reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wózeczki i foteliki

Dziewczyny mamy różne gusta. Jednym się podoba xlander innym mutsy itd, ale nie róbmy porównania wózka do t*****, bo to się źle czyta i jak komuś się ten wózek podoba niech sobie kupi.
Każda może wyrazić opinie na temat wózka, ale może nie porównujmy zbyt krytycznie.
 
reklama
Ja mogę z czystym sumieniem polecić wózek Tako (ja miałam piratz) u nas sprawdzał się super no i ceny też nie są strasznie wygórowane :) Ja swój sprzedałam niestety, bo nie przypuszczałam, że tak szybko się zdecydujemy na drugie maleństwo (mój mężulek twardo się trzymał tego że będziemy mieć tylko jedno dziecię). Teraz wózka nie kupuję tylko pożyczam gondolę od brata, a jak już maleństwo będzie samo siedziało czyli gdzieś maj to kupujemy spacerówkę LIRA 4. Może macie też taką możliwość no bo skoro rodzimy w październiku to przed zimą, czyli gondolę może wykorzystamy tyle co nic, a taką małą spacerówką to już trochę pojeździmy, no i zajmuje mało miejsca. Co myślicie?
 
cynamonka to jest bardzo dobry pomysł. Ja niestety nie mam takiej możliwości, nie odziedziczę nawet żadnych ubranek, więc jestem skazana na zakupienie wszystkiego sama, ale za to w przyszłości ktoś odziedziczy po mnie :D
 
Ostatnia edycja:
No ja również nie mam już mojego wózka też miałam mieć tylko jedn dzieciątko.
Niestety gondolki nie mam od kogo pożyczyć na chwilę :-(. Miałam Mutsy, polecam, wspaniały wózek.

Wredna ja też wszystko będę kupować po raz drugi sama.
 
Ja się kiedyś nad Mutsy zastanawiałam, bo będąc nianią miałam okazję wypróbować ten wózek i był świetny, ale strasznie ciężki i to mnie troszkę przeraża. Chociaż nie zmienia to faktu, że i tak cały czas jest na mojej liście.
 
Wredna ja miałam piankowe koła, a nie pompowane i on był znacznie lżejszy. Teraz jest nadal na mojej liście jako nr 1.
 
ja wybieram pomiędzy mutsy 4 rider a maxi cosi mura 4 zobaczymy co z tego wyjdzie:-) mam opinie od znajomych i nikt nie narzeka

co do Tutka to mają go moi znajomi, koleżanka rodziła pod koniec października i pomimo tego iż nie używała go za często nie była zadowolona bo szybko zaczął się jej zacinać i skrzypieć. Byłam z nią na spacerze i byłam przerażona...
 
lussia - dzięki Ci serdeczne i właśnie taki jest problem polskich producentów. Czyli jednak Mutsy :)
A teraz mi powiedzcie czy lepiej używany czy jednak nowy? Ja stwierdziłam, że nowy się nie opłaca, bo ile to dziecko posiedzi w tym wózku? A z drugiej strony... moi rodzice stwierdzili, że i tak pewnie dziadkowie będą się składać na wózek, a dla pierwszego wnuka powinien być nowy.
 
Wredna ja przy Oli kupiłam nowy, ale szczerze powiem, ze teraz używany kupię. W Mutsy po Oli jeżdzi trzecie dzieciątko i nic sie z nim nie dzieję. To juz zależy od ciebie.
Jedyną moją zmianą będzie fotelik ten z Mutsy fajny, ale ciężki kupię Maxi cosi
 
reklama
wredna te wózki o których piszesz wyglądają ładnie, ale z pewnością nie mają skrętnych kół, co może być utrudnieniem. Też chciałam na początku wózek z 4 dużymi pompowanymi kołami, ale mi w sklepie powiedzieli, że jak koła są równe, to nie są skrętne. No ale każdy ma inne potrzeby, więc może to Tobie nie przeszkadza.

Przecież Mutsy właśnie jest lekki, rama ma tylko 6 kg. No chyba, że w innych modelach niż Mutsy Evo jest inaczej.
 
Do góry