reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzamy nowe jedzonko:):)

reklama
Ida ja jedzonka własnej roboty daje, góra 2dni i nie mrożę, wole dawac jej świeze produkty. Mam czas wiec codziennie moge cos wymyslic nowego :-)
 
Ida, ja mroziłam w workach ale była po rozmrożeniu jakaś taka dziwna w konsystencji, więc raczej daję lodówkową - 3 dni jak dla mnie jest ok, zupa normalnie 4-5 dni jest dobra u nas w lodówce. Zależy trochę od lodówki jaką masz, musisz obczaić kiedy się psują rzeczy. U nas w poprzedniej lodówce psuły się szybciej.
 
ja robie sama zupki robię raz w tygodniu po parę rodzai i mrożę w pojemnikach do żywności takich plastikowych i jestem zadowolona wyciągam wieczorkiem albo rano jak zapomnę i jest ok...:-D:-D
 
Zupki przechowuje do 3 dni, zależy tez jakie.Nie mroziłam ale najlepsze są plastikowe pojemniczki,a mogą być również takie po czymś jeśli maja przykrywkę
 
a u mnie Mała nie chce jeść moich zupek ;( chciałam skończyć ze słoiczkami i ugotowałam jej pyszna zupkę z indykiem i po 2 łyżeczkach zaczęła pluć i zamykać buziaka :( zje tylko jak jest zagapiona w telewizor ale wtedy trwa to prawie godzinę. Już nie wiem jak ją przekonać do domowych zupek, dodawałam brokuła i dużo dużo marchewki bo marchewkę samą zjada z chęcią
 
Ja malutkiej gotowalam na samym poczatku zupki i mrozilam w pojemniczkach do kostek lodu. Potem tylko wyciagalam po kilka kostek z kazdego rodzaju, jeszcze raz zagotowalam tak dla pewnosci i gotowe....Ale wtedy byla jeszcze malutka, wiec i malutko jadla. Jak dziecko podrosnie to mozna podobno mrozic we foremkach na mafiny:tak:, albo w zwyklych pojemniczkach po jogurcie tylko trzeba wymyc je porzadnie...

Wstyd sie przyznac, ale przez ostanie okolo 2 miesiace mala jadala wylacznie sloiczki....(czasami jabluszko, albo banana nie ze sloika...)Ale teraz obiecalam sobie ze znow zaczne gotowac jej domowe obiadki:tak::tak::tak:Takie chyba bardziej jej smakuja i tak jakos lepiej sie czuje, gdy wiem z czego dokladnie i jak sa robione:-);-);-). A gotowac bede co 2 dni, a jak za duzo mi sie zrobi to mrozic.:tak:
 
a u mnie Mała nie chce jeść moich zupek ;( chciałam skończyć ze słoiczkami i ugotowałam jej pyszna zupkę z indykiem i po 2 łyżeczkach zaczęła pluć i zamykać buziaka :( zje tylko jak jest zagapiona w telewizor ale wtedy trwa to prawie godzinę. Już nie wiem jak ją przekonać do domowych zupek, dodawałam brokuła i dużo dużo marchewki bo marchewkę samą zjada z chęcią
Lilka tez na początku nie chciała jeść moich zupek :-), niedawno byliśmy w Polsce,mój tata ugotował zupę ogórkową-pyszna była. Mała skosztowała i nie mogłam się od niej uwolnić.Wyłowiłam z zupy warzywa(oprócz ogórków)rozgniotłam i mała wcinała za się uszy trzęsły:-D.Trochę miałam stracha,bo trochu krasna ta zupa ale nic jej nie było:tak:
 
reklama
brown kate- ja mroże w takich pojemnikach polastikowych większych mój mały potrfi dwa słoiczki duże zjeść więc mroże mu więcej jak lubi :-D:-D:-D:-D
kasia- ja mojemu gotuje zupkę ogurkową ale ogórki obieram ze skórki mały wsuwa jak niewiem :-):-)

ale biszkoptów nadal nie chce ani kukurydziannych chrupek nic :sorry2::baffled::dry::dry::dry:
 
Do góry