Tez sie bardzo ciesze z powodu wasow. Maly spryciula!
Pisalas o podnoszeniu glowki i ze Wojtus tylko podnosi jak lezy na waszej klacie. Moje tak wlasnie sie nauczyly podnosic glowki. Tak nam bylo ich szkoda, ze spedzili miesiac w szpitalu i przez co przeszli, ze staralismy sie im to wynagrodzic wlasnie trzymajac ich prawie caly czas na klatach . Bardzo im sie to podobalo. Lezeli tak przyklejeni godzinami,a jak im sie znudzilo podnosili glowki zeby popatrzec dookola. A pozniej to juz byl kocyk i lezenie na brzuszku.
Jak wezmiesz pod uwage wiek skorygowany Wojtusia to nie jest tak zle chyba.
Pisalas o podnoszeniu glowki i ze Wojtus tylko podnosi jak lezy na waszej klacie. Moje tak wlasnie sie nauczyly podnosic glowki. Tak nam bylo ich szkoda, ze spedzili miesiac w szpitalu i przez co przeszli, ze staralismy sie im to wynagrodzic wlasnie trzymajac ich prawie caly czas na klatach . Bardzo im sie to podobalo. Lezeli tak przyklejeni godzinami,a jak im sie znudzilo podnosili glowki zeby popatrzec dookola. A pozniej to juz byl kocyk i lezenie na brzuszku.
Jak wezmiesz pod uwage wiek skorygowany Wojtusia to nie jest tak zle chyba.