reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wrzesień 2011

dziuba zdecydowanie jesteś najpiękniejszą mamą na świecie:D taka kolorowa mamuśka, ze hej!

nanusia, ja też mam takiego tatusia jak ty. Kilka tygodni temu upiekł dla mnie WZtkę jak na weekend do domciu wracałam. A jak jesteśmy u nich, to wieczorem robi mi kanapeczki i milion razy powtarza, że nie powinnam chodzić w spodniach, bo brzuszek uciskam. Normalnie na ranę przyłóż taki tatuś:) ehhehe
A jego popisowym daniem jest rosół z makaronem, gotuje go lepiej od mojej mamy(zawodowej kucharki z 35letnim stażem):D
 
reklama
nanusia, ja też mam takiego tatusia jak ty. Kilka tygodni temu upiekł dla mnie WZtkę jak na weekend do domciu wracałam. A jak jesteśmy u nich, to wieczorem robi mi kanapeczki i milion razy powtarza, że nie powinnam chodzić w spodniach, bo brzuszek uciskam. Normalnie na ranę przyłóż taki tatuś:) ehhehe
A jego popisowym daniem jest rosół z makaronem, gotuje go lepiej od mojej mamy(zawodowej kucharki z 35letnim stażem):D
Pozazdrościc takich rodziców tylko.

Ja Was dzis juz pożegnam.Musze moje dziewczynki połozyc lulu i zrobic mężowi kolacje bo o 22 wraca z pracy
Miłych i kolorowych snów dziewczynki :)
 
Witajcie przepraszam:zawstydzona/y: ale nie czytałam co u was, cały dzień po za domem i dopiero koło 19 wróciłam z synkiem potem kąpiel małego i kolacja i położyłam go spać i czuje się tak jakbym z kilka nocy nie spała taka jestem zmęczona. Jutro mam do gina i już nie mogę się doczekać tej wizyty.:-)
 
Wiecie co tych witamine to juz jakis czas nie biore bo mnie mniej mdli.Wczoraj byłam u połoznej i jej o tym powiedziałam a ona na to ze mam dobre wyniki i jesli sie prawidłowo odzywiam to mam nie brac.Powiedziala ze zobaczymy wyniki krwi na nastepnej wizycie i jak spadna to wrocimy do witamin.
 
Witam wszystkie kobietki:-)
Dziś byłam na pobraniu krwi i na innych badaniach. Resztę dnia spędziłam u mamy i leniuszkowałam i błogo czas spędzałam.
Dziękuję za wasze rady w sprawie mojej dobrej koleżanki - muszę Wam oznajmić że napisałam do niej < nie wyobrażam sobie co czuje i że każde słowa są teraz nie na miejscu ale łącze się z Tobą w bólu i ogromnym smutku>
Moja K napisała że jest jej ciężko ale musi ochłonąć, kazała mi dbać o siebie i że trzyma kciuki za mnie i nasze maleństwo
Bardzo dziękowała za wsparcie i zainteresowanie.
Cieszę się że napisałam teraz tylko żałuje że nastąpiło to dopiero wczoraj.
Miłej i przespanej nocki Wam wszystkim życzę!
 
sylwia dobrze zrobiłaś wysyłając smsa, bo koleżanka przynjamniej wie że ją wspierasz, a Tobie chyba tez teraz troszkę lżej, bo wcześniej tylko myslałaś co zrobić....taka przykra sytuacja


Dziewczyny mam pytanko czy mówicie do swoich brzuszków??? gdzieś właśnie czytałam, że Dzidzie już nas słyszą i że powinno się dużo do nich mówić, mi jakoś ciężko się przełamać i uwierzyć że tam ktoś w środku jest, może jak poczuję ruchy? narazie Dzidzia jest wygłaskana przez nas i wycałowana przez G
 
Mi się zdarza sporadycznie, np. wieczorem gdy kładę się spać mówię mu dobranoc. Na więcej myślę, że przyjdzie czas. Już napewno gdy maluszek zacznie dawać o sobie znać, wtedy to już jakoś bardziej prawdopodobne będzie.
 
