reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

witam się i ja :) dla mnie to też szok że to już 6 miesiąc.. choć jak patrze na swój brzuch i już zaczyna widać co nie co to trochę mnie przeraża co będzie dalej... u mnie tak do 5 miesiąca nic nie było widać i wszyscy mnie pytali czy wszystko ok ii czy się, głodzę czy co a teraz z dnia na dzień wszyscy zaczynają mówić "o już co nie co widać" " o jaki brzuszek ci się robi".. i szczerze wam powiem ze mnie to trochę drażni.. wiem że rosnący brzuch to norma ale ja jeszcze nie wyglądam jak kobieta w ciąży tylko jak bym zjadła za dużo i trochę mnie to krępuje ze wszyscy na to uwagę zwracają... też tak macie??

jutro mam trzecią rocznice ślubu chciałabym zrobić jakiś dobry obiadek.. zaproponujecie coś???
 
reklama
OLa368-a do jakiego lekarza chodzisz?Gdzieś tu w Pile?Ja na razie jeżdżę do Poznania,ale wkurzają mnie te comiesięczne 100km wycieczki.
 
Wspolczuje bafinka ze wszyscy u Ciebie ciagle na brzuch tylko uwage zwracaja i komentuja. U mnie na szczescie jakos rzadziej i raczej odwrotnie. Od poczatku mi tak brzuch wywalilo ze kazdy mowil ze to na pewno blizniaki beda a ja tylko z przerazeniem na nich patrzylam.
aniawos no wlasnie to jest najgorsze, ze takiemu to sie jeszcze pewnie upiecze bo na pewno beda chcieli z niego wariata zrobic itp. Co prawda na pewno odpada wersja ze zaatakowal w afekcie, bo jesli napisal list i planowal to od dawna to zaden sedzia takiego argumentu nie przyjmie ale niepoczytalnego to mozna z niego zrobic latwo. Jedyne pocieszenie, ze lekaze biegli stana solidarnie za pokrzywdzonym i nie dadza sie wmanipulowac w naciagniecie o takiej opinii o stanie psychicznym napastnika.
OLA kciuki trzymam zebys w koncu klejnoty poznala bez wzgledu na to czy wisza czy nie ;-)
 
Martela - ja chodzę prywatnie do doktor Łuczak - pani...Wiem, że dużo osób ma o niej nieciekawe zdanie, ale ja do niej chodzę od zawsze do lekarza i jestem z niej bardzo zadowolona, nie mogę o niej powiedzieć złego słowa, moja siostra i kilka znajomych też chodziły do niej w ciąży i są równie zadowolone, więc nie rozumiem skąd takie zdanie o lekarce...ale każda pacjentka ma coś swojego do lekarza więc nie wnikam..
Dzięki Bluetooth - zaraz przekażę dzidzi, że ma polecenie pokazać co ma między nózkami i niech się nastawia, że od 15:30 ma być dostępna dla lekarki i rodziców!:)
Wieczorem zdam relację z wizyty - a teraz im bliżej tym bardziej się niepokoję i denerwuję ehhh
 
OLA Moze sie ja jakos slodkim uda przekupic i faktycznie tak jak u mnie wypnie sie pieknie do ekranu :-D
Nie denerwuj sie. Tylko dzidzia niespokojna bedzie, bo przeciez wyczuwa jak jestes poddenerwowana. Mysl sobie o czyms milym i pozytywnie nastaw sie do badania. No i oczywiscie masz zakaz gotowania dzisiaj, zebys sobie znowu krzywdy nie zrobila! :-D Jesli Twoja lekarka mowi ze wszystko jest w normie i dzidzie wymacala to wie co mowi.
 
Ach moja Meleńka całą noc szalała i teraz też - aż brzuch podskakuje:-)
W nocy miałam małe przygody - po południu zaczęła boleć mnie głowa, całą noc bolała i kilka razy leciała mi krew z nosa. Doczytałam, że to normalne, bo krew jest rozrzedzona i nsłabsze naczynia krwionośne. Ale mimo wszystko nieprzyjemne to uczucie.
Więc pospałam może ze 3 godzinki. Zawiozłam chłopców do szkoły i starm się dojść do siebie.

