reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

hejka dziewuszki!
u nas dziś słonecznie... aż chce sie żyć.
Wczoraj bylismy z mezulem na zakupach w kielcach (120km od nas), Haniuszka została z babcią... kupilismy fajową mate edukacyją... Hani strasznie sie spodobała, ale najlepsza jest kupiona dodatkowo dzwoniąca zabaweczka z BRIGHT STSRTSa... motylek, ma świetny dźwięk, ajak sie dotknie skrzydełek, to szelaszczą... Hanuska sama ją wprawia w ruch jak lezy na macie i wywija rączkami...

Co do wpychania rączek dobuziaka, nasza Hania ma to samo... tak jakos z 10 dni temu odkryła, że ma rączki, że da sie je skierować gdzie się chce i że są pyszniaste... w nocy jak sie obudzi, to też cmoka strasznie te swoje łapki... a jak nie chce spać, too smoczka z buzi wyciąga i wpycha rączki...

U nas chrzciny za tydzien w niedzielę... szukam w necie pomysłu na torta. zrobie masę cukrową i obłożę nim tort, a później chyba ulepię jakies różyczki, czy inne kwiatuszki w różnych kolorach i nimi udekoruję IMG_2642.JPGtakie mi się podobająimages (1).jpgimages (2).jpgChristening_Cakes_Darlington_005.jpg
 
reklama
A ja mam pytanie do dziewczyn, których dzieciatka tak ładnie same zasypiają w łóżeczku. Czy wy je odkładacie do łóżeczka zaraz po karmieniu czy jak?
U nas jest tak że po kąpieli mały sobie jeszcze lezy w gondolce(którą zdejmuję ze stelaża i stoi na podłodze) mały się bawi lub rozmawia z nami,później go karmię i odkłądam do gondolki.Jak widze że już się robi śpiący to ide z nim do łóżeczka i go w nim kładę,otulam pieluszką i jak chce to daje smoka.I siedzę obok niego w razie czego jak zgubi smoka to mu go daje by się nie zaczoł mocniej denerwowac i wybudzac.I tak siedze ąż zaśnie na tyle mocno że mogę zgasić światło i wyjść.

I własnie chcemy na gwizadke by mały dostał taki projektor by mógł przy tym sam zasypiac i ja może nie będę wtedy taka potrzebna.
A torcicha przepiekne ten pierwszy i trzeci najbardziej mi sie podobają
 
Wrześniowa to Bigchild ma chrzciny, a nie Bluetooth ;-)
U nas to poklepywanie, tylko lepsze efekty przynosi klepanie po pupci, działa jak mały leży na brzuchu - bo czasami też zostawiam go tak do spania. A w łóżeczku to podobnie jak u Magdy i Klementyny smoczek i pieluszka blisko buzi, ewentualnie chwilkę trzymam mu rękę na policzku.
Poproś mamę może chociaż w dzień się coś uczciwie zdrzemniesz, bo w końcu padniesz w niewyspania.
Kardamon a jakiej firmy macie tą matę bo ja też jestem na kupnie.
Bardzo ładne te torty, a z masą cukrową się bardzo przyjemnie pracuje :)

Mój mały rozrabiaka marudzi od samego rana, ale ja nie zważając na to włączyłam odkurzacz i zabrałam się za porządki - odkurzacza nie przekrzyczał więc dał sobie spokój i leżał w łóżeczku patrząc się na karuzelę. Później jak ścierałam kurze to postawiłam bujaczek przy oknie i tak sobie patrzył. Więc trochę się odrobiłam mimo nie najlepszego humoru dziecka... Teraz sobie pojadł to może chociaż chwilę pośpi bo od rana to raptem z 45 minut spał.

edit: jednak sie przeliczylam - juz wstal:wściekła/y:
 