Cześć Mamuśki! Za oknem deszczowy poranek bleee:( Ja witaminy biorę codziennie, ja z samej siebie mam strasznie niskie wyniki krwi, hemoglobina na dolnej granicy, czasami nawet poniżej - taka moja "uroda"...
Boziu wczoraj po powrocie z pracy jak zobaczyłam dom w jakim jest stanie przy tym remoncie kuchni to ręce opadają..:szok:
Bałagan niemiłosierny w całym domu, nieważne czy to parter, czy piętro, czy drzwi pouszczelniane żeby się kurz nie przedostawał..
Sprzątanie po tym rozłoży mnie chyba na łopatki:-D
No dobra to odliczam dni do wizyty za tydzień - oby to szybko zleciało:)
Miłego dnia!
 
Cześć, u nas też pochmurnie..
kachasek u nas zapisy do przedszkola dopiero od 1 kwietnia do końca miesiaca.
nanusia gratulacje 3 latek wspólnego życia:-) a jakiej narodowości jest Twój mąż..jeśli mogę zapytać?
mój tata też jest taki, kiedyś więcej gotował, teraz juz mu się nie chce..ale jak wie że przyjeżdzamy to zawsze coś zrobi..np. placka po węgiersku mniam..mniam...

Robie się coraz większa, wczoraj jak wchodziłam po schodach, to stwierdziłam, ze zaczynam czuć swoje nadprogramowe kg..normalnie było mi ciężko..i pomyślałam, co będzie potem????:szok:

Do brzucha nie gadam, w 1-szej ciązy gadałam, nawet kupiłam pozytywkę i puszczam brzuchowi, bo gdzies wyczytałam, ze dziecko słyszy i potem reaguje..nieprawda, moje dziecko po urodzeniu wcale nie reagowało na ta pozytywkę..
i zauważyłam, że jak siedzę przed kompem i się schylam, to moje dziecko wali mnie nisko w brzuch..chyba mu ciasno i musze się prostowac albo odginac do tyłu:-)
i jeszcze sobie pomyślalam wczoraj, bo tak mówią, ze niby drugie dziecko jest całkiem inne niż pierwsze..i jeśli to rzeczywiscie u nas się sprawdzi to będzie masakra..Iga była spokojnym dzieckiem, oprócz kolek nic jej nie dolegało. Spała ładnie, jadła ładnie, zęby bezproblemowo- nawet nie wiedziałam że jakis wychodzi..nagle znajdowaliśmy zęba..nigdy nie gorączkowała, no moze do tej pory ze 3 razy..a jak słucham jak niektóre dzieci przechodza ząbkowanie, jak śpią albo nie śpią w nocy itp..to aż mi carki przechodzą..ale coż..pożyjemy zobaczymy:-)
 
reklama
witam z rana:)

aniawos tez slyszałam ze drugie dziecko jest zupelnie inne...i tez sie obawiam bo niki byla grzecznym maleństwem..tylko spala i jadła:):):)

co do rozmawiania z brzuszkiem to zdarza mi sie cos powiedzieć zwlaszcza jak niki rozmawia z brzusiem:) ciekawe czy jej głos bedzie potem działał na dzidzie kojąco...haha:):):) w pierwszej ciązy puszczalam brzuszkowi piosenki ale to tak chyba kolo 7 miesiąca zaczełam i powiem wam ze niki lubila te melodie zawsze:) jak tylko byla niespokojna to ją to uspokajało wiec moze to zbieg okolicznosci ale moze jednak to troche działa z tym puszczaniem melodii dla brzuszka:)mysle ze napewno nie szkodzi:):):)

jej dzis pochmurno i zupelnie nic mi sie nie chce...jeszcze tydzien do wizyty...ja to normalnie bym mogla chodzic co tydzien zeby oglądać maluszka:)tak uwielbiam patrzec na usg jak sobie tam bryka w brzuszku:):)

jutro sie wybieram na pobranie krwi...mam nadzieje ze wyniki bedą ok

miłego dnia kobietki:):)
 
Ostatnia edycja:
Do góry