Ola - oczywiście trzymam kciuki - chociaz nie potrzebnie, bo wszystko na 100% jest w jak najlepszym porządku :tak:
 
Witam się w południe, troszkę popadało, aż w szoku byłam, rano wstałam, pięknie słońce świeciło, potem zdrzemnęłam się i co deszcz :szok:

Dziewczyny, jakie badania są na połówkowym, ja niby miałam, ale jakoś tak szybko :crazy: Przepraszam, jesli się powtarzam, pisałam już o tym, ale bez odp. :(

witam się i ja :) dla mnie to też szok że to już 6 miesiąc.. choć jak patrze na swój brzuch i już zaczyna widać co nie co to trochę mnie przeraża co będzie dalej... u mnie tak do 5 miesiąca nic nie było widać i wszyscy mnie pytali czy wszystko ok ii czy się, głodzę czy co a teraz z dnia na dzień wszyscy zaczynają mówić "o już co nie co widać" " o jaki brzuszek ci się robi".. i szczerze wam powiem ze mnie to trochę drażni.. wiem że rosnący brzuch to norma ale ja jeszcze nie wyglądam jak kobieta w ciąży tylko jak bym zjadła za dużo i trochę mnie to krępuje ze wszyscy na to uwagę zwracają... też tak macie??

jutro mam trzecią rocznice ślubu chciałabym zrobić jakiś dobry obiadek.. zaproponujecie coś???

nic się nie martw, ja mam to samo, bardzo mały brzuch, i każdy się pyta czy to napewno 6 miesiąć, i słyszę wciąż:
- bo ja to miałam większy;
- małą dzidzię urodzisz;
- nie jedz za mało itp.

Byłam u lekarza, który powteirzdił, że wszystko jest ok, więc niczym się nie martwię. Nie słuchaj innych, bez sensu :o(
 
mira to w sumie normalne usg..u mnie też bez szału, pooglądał, zmierzył i koniec..mówi się tak, połówkowe, wszystkie nastawiają się na nie wiadomo co..a tu masz..myk, myk i koniec. Takze nie martw się, napewno miałaś wszystko w normie.
ola no to powodzenia, oby pokazało co ma miedzy nogami..a najlepiej żeby nic nie miało..tzn nic nie wisiało:-)
ewelinak moja tez tak urzęduje, że hej..już się zastanawiam co będzie później. Moje dziecko rusza sie właściwie non stp, rano, w południe, na obiad, wieczorem, w nocy..generalnie nie ma dłuższej przerwy..:eek: i też cały brzuch podskakuje..
bafinka mnie bardziej w 1-szej ciązy to drażniło..teraz wbijam..sama widzę że rośnie, wiec jak ktos mówi, to ok..sama widzę. Ale jakbym usłyszała, ze jestem jakaś gruba czy mam mega brzuch to tez bym się wkurzyła. na razie raczej wszyscy mówią, ze ładnie wygladam:rofl2:..i wierzę w to;-):tak:
 
dla mnmie absurdem jest to że w jednym tyg do mnie mówi ciocia gdzie masz ten brzuch przecież to nie zdrowe że jeszcze nic nie widać.. a tydz puźniej wita sie dzień dobry grubasku.. bez sensu powiedziałam jej ze nie życzę sobie takich komentarzy bo nie czuje sie gruba.. ii od tamtej pory cisza...
 
reklama
Mi to brzuch widać jak bluzkę ściągnę, a tak to chodzę w tunikach takich dość luźnych. Obcy ludzie to na razie nie widzą brzuszka. Wiele dziewczyn nie będąc w ciąży to ma większe. Chociaż za każdym razem jeszcze przed ciążą jak szłam do babci to mi mówiła że przytyłam - jak by się tak działo to teraz ważyłabym z 200 kg. Myślę jednak że już za niedługo brzuch mi zacznie wybijać.

Mój M. za 2 tygodnie jedzie na miesiąc do wojska. Śmieje się do niego że jak wróci to będę wielorybem :-D

Brzuch w ciąży to naturalna kolej rzeczy. Ludzie potrafią być naprawdę dziwni. Rozumiem jak ktoś nie jest w ciąży i mu brzuch rośnie to wtedy powinien się martwić (moja ciocia tak miała i przez 5 lat jej wszyscy mówili że jest w ciąży, że to dziwne a ona nic sobie z tego nie robiła i okazało się że wyhodowała sobie guza wielkości piłki do siatkówki :szok:).

Powinnam zacząć się zbierać ale jakoś mi się nie chce. Może poleżę jeszcze to przejdzie mi ta nie ochota. ;-)
 
Do góry