Witam. Trochę poczytałam ale nie za dużo zapamiętałam tyle naprodukowaliście, a jak się nie jest kilka dni to trudno potem się połapać ale teraz postaram się być na bieżąco:tak:. Koło 11 zaliczyłam spacerek z moją 2 jakby nie było tego zimnego wiatru to nawet by było całkiem przyjemnie , po 12 wróciliśmy i od tego czasu Krystek śpi a Radek wstał jak wróciliśmy zjadł i też śpi.
u matulu nie dam rady nadrobić, tzn przeczytałam dokładnie wszystko, wszystko i bym naopisała każdej ale jak zwykle mam tylko kilka minut, ba ze dwie minuty ;) bo oboje już skwierczą ;)
Tylko do Kochanej Big;) Słonko prośba żebyś zaczeła to olewać z góry na dól to co ci mówią. Jak można źle gotować wodę. Malo nie padłam ze smiechu. A to że mama jedna czy też czasem druga mówią że inaczej chowały - albo i hodowały dzieci znam z autopsji. Moja też, używała tetry bo zdrowiej, dawała jeść wszystko bo dziecko nie może mieć allergii a poza tym ze sie wzmocni. jak mówiliśmy nie dawać Kini czekolady, kakao albo czegokolwiek co zawiera kakao albo miód to ona obraza - jak to dziecko bez czekolady. Jak to bez miodu a on taki zdrowy. I nie chciała przyjąć do wiadomości ze Kinia ma uczulenie na to. Jak karmiłam Kingę piersią to stale było ze ja źle jem - Kinia miała kolki jak ja zjadłam mleko, cebulę, kapustę, sałatę, smażone, pieczone itp. Zostało mi tylko gotowane, niewiele warzyw itp. No i przez to stale było - ja Kinię głodzę. Ale jak raz zjadłam u niej obiad a potem calą noc żeśmy nie spali, nosili, masowali, podawali leki to już jej nie interesowało. Teraz też jest źle bo Kuba dużo je, rośnie szybko to teraz ja go tuczę ;) a i znów mamy problem bo ja nie jem mleka, jajek i wołowiny ;) no to też mu nie daję tego co on potrzebuje. A to ze dzięki mojej diecie nie mamy kolek, nie boli go brzuszek itp to już nic nie znaczy. No i jak można tuczyć dziecko na cycu ;) no chyba ja do tego cyca dodaję tłuszczu ;)
ale ja już mam taki bagaż doświadczeń że nawet jak mi dopiecze - a dopiekła np w dzień chrztu Kubusia to ja sie wyżalę mężowi a jak sobie pogadam to zaraz widzę, ze to co ona mówi jest głupie i zaczynam sie z tego śkmiać. No i zaczęłam sobie pisać książeczkę "mądrych rad teściowej". kiedyś to wydam i zostanę sławna ;) Dzięki teściowej będę bogata ;) kto by nie chciał kupić i pośmiać sie do łez. Mam już 15 stron. A Kinia ma dopiero rok i 10 miesięcy (tzn niedługo będzie mieć ). jak Kinia dojdzie do szkoły to akurat mama to zredaguje i wyda ;)

Kubuś śpi. Huśtawka jest boska :)) 10 minut w niej spędza i śpi słodko. potem przestaje sie bujać a ja go przenoszę do łóżeczka. Pierwszy raz wypiłam Kawe inke na siedząco ;) a ni z dzieckiem na ręce.

Lece budzić Kiniutkę bo jeszcze spi. Buziaki
Jakbym trochę czytała o swojej teściowej. Raz jak pojechaliśmy do teściów to teściowa smażyła kotlety to jej mówię, że nie jem smażonego ,a ona to W. z wieszku zje tego kotleta a ty zjedz z środka bo w środku nie jest smażone :confused:

Motylla my 6 grudnia jedziemy też na I wizytę do poradni audiologicznej, ale z tego co zrozumiałam to teraz będzie tylko wizyta, a dopiero na styczeń ustalimy termin badania, bo w tym roku już nie ma funduszy :wściekła/y: I szczerze to jakoś się boję tej wizyty, żeby nie okazało się że jakieś problemy ze słuchem ma Emiś. Mam nadzieję że i u was wszystko jest w porządku tylko badanie nie wyszło :tak:
To trzymam kciuki za waszą wizytę:tak:

Moj maly ma to samo, zasypia z rekami na buzi, trac sie po buzi, machajac nimi w te i we w te. Do tego lubi zasypiac trzymajac cos w raczce, pieluszke, moj palec. WIdac ze juz wie do czego raczki sluza, ale nie umie sie nimi jeszcze obchodzic.
Tez ogladalam ten program o smierci lozkowej, wieczorem Domi spal w lozeczku, ale wnocy jak jadl znowu spal z nami. Ja mysle ze ten problem dotyczy rodzin alkoholowych, palacych papierosy, przepracowanych, wtedy mozna zrobic komus krzywde, a tak to chyba jak ja czujnie spie w dodatku moj synius juz jest cwany i ruchliwy i umie podniesc ryk jak mu sie cos dzieje. No nie wiem, staram sie go uczyc tego lozeczka, bo za chwile wyrosnie z gondoli w ktorej spi w domu i co bedzie wielki bek.
Ja dzis mam mase sprzatania, jutro chrzciny, tyle dobrze ze obie mamy mi gotuja i pieka, ja mam sprzatanie, zakupy i zimna plyte, na tym koniec. Uff.
Zycze milego weekendu!
Powodzenia jutro na chrzcinach.
 
U nas jest tak że po kąpieli mały sobie jeszcze lezy w gondolce(którą zdejmuję ze stelaża i stoi na podłodze) mały się bawi lub rozmawia z nami,później go karmię i odkłądam do gondolki.Jak widze że już się robi śpiący to ide z nim do łóżeczka i go w nim kładę,otulam pieluszką i jak chce to daje smoka.I siedzę obok niego w razie czego jak zgubi smoka to mu go daje by się nie zaczoł mocniej denerwowac i wybudzac.I tak siedze ąż zaśnie na tyle mocno że mogę zgasić światło i wyjść.

