale przepisal odpowiednie tabletki ( w uk nie daja luteiny ani dupastonu jak sie nie poroilo iles tam razy) i w pierwszym miesiacu brania tabletek :-D jest niunia.
Testow zrobilam 7 :szok:, pierwsze 3 negatywne:no: potem mnie tknela wysoka temeratura i nastepne juz pozytywne :-).
Tabletki przekazalam dalej bo raczej juz nie planuje dzieci.
 
heh, wzielo Was na wspominki ;-)
u nas o Macka staralismy sie cos ze 3 mce ;-) "powstal" na pocz grudnia ;-) @ mialam miec w 2gi dzien Swiat, w pierwszy nie wytrzymalam i zrobilam test, byl bardzo blady, ale byl. Potem zrobilam jeszczeze dwa i juz bylam pewna :-)
 
Dziewczyny poryczalam sie jak tak czytam jak poczely sie wasze dzieci. Szczegolnie u megan , gorgusi i verity... Takie dlugo wyczekiwane , ach , dalej mi lzy leca....

Nasz maluszek powstal z wielkiej milosci w przerwie swiatecznej, jakos pomiedzy swietami a sylwestrem.
Nie planowalismy jakos szczegolnie szybko potomstwa, ale tez sie przed nim nie bronilismy (nie zabezpieczalismy sie). Pozostawilismy wszystko w rekach Najwyzszego i stwierdzilismy, ze niech on zadecyduje kiedy nam zesle maluszka. Mozna generalnie powiedziec, ze w pierwszym miesiacu nie bronienia sie przed ciaza.

Test robilam niemal ze 100 % pewnoscia ze bedzie ciaza i zamowilam test clear blue wczesny i zrobilam w przeddzien spodziewanej @. Wynik w okienku : zwanger 2-3 , co wskazywalo na okolo 2-3 tydzien ciazy :tak:

Oczywiscie tez chcialam zrobic ladny prezent i niespodzianke, ale nie moglam sie doczekac i po prostu jak M przylazl z pracy to zapakowalam test w niebieska serwetke i powiedzialam , ze tam cos jest.

M otwiera (on nawet nie wiedzial co to jest, dopoki nie przeczytal co tam jest napisane.) Byl w takim szoku, ze nawet mnie nie przytulil, musialam sie upominac! :-D Po czym zerwal sie i stwierdzil, ze on MUSI DO SKLEPU. :confused: Mysle sobie, nie wroci juz czy co... :-D a ten przylazl z siatka jogurtow, soczkow, serkow, owockow i powiedzial , ze musi o mnie teraz szczegolnie dbac. Biedak musial sie chyba dotlenic i zapalic z tego szoku.

Potem juz byla wielka radosc, rozmowa z rodzina w Tunezji na skypie, tesciowa krzyczala, spiewala, zlezli sie wszyscy gratulowac :tak:

Od tamtej pory zaczela sie nasza wielka przygoda, ktora trwa do dzis i bedzie trwac do konca zycia i jeden dzien dluzej.
 
Ostatnia edycja:
Super sie to czyta:)
My zesmy stworzyli maluszke nasza 1 grudnia:) czyli juz ponad rok:) a dowiedzialam sie o tym robiac test w wigilie:) wyszlam z toalety z testem dalam Mezowi i mowie z łzami w oczach "Wesołego Alleluja!!!" hahahaha swieta mi sie z wrazenia pomylily..ale nasza niunia nie byla w 100% planowana..odstawilam tabletki w pazdzierniku czyli zapomnialam kupic i stwierdzilismy ,ze a jak juz dwa dni ich nie bralam to je odstawmy( skubany wykorzystal sytuacje) i jak ma byc to bedzie..ALE TAK SZYBKO?!?!? :D:D:D mezowi bardziej zalezalo na dziecku, ja twierdzilam,ze mamy jeszcze czas ..no ale maz 6 lat starszy i twierdzil,ze juz czas na niego:D:D ale jak juz sie dowiedzialam to se ucieszylam no a jak serduszko uslyszalam to zakochana po uszy:)
 
My się staraliśmy od grudnia 2010 roku a w grudniu 2011 miałam mieć owulację 10 grudnia więc oczywiście wzięliśmy się do roboty, no i wychodziło na to że 24 grudnia albo dostanę okres albo będę w ciąży, ale nie wytrzymałam i 23 grudnia kupiłam dwa testy i na wszelki wypadek małe buciki. Pierwszy test zrobiłam już w sklepowej toalecie (ach ileż to ja testów tam już zrobiłam) bo bardzo niecierpliwa byłam. Wyszedł negatywny, ale jak wróciłam do domu i wyjęłam go z torebki żeby wyrzucić, to były dwie kreski. Poczekałam więc do następnego dnia, obudziłam się o 5 rano i pobiegłam do kibelka testować, no i wyszła blada druga kreska. Więc poleciałam na dół po te buciki i dalam je mężowi który oczywiście się obudził i pytał co się dzieje. Otworzył prezent i bardzo się ucieszył. Buciki stały przez całą ciążę na jego stoliku nocnym przy łóźku :) Był 24 grudnia i to był nasz najlepszy prezent w życiu.
 
