Marcysiu, niczym się nie martw. Pamiętaj, że USG nie pokazuje dokładnie tych wymiarów. Moja przyjaciółka też była straszona, że dziecko za małe, szacowali, że w 40 tc będzie miała 2,5 kg "o ile dobrze pójdzie", z dwa razy brali ją na patologię ciąży. Okazało się, że w 40 tc wyszło 3 kg dziecko, które jest zdrowe, piękne i baaaardzo aktywne, mimo że w brzuchu nie wskazywała na taki stan;-)więc nie martw się na zapas. Lekarze muszą straszyć, żeby później mieć tzw "dupochron". Szkoda tylko, że my niepotrzebnie później żyjemy w stresie.
Porannakawa - sama na początku mówiłam, że tylko CC, na inny poród się nie godzę, krzyżuję nogi i będę kobietą wiecznie w ciąży. Ale zaczęłam rozmawiać z innymi mamami, lekarzami, szkoła rodzenia i uspokoiłam się, zaakceptowałam poród SN i teraz nawet nie chciałabym słyszeć o CC z wielu względów, mam nadzieje, że będzie mi to dane, chociaż mam jeszcze wizytę u kardiologa, bo coś jest nie tak z moim sercem i lekarz prowadzący się martwi