reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wózio dla kruszynki:)

Kachasku cena mnie tez zabila ale wiekszą czesc przysponsorowal dziadek wiec kupilismy,a najwyzej zostanie dla nastepnego maluszka:tak::tak:

poczekamy zobaczymy

za gratki dziekuje
 
reklama
izka rozumiem ze przylecisz z wozkiem do Polski hmm tak sie pytalam bo ja lecialam liniami British Airways i tylko mozna bylo spacerowke-parasolke miec a za inne trza placic jak za nadbagaz lub wyslac przesylka a to troche by wyszlo z Polski do Australii (precietnie wozek wazy 10kg plus wszystkie dodatki oslony itp.... sprawdzilas czy Twoje linie zapewniaja przewoz takiego wozka?
 
Asylan-ten wozek mozna przerobic w spacerowka, wiec najwyzej przewioze go wlasnie w taki sposob. On nie ma gondoli jako takiej, tylko kilka niewielkich czesci z ktorych sie "tworzy" gondolke dlatego wlasnie cos takiego kupilam, zebym mogla manipulowac :-) Do tego chyba jeszcze dokupie fotelik z tego samego zestawu, ktory mozna nalozyc na spacerowke.
 
a fotelik jak zamierzasz przewiezc? jedynie nadac jako bagaz i zaplacic bo sa ograniczenia straszne w liniach lotniczych
 
No 3-miesiecznego dziecka na rece nie wezme do samolotu na 10 godzin wiec pewnie wejde na poklad z fotelikiem, a spacerowke wsadze pod siedzenie i tyle, nie widze problemu. Mysle ze duzo ludzi podrozuje z dziecmi.
 
hmm izka sprawdz lepiej w liniach lotniczych bo ja lecialam w sumie 27 godzin i dzieci do lat 2 tylko mogly siedziec/lezec u rodzicow na rekach a spac w takim wiszacym lozeczku - pytalam o mozliwosc zabrania fotelika - nie mozna - chyba ze sie zaplaci za bilet dla dzieci powyzej 2 lat to trza fotelik miec!!!!!!! a Cyrylka nie chciala spac w tym lozeczku i nonstop u mnie na rekach uffffff
 
Asylan moja siostra regularnie przylatuje ze swoją córcią do Polski (tyle ze "trochę" krócej to trwa niż u Ciebie - bo leci z Niemiec) ale nigdy nie miała problemu z MaxiCosi - tzn. zawsze go mogła zabrać na pokład (oddawała go stewardesie) i nigdy nie musiała dopłacać. Małą rzeczywiście miała cały czas na kolanach.
 
reklama
To w sumie dziwne, moze zalezy od przewoznika, bo ostatnio jak lecialam to widzialam ze babka miala dziecko w foteliku-noworodka i nikt sie nie czepial. Na pewno zapytam o wszystkie szczegoly zanim wejde na poklad ale szczerze nie sadze zeby robili problemy. Wersja z dzieckiem na kolanach przez 12 godzin na 100% odpada. Nie tylko ze wzgledu na moje zmeczenie ale przed wszystkim na bezpieczenstwo.
 
Do góry