reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

Ja kiedys w ostatniej chwili odebrałam Amelce butelkę z Ibumem(oczywiście durna matka otwartą zostawiła na stole:baffled::zawstydzona/y:).Coraz mniej bezpiecznych miejsc jest,bo rośnie Niunia i coraz dalej i wyżej sięgnie...
 
reklama
Natolinko to super że nie jest źle....no i życzę by Piotruś już całkowicie wrócił do zdrówka :tak:

a jak tam zdrówko Laurki Dawidowe???czy ma ktoś jakieś bieżące informacje??!!Biedna kruszynka...mam nadzieje że powoli powraca do zdrówka!!!
 
Natolin - to świetne wieści :-) Oby dalej się poprawiało :-)

A ja nic nie wiem o Laurce DAWIDOWE. Coś się stało?

Dziewczyny mam pytanie - czy któraś z Was pobierała mocz dziecku? Jak tego dokonałyście? Używałyście tych woreczków? Sprawdza to się jakoś? Bo w piątek jedziemy do tego szpitala alergologicznego i mam właśnie mocz przywieźć do badania i się zastanawiam, jak ja to zrobię. Bo najlepiej jakby był oczywiście świeży z rana, a my tam na 8:00 mamy już być, więc nie będzie czasu na zabawy w łapanie siuśków rano.
 
natolin super że wszystko osłuchowo ok!
nice girl my pobieramy mocz do posiewu często i nie używam tych woreczków, bo to jest do dupy się rozbić. Z resztą nasz nefrolog stwierdził że w ten sposób łatwiej o bakterie w moczu a więc i o zły wynik.
Dziecko po przebudzeniu sika a więc wtedy ten poranny mocz zbierasz, ja to robię tak że biorę go do łazienki, rozbieram pieluchę i czekam z kubeczkiem nad siusiakiem. Dotychczas się udawało.
 
Nice girl przećwicz do piątku ;-) a Laura Dawidowe jest w szpitalu, zapalenie oskrzeli i chyba zaczynające się płuc, ale to najwięcej Roxannka wiedziała, a jej nie ma to może do pracy poszła dziś
 
nat, ciesze się, że u was lepiej :-) Oby do czwartek Piotruś już całkowicie był zdrowy :tak:

nice, my tylko raz musieliśmy zanieść mocz do badania i niestety nie udało nam się złapać porannych siusków, jak na złość Patryk nie chciał zrobić nic do kubeczka, a nawet wkładałam mu nóżki pod wode w kranie ;-) więc założyliśmy mu taki woreczek, zapieliśmy pieluche, ubraliśmy i pojechaliśmy do przychodni, licząć na to że po drodze coś zrobi ... i na miejscu mieliśmy już cały wypełniony woreczek :-D także u nas się sprawdził :-)

co do dawidowe, to w sobote rano trafiły z Laurą do szpitala z obustronnym zapaleniem oskrzeli i początkami zapalenia płuc. Laura dostała antybiotyk, ale z tego co pisała dawidowe to humorek jej nie opuszcza, tańczy i śpiewa pomimo choroby :-) Mają być w szpitalu ok 7-10 dni, ale warunki mają dobre i są same w sali, więc nie jest najgorzej, najbardziej dokucza brak internetu ;-)


My dzisiaj też po wizycie u lekarza (nat, niestety nie poszłam do pracy ;-)). Patryk już prawie zdrowy, po infekcji prawie nie ma śladu, kataru brak, gorączki brak, ale do środy jeszcze musi brać antybiotyk, a do piątku jesteśmy w domu bo po takiej chorobie niestety jest obniżona odporność i bardzo ryzykowne by było puszczać go do żłobka.


kania,
a jak Oliwka dzisiaj, poszła do żłobka ?
 
reklama
Do góry