reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alicja i Wiktoria

2,7 mm to nie jest dużo, jest szansa na farmakologiczne zamkniecie a szmer przy przetrwałym przeodzie Botala jest bardzo charakterystyczny - "maszynowy"
 
reklama
Drogi tato, odpisałam na PW.
Jest szansa zawsze na farmakologię, a nawet jeśli potrzebny jest zabieg, to jest on bardzo prosty. Mój J po rozmowie z kardiologiem w Katowicach Ligocie zadzwonił do mnie i powiedział, że to pikuś w porównaniu z tą całą resztą którą Paulinka ma ;-)
Nawet nie potrzebowała transfuzji :-)
 
Drogi Tato, przyjmij przede wszyskim szczere wyrazy współczucia z powodu smierci Alicji.
[*]
Życzę Wam teraz dużo siły, cierpliwości i wiary.


Z CPAPem jest tak, że raczej normą jest że dziecko schodzi z niego, wraca, schodzi, wraca... Te nasze wczesniaczki ida do przodu na zasadzie 2 kroków do przodu i 1 do tyłu.. Jeśli zaś chodzi o Botalla to u mojego Frania dopiero w trzecim mies jego życia usłyszałam , ze jest już "maciupki". Zawsze więc jest szansa, że same leki dadzą radę.
 
Witam
minąl jeden dzień od podania leku kiedy nasza dzielna wojowniczka powiedziała stop CPAP-owi :-) od 3 czerwca 8:00 oddycha sama bez problemów. Leki na zwężenie przewodu Botalla były w jej wypadku krokiem milowym. Z 2,7 po pierwszej dawce leku prześwit zmniejszył się do 1,4 a taki nie utrudnia jej oddychania. W poniedziałek bedzie wiadomo i ile jeszcze się obkurczył. W każdymbądź razie nasz maluszek był wczoraj po raz pierwszy kangurkowany :-) jesli dalej będzie szło tak dobrze może w poniedziałek opuści już OIOM. Teraz tylko nauczyć się koordynować połykanie oddychanie i ssanie. Oddychanie i ssanie ma opanowane ale wszystkiego na raz jeszcze od niej nie wymagam. Teraz tylko nabierać wagi i do domku trzymajcie kciuki żeby nic nie pokrzyżowało tych planów
 
Witam
minąl jeden dzień od podania leku kiedy nasza dzielna wojowniczka powiedziała stop CPAP-owi :-) od 3 czerwca 8:00 oddycha sama bez problemów. Leki na zwężenie przewodu Botalla były w jej wypadku krokiem milowym. Z 2,7 po pierwszej dawce leku prześwit zmniejszył się do 1,4 a taki nie utrudnia jej oddychania. W poniedziałek bedzie wiadomo i ile jeszcze się obkurczył. W każdymbądź razie nasz maluszek był wczoraj po raz pierwszy kangurkowany :-) jesli dalej będzie szło tak dobrze może w poniedziałek opuści już OIOM. Teraz tylko nauczyć się koordynować połykanie oddychanie i ssanie. Oddychanie i ssanie ma opanowane ale wszystkiego na raz jeszcze od niej nie wymagam. Teraz tylko nabierać wagi i do domku trzymajcie kciuki żeby nic nie pokrzyżowało tych planów

brawo dla Malutkiej za walke do życia :))))))

no i &&&&&&&&&&&&&&&&&& zaciskam!!!
za oddychanie,ssanie,połykanie,przyrost wagi i powrót do domku:)
 
Dzielna dziewczynka:tak::-)
Oby tak dalej!!!No i oczywiscie trzymamy kciuki zeby nic nie pokrzyzowało planów.
Teraz będzie juz tylko lepiej!Musi byc!:tak:
 
Super:) Teraz to kwestia kilku dni, żeby załapała oddech przy jedzeniu i jeszcze połykanie. To wcale nie jest proste wbrew pozorom;)
 
reklama
Do góry