Ja odstawiłam tabletki 11.11.11 i bez stresu zaczęliśmy starania. Lekarze mówili,że nie będę mogła mieć dzieci,a my podeszlismy do tematu uda się super,nie uda to coś kiedyś wymyslimy. 26.12 zechciało mi się ogórków konserwowych i M zażartował żebym test zrobiła,a ja zrobiłam i jak po chwili zobaczyłam lekką drugą kreskę to myślałam,ze spadne z kibla,na którym czekałam na wynik. M stwierdził,że taka marna kreska się nie liczy i to pewnie pomyłka. W sylwestra była wizyta u gina i potwierdzenie ciąży :-) a 13.01 w piątek usłyszałam nasze małe serduszko. Czyli jakoś na przełomie listopada i grudnia powstał Kacperek :-)
Kacper coraz lepiej śpi w nocy. Tej nocy jedzonko o 3,a później na spiocha o 6 i spał do 8. Czuje się wyspana
Malenstwo-dobrze,że to nic poważnego.
Kacper coraz lepiej śpi w nocy. Tej nocy jedzonko o 3,a później na spiocha o 6 i spał do 8. Czuje się wyspana
Malenstwo-dobrze,że to nic poważnego.