reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

reklama
nie no, że angina to obie lekarki były pewne; nawet ta co widziała wysypkę to powiedziała, że gardło ewidentnie zawalone anginowo
 
Natolin - jak się Piotruś czuje? Lepiej już trochę?

Na noc małemu sudocremem to posmarowałam i rano było wybielone, ale teraz znowu się zaczerwieniło. Tak własnie myślę, że mogą to być potówki, bo alergia objawia się takimi plackami, skupiskami krostek, a to jest taka kaszka. Na brzuszku od końca pampersa do góry trochę nad pępek. Żadnych innych objawów nie ma, więc chyba to te potówki. Przedwczoraj rano było zimno, smarowałam go tłustym kremem i poszłam na spacer. Miał na sobie koszulkę i takie welurowe spodenki ogrodniczki, a się potem gorąco strasznie zrobiło, a on na brzuszku miał właśnie 2 warstwy przez te spodenki, no i był wysmarowany tlustym kremem, więc się trochę spocił. Będę obserwować, jak nic się innego nie będzie działo to olewam temat.
 
Natolin :* trzymam kciuki zeby wszystko się wyjaśniło szybko i... bezboleśnie! Rzeczywiscie dziwna sprawa...

A u nas pojawiły się mięczaki zakaźne. Wrrr... Siostra miała je u najstarszej córki od 4 miesiaca życia, przewlekli to z aquaparku (widziałam u niej objawy więc wiem, ze to na pewno to samo, co jest u Jusi) walczyli z nimi jakieś 1,5 roku. Leki (30tabl.) kosztowały ok 97zł za opakowanie! Jak sobie przemnożyłam, to mnie chyba nie stać na leczenie ;-( 15 września mamy dermatologa. Obym zdążyła zanim urodzę iść na te wizytę! To wirus, z rodziny ospowatych, działa jak opryszczka- przy osłabieniu organizmu wychodzą objawy. U dorosłych są na narządach rodnych i bolą, u dzieci - praktycznie wszędzie (nie wiadomo czy bolą - mogą boleć, swędzieć itd). Trzeba leczyć i tyle...
 
DOBRANOCKA ja też nigdy nie słyszałam o czymś takim. zdrowia!

a po Piotrusiu nie widać, że chory, tylko więcej śpi, no i te krostki nadal są, ale jakby słabsze. zobaczymy, w piątek mamy kontrolę.
 
Ten wirus jest silnie zaraźliwy, tzn bardzo łatwo się zarazić, u osób dorosłych uznawane jest to za chorobę weneryczną, dzieci natomiast bardzo często zarażają się używając nie swoich ręczników lub zabawek dziecka zarażonego, jest to jednaj z najczęsciej wystepujących chorób zakaźnych z tej grupy u dzieci w wieku przedszkolnym do 5 roku życia, zarażają sie po prostu od kolegów. Mozna to wyłyżeczkować, wygląda jak malutkie kaszaczki.
 
dobranocka, ja również pierwszy raz o takim czymś słyszę. Leczenie naprawdę tak długo trwa? Jeszcze cena tych leków, obyś zdażyła z tą wizytą u dermatologa z Jusią.
natolin to super że po Pudzianku choroby nie widać, tak więc dobrze że go ta choroba tak nie rozłożyła. Dzieci chyba przeważnie przy chorobie więcej śpią :)
 
reklama
Do góry