reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wojtuś 25tydz. 03.01.2011

Dzis jade do szpitala później wiec dzwoniłam i okazało sie ze spadł małemu poziom HGB i podaja mi jakies preparaty.... zastanawiam sie czy u Wojtusia tez mieliście taki problem?
 
reklama
Tak, też miał anemię, czasem nawet po byku, że tak powiem. W okolicach planowanego dnia urodzenia zaczęło mu się poprawiać. Ciągle bierze żelazo-Sytron.
 
Ostatnia edycja:
Jeremi od trzech godzin ma transfuzje zarozowil sie ladnie...
Lekarz mowi ze powinno go to postawic na nogi, i moze te bradykardie sie w koncun skoncza
 
Ostatnia edycja:
Od jakiegoś tygodnia odłączamy się od tlenu tak ze 2,3 razy dziennie po mniej więcej 30-60minut. Pilnujemy wtedy saturacji ale też i po Wojtusiu widać jak zaczyna spadać poniżej 90 i nie wskakuje na to 90 przez dłuższa chwilę. Cóż, póki był mały to i saturacja między 85-88 mu nie przeszkadzała a teraz się denerwuje. Myślałam, że zejście z wartości 0.02 to będzie "pikuś" a tymczasem nawet 0.01 robi mu czasem różnicę. Podjęliśmy sami decyzję o odłączaniu bo nasza pielęgniarka ma nas gdzieś odkąd wtedy z tym swoim kijowym pulsoksymetrem przyszła co nie omieszkałam tego zbyt malutkiego czujnika na stópkę obśmiać. Pinda. I dalej by siedział na nie wiem jakim tlenie bo jeszcze wcześniej jak zdarzyło jej się zadzwonić to wielkie zdziwienie, że ilość ma taką a nie inną. Na swoje szczęście nie pytała kto tak decyduje bo też dołożyłabym swoje, zresztą pewnie wiedziała. Ale jestem zła na nią i na ten beznadziejny szpital.
A tak jest po kąpieli :) i Wojtuś lubi się kąpać już :)



Uploaded with ImageShack.us
 
Dobrze,ze sami wzieliscie sie za próby odłaczania,chociaz dziwi mnie bardzo ich lekcewazenie i podejscie do sprawy.Przeciez on jest na takiej minimalnej ilości,ze az dziwne,ze ciężko mu z tego zejsc.Ja na opieke tutaj tez bardzo narzekam ale w kwestii tlenu zaczeli go odłaczac z ilosci 0.1 wiec duzo wiekszej,co prawda 2x dziennie po pół godz ale zawsze coś i średnia saturacje bez tlenu mial ok 96 wiec wydaje mi sie,ze nie tak zle. Jeszcze troche i na pewno pozbędziecie sie tlenu:tak:
Wojtuś jest słodziutki!!!:tak::-)
 
Faktycznie z Wojtusia słodziak nieziemski:tak:

Uciekajcie z tlenu tak szybko jak się da.
W szpitalu też mi mówili, że najgorsza jest końcówka, właśnie owo całkowite odstawienie tlenu.
Trzymam kciuki za Was:tak:
 
Szczerze powiem, że pojęcia nie miałam, że ta końcówka ma być najgorsza :( W końcu nie darmo zwie się to tlenozależnością...
Dzięki za ciepłe słowa dziewczyny.
 
Aga, pytanie off topic - dlaczego zmieniłas avatar? Obecny jest jakiś taki...psychodeliczny:szok: No kurka boje się Ciebie normalnie w tej wersji.. :zawstydzona/y:
 
Bój się, bój :p
Jakoś tak szaro-buro się czuję i mało widzialna więc gdzieś to idzie w parze...z moim nastrojem tak po prawdzie.
 
reklama
Hm.. no takie "okresy-do-doopy-panie-to-wszystko" ma chyba każda z nas.
Więcej rozpisywać się nie będę, z różnych względów.
W każdym razie zyczę Ci żeby ten czas skończył się możliwie jak najszybciej.
 
Do góry