I własnie chcemy na gwizadke by mały dostał taki projektor by mógł przy tym sam zasypiac i ja może nie będę wtedy taka potrzebna.
A torcicha przepiekne ten pierwszy i trzeci najbardziej mi sie podobają

A jak jest w dzień z tym spaniem i kładzeniem do łóżeczka. W "jezyk niemowlat" jest napisane by po 3 ziewnięciach odkładać do spania, ale nie powinno się tego robić zaraz po karmieniu, bo my dorośłi tez po jedzeniu od razu spac nie idziemy, więc karmienie+aktywność+spanie. Tak tez jest u Was?
 
A jak jest w dzień z tym spaniem i kładzeniem do łóżeczka. W "jezyk niemowlat" jest napisane by po 3 ziewnięciach odkładać do spania, ale nie powinno się tego robić zaraz po karmieniu, bo my dorośłi tez po jedzeniu od razu spac nie idziemy, więc karmienie+aktywność+spanie. Tak tez jest u Was?
Tak tyle że Bartek cały dzień jest u nas w pokoju i śpi w gondoli lub u nas na łóżku i zasypia tez ze smoczkiem i pieluszką i w swoim łóżeczku śpi tylko w nocy bo w dzień w pokoju urzęduja siostry i jest za głośno by sobie pospał.
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczyny już wiem więcej ;-) No i fakt miki ale żem namieszała :-D myślałam o BigChild a napisałam Bluetooth, :zawstydzona/y: także wybacz Kochana to z tego niewyspania... No i miki nie ma szans- moja mama pracuje, mężulek też także jak Wojtulo mi zaśnie to ja czasem też- albo wykorzystuję czas na sprzątanie, gotowanie itd no ale ile można zrobić w 30min? Zazwyczaj potem coś zostaje niedokończone...
 
witam mam chwilke bo Alicja śpi a Edi pojechała z tatusiem na basen

Miki czchow
Takie łuszczenie sie skóry na głowie to początek ciemieniuchy u nas też sie zaczyna i też bedzie problem bo mamy długie włosy mam nadzieje że zwalczymy zanim problem sie pogłębi.

BigChild, Nalka udanych chrzcin kochane i coby maluszki były cały czas grzeczne

Wrześniowa ja słyszałam że jak bardzo płacze to trzeba dziecko podnieść i utulić i odłożyć z powrotem do łóżeczka i tak do skutku i może to trwac dłuuuugo ale że w końcu poskutkuje

Nanusia82 ja w nocy odkładam zaraz jak nakarmię (nie odbijam) i jak też sie wtedy kłade i zasina bez problemu

Kardamon torciki cudaśne

a jak tam wasze maluchy jeśli chodzi o strach?
Bo moja Alicja coraz częsciej zaczyna sie czegoś bac tj jak jej siostra głośno wrzaśnie , lub jak odkurzam lub jak susze włosy dosłownie sie boi robi podkówkę i buuu... aż mi jej żal przypuszczam ze słuch sie jej wyostrzył bo na początku lubiła zasinac przy odkurzaczu i nawet krzyki Edyty jej nie wystraszyły. I wzrok też bo jak ktoś zrobi smutną minkę to ona też zaczyna sie żalic a jak jest u Was?
 
Mój sie ostatnio się wystraszył jak tatus tak zaczoł prychać językiem 'prrrrrr" i mały sie tak zaczoł wydzierać że nie mogłam jego uspokoic od razu.I boi się tez ciemności.Zgaszam światło jak już zaśnie dosyc mocno
 
reklama
Nanusia u nas jest tak, ze w ciągu dnia Franek idzie spać tak godzine po jedzeniu jak sie wybawi, wyśmieje i sie zmęczy, ale wieczorem jest kąpiel potem butla i do łózeczka inaczej by sie wybił mam wrażenie i cięzej było by mu zasnąć, tylko się zastanawiam czy dalej go odbijać, bo przeważnie przy butli usypia i potem sie budzi jak go biorę do odbicia a i tak często wcale nie beknie i znowu musi usypiać. W nocy juz nie odbijam go tylko od razu kładę, bo taki śpiący jest że i tak z odbijania nici, tak więc moja pobudka w nocy trwa 15minut

Sylwiczka u nas tez od jakiegoś czasu jest podkówka, mnie to śmieszy strasznie taki słodziak wtedy Franek jest. Chyba dzieci już coraz więcej kumają i dlatego pojawia się i strach

Wrześniowa jak by sie tylko dało każda by Ci oddała trochę swojego snu. Kurcze w końcu musi być lepiej
 
Do góry