reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe jedzonko:):)

reklama
U nas chrupki kukurydziane schodzą świetnie :-) Liliana bardzo je lubi ale nie z każdej firmy.Poza tym probowala tez ciasteczka dla dzieci ,biszkota i okruszki bulki-wszystko jej pasuje :-D:-D:-D
 
a u nas kicha Adas nie lubi ani chrupek ani biszkoptów ,nic ma odruch wymiotny jak tylko wkłada do ust a zabawkę potrafi zapchać az po krtań i takich odruchów nie ma :-D:-D także biszkopty sa fajne ale do zabawy i nic po za tym :tak::tak: bede próbować ale zobaczymy może sie przekona :tak:
 
Od piątku Matylda uwielbia świeżego ogórka, nie wiem czy to jest dla niej b zdrowe, ale uwielbia. Daje jej pokrojonego w słupki i "zjada" przy użyciu dziąseł;-)
 
Od piątku Matylda uwielbia świeżego ogórka, nie wiem czy to jest dla niej b zdrowe, ale uwielbia. Daje jej pokrojonego w słupki i "zjada" przy użyciu dziąseł;-)

Maja da się pokroić za kwaszonego ogórka....:baffled: Przy czym nie daję jej ogórka do jedzenia, a tylko polizać, nie wiem czy może takie cuda jeść...I nawet się przy tym nie krzywi!! Aha, ogórki sa domowej roboty, tegoroczne :tak: Jabłko też jej kiedys dałam, smakowało, bułeczka....:no:kompletnie nie wie co z nią zrobić ;-):-p
 
Lilka jeszcze nie próbowała ogórków w żadnej postaci,ale Paulina jak była mała to uwielbiała ogórki takie domowej roboty i nic jej nie było.To był jej ulubiony przysmak:-D,mój tata na mnie krzyczał ze jej daje a ona krzyczała jak jej zabierałam i to nie był zwykły krzyk tylko napady histerii :tak::tak::tak:.Tata jeszcze niedawno wspominał te ogórki,teraz już ze śmiechem:-D
 
Maja da się pokroić za kwaszonego ogórka....:baffled: Przy czym nie daję jej ogórka do jedzenia, a tylko polizać, nie wiem czy może takie cuda jeść...I nawet się przy tym nie krzywi!! Aha, ogórki sa domowej roboty, tegoroczne :tak: Jabłko też jej kiedys dałam, smakowało, bułeczka....:no:kompletnie nie wie co z nią zrobić ;-):-p

Kasiu dzieci to chyba jakos inaczej odbieraja smaki hehe kiedys Igor jak mial jakies 1,5 roku dorwal cytryne, nie chcial mi oddac to ja do niego "a jedz sobie, zobaczysz zaraz sam oddasz" i co? "zjadl" cala polowke jaka mial w rece, tzn wygryzl ten miazsz z sokiem i ani razu sie nei skrzywil, smakowalo mu :confused::szok::tak::-D
 
A Juleczka uwielbia chrupki kukurydziane dzisiaj w markecie przy kasie zepsuł jej się humorek jak się wydarła dobrze że w koszyku miałam chrupki i pani je od razu skasowała jeden do rączki i było po krzyku tylko rozanielenie na buźce. Biszkoptów jeszcze nie próbowaliśmy ale się przymierzamy
Pozdrawiam serdecznie
 
hej.mój mały ma również odruch wymiotny po chrupkach kukurydzianych,próbowałam róznych firm.ale skórka od chleba mu smakuje.a najbardziej sinlac.:happy2::-);-)
 
reklama
Kurcze zaciekawił mnie temat ogórków, jutro wypróbuje zielonego na mojej niuni hehehe. Aż jestem ciekawa reakcji, bo zjada wszystko co jej dam, a jak nie dam a widzi że coś jem co cała trzęsie się ze złości hehehe
 
Do góry