Moje dziecko dopadl ten skok rozwojowy albo odczuwa idace zabki normalnie dwie ostatnie noce sa straszne:/ wisi i wisi na cycu a jak mu wypadnie z buzki to placz !! ryk nawet i tak potrafi cycka 40 min albo chwile i obudzi sie znow za jakis czas w najlepszym wypadku za godzinke... gorzej mi sie go zasypia... musialam go polulac opatulic kocykiem poprzytulac i wtedy pomalu zaczal odlatywac. W dzien ogolnie ok troche marudzi ale do zniesienia


RiSia moj kazal przestac mi czytac neta bo mowi,że zaraz wszystko widze w najgorszych scenariuszach i zaraz widze to u naszego synka. No ale jak mu przeczytalam Twoja kolejna rade to mowił,że mam czytac tylko co Ty piszesz:-Dmowi,że odrazu nie zakladasz najgorszego i co mi nie poradzisz to pomaga:-) bynajmniej mam nadzieje,że u nas to faktycznie odparzenia w tych miejscach bo np. szyjka juz jest idealna zgiecia pod kolankami ten jeszcze zostaly nam paszki ale codziennie pudrujemy:-)

Dawidek tez wczoraj dostal paczke slodyczy odemnie z pracy:-D szkoda,że mamusia tez nie zje:-D no ale przydadza sie do paczek na swieta:-p ale byl szok jak zadzwonili nie wiedzialam o co im chodzi jaka paczka i dla kogo:-D zapomnialam chyba,że juz mam dziecko...

Pojechalam po ta paczke i jezusie jakie to falszywe... dobrze,że tam juz nie wracam...

Dziewczyny a Wy do kiedy macie Urlop macierzynski? te maja od polowy wrzesnia? bo ja dostalam pismo,że do 31.12 z mojej firmy wiec nie wiem czy u nich bo wtedy mi sie umowa konczy potem dostane jakis papier z zusu,że mam jeszcze iles tego urlopu ? jak tam u Was?... a tym co konczy sie umowa tez w grudniu to potem wybieracie sie do urzedu pracy po kuronia? czy jak:-p BEDE WDZIECZNA ZA ODPOWIEDZI:-)

Ja własnie dzis dzwoniłam do pracy bo mi sie na dniach umowa o prace konczy i kadrowa powiedziała mi ze machinalnie umowa przedłuza sie do konca macierzynskiego czyli do ktoregos tam lutego u mnie ,a potem ide sie zarejestrowac do posredniaka (choc do pracy sie nie wybieram:-p) kuroniowka sie nalezy zawsze cos kasy wpadnie no chyba ze odrazu oferte mi jakas daja to dupa:-p



My staralismy sie od sierpnia bo w maju miałam zabieg i miałam 2-3 miesiace odczekac okres miałam 14 grudnia podejrzewam ze miedzy swietami zaskoczyłam:-p bo młodziez u babci była kilka dni i intensywnie sie staralismy:-ptyle ze w styczniu młyn taki był ze mineł termin @ a ja sie nie kapłam dopiero 30 stycznia rano jechalismy cos załatwic ale jakos mnie muliło i w centrum chandlowym zrobiłam test i wyszły dwie mocne krechy:szok: :-D wyszłam z toalety i odrazu mezowi ze udało sie:-) :-) :-)


Ja padam na pyszczek umyłam okno poukładałam w komodach i wysprzatałam salon rozmroziłam lodowke wysprzatałam i umyłam szafki w kuchni....:szok::sorry2: na dzis juz dosc:-p
 
reklama
Ja to tak w 100% nie jestem pewna kiedy się udało wcześniej 1.11.2011 straciłam aniołka i potem doszliśmy do wniosku z m że co ma być to będzie ostatni @ miałam 8 grudnia więc mogę tylko gdybać pierwszy test zrobiłam 5.01.2012 . Ale Anastazję udało się nam "zaplanować" co do dnia od razu wiedziałam że się udało :-) test to była tylko kwestia czasu
 
Do góry