reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

reklama
Mala_mi - super że Łukaszek już zdrowy.

Ja dziś poszłam do pediatry z tym wynikiem od kardiologa, no i po receptę na lek na alergię, bo się kończy. Mały waży 9600 - nasz kluseczek. No i dostał pilne skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. Ehh ciągle problemy, ledwo z kardiologiem się temat zakończył to zaraz coś nowego :-( W ogóle trochę zła jestem, bo już wcześniej mówiłam że mnie nie pokoi jego rozwój, że do tyłu jest, ale lekarka mówiła że ma jeszcze czas na te umiejętności. Tyle że te nie ma ich nadal :-( Tak to byśmy już pewnie na ćwiczenia chodzili, a teraz dopiero na przyszły czwartek udało mi się go na wizytę do poradni umówić,a potem jak okreslą jakie ćwiczenia to jeszcze też trzeba będzie zaczekać z tydzień czy 2 na zajęcia, a czas leci. Dziecko ma 8,5 miesiąca skończone i nie siedzi samo bez podparcia. Leci po chwili na boki. Nie umie podciągnąc stópek do buzi, nie raczkuje, nie ma nawet siły pupy podnieść do pozycji czworacznej (próbuje, ale to takie szarpanie i zaraz z powrotem w dół leci), a samodzielne siadanie, czy stawanie przy podporze to w ogóle dla nas jakaś kompletna abstrakcja :-( Mam już tego dość, ciągle pod górkę. Jeszcze ta cholerna alergia, oczywiście piguły przy ważeniu ręce nad jego wysypką załamywały, że taką straszną ma i że w ogóle tragedia i bidulek mały, a akurat teraz to mu się bardzo poprawiło i już zadowolona byłam, że tak dobrze to teraz wygląda. Ale to tylko moje odczucie, spaczone. Jak ja non stop go widzę takiego obsypanego i te rany, to dla mnie gładka skóra u dziecka to coś 'nienormalnego'.
No i jeszcze dziś odebrałam moje 'ciążowe' wyniki krwi i glukoza na czczo 57... a wczoraj zmierzyłam sobie po jedzeniu cukier i było 156... Cukrzyca na nowo :-(
 
Ostatnia edycja:
NICE przytulam! kochana nie denerwuj się, proszę! wiem, że łatwo powiedzieć, ale musisz być cierpliwa. No lekarze niektórzy niestety są beznadziejni. Nasza daje skierowania ciągle gdzieś sama z siebie i jeszcze tam gdzie ja chcę, więc ja narzekać nie mogę, ale u Was faktycznie szkoda, że lekarka zlekceważyła, ale nadrobicie na rehabilitacji. trzymam kciuki!!!
waga ładna, ja jutro pójdę zważyć małego. a pediatra Wam wypisuje leki na alergię, bo macie wpisane w kartę od alergologa te leki?
 
Nice- kochana, bedzie dobrze, dziecko w takim wieku bardzo szybko sie uczy, szybko lapie, wazne zebys w nim w domu tez cwiczyla, jak juz dobiora zestaw cwiczen. Tak maly organizm jest bardzo podatny, tazke nie ma czym sie martwic, za m-c bedziesz nam tu opowiadac, jak pieknie siedzi i ze pelza i zabiera sie do stania..wspolczuje cukrzycy no i alergia, ale kochana, to wszytsko jest do przeskoczenia!!trzymam kciuki za ciebie za was!!
 
NICE przytulam! kochana nie denerwuj się, proszę! wiem, że łatwo powiedzieć, ale musisz być cierpliwa. No lekarze niektórzy niestety są beznadziejni. Nasza daje skierowania ciągle gdzieś sama z siebie i jeszcze tam gdzie ja chcę, więc ja narzekać nie mogę, ale u Was faktycznie szkoda, że lekarka zlekceważyła, ale nadrobicie na rehabilitacji. trzymam kciuki!!!
waga ładna, ja jutro pójdę zważyć małego. a pediatra Wam wypisuje leki na alergię, bo macie wpisane w kartę od alergologa te leki?

Ona wypisuje bez problemu leki jak poproszę. Mały dostaje ketotifen,ale taki robiony na zamówienie, w opłatkach odmierzone dawki na jego masę. Więc wzięłam tę torebkę z apteki, gdzie był opisany skład i dawki i ona takie samo wypisała. Ogólnie to jest dobra lekarka i nigdy nie ma problemu żeby coś wypisała, zawsze się dopytuje dokładnie o wszystko, o alergię, co mały przyjmuje itd, o tego kardiologa. Wypisała mi nawet skierowanie do sanatorium na testy i to do szpitala w innym województwie, żebym prywatnie nie musiała robić. No ale tutaj mogła wcześniej dać to skierowanie. Ja wiem, że ostatnio jak byliśmy to jeszcze mały się w normie mieścił, tyle że już był przy granicy, niepotrzebnie czekała aż przekroczy tę granicę dla konkretnych umiejętności, zła jestem o to.

Musiałam się wyżalić, bo mnie już to wszystko dobija. Ciągle latanie po lekarzach i walka, żeby gdzieś go w ogóle zapisać, bo w 99,9% przypadków gdzie dzwonie słyszę "do końca roku nie ma miejsc' . Szlag człowieka trafia. Dziś z tym skierowaniem od razu poszłam do poradni rehabilitacyjnej, która blisko mnie jest a tam mnie wpisali na listę oczekujących na 11 pozycję. Przy czym powiedzieli, że przyjmowac nowe osoby będą dopiero po wakacjach, bo teraz już wszystko zajęte. To sięn ormalnie poryczałam jak stamtąd wyszłam. Potem obdzwoniłam chyba z 10 przychodni i jakoś się udało w 1.
 
Nice trzymaj się,wszystko będzie dobrze,wiesz jak napisałaś o tych pigułach ja miałam dokladnie tak samo na ostatnim szczepieniu jak byliśmy,ja się ciesze że on trochę podgojony i że nie jest tak żle a tu jedna przez drugą-ale go wysypalo,biedaczek ale wysypany:zawstydzona/y:po prostu już zapomnialyśmy jak wygląda i jaka jest w dotyku zdrowa skóra niemowlaka.
 
nice no przykre to ,że tyle latania po tych lekarzach,my jak dostaliśmy w grudniu skierowanie od pediatry do neurologa, a potem do poradni rehabilitacyjnej to dzwoniłam zaraz w styczniu i terminy już były na dwa lub 3 miesiące do przodu.Wkońcu udało się w jednej i chodzimy od stycznia raz w tyg na ćwiczenia:tak: im młodsze dziecko , tym szybsze efekty.Do pierwszego roku życia dziecko w miarę szybko nadrabia zaległości, a po roczku już troszkę wolniej. Natalka na każdych ćwiczeniach płacze, bo jest to dla niej dyskomfort, ale i tak jest przez to do przodu z rozwojem
zatem życzę Wam wytrwałości,żeby wszystko dobrze się poukładało ,siły psychicznej oraz sporej cierpliwości.
p.s. my dziś wyjeżdżamy:-), odezwę się jak wrócę
 
mała mi, dobrze z Łukaszkiem wszystko ok :-)

kania, no to ładnie waży twoja pannica ;-)

nice, przytulam cie mocno bo rozumiem co czujesz :* U nas niby nic się nie dzieje a prawie co tydzień jakaś wizyta u lekarza, a to kontrola a to jakieś szczepienie, potem skierowanie na jakieś badanie i tak wkółko, w życiu u tylu lekarzy nie byłam :no: i to człowieka czasem tak dołuje :-( My też ostatnio się wkurzyliśmy bo neurolog nam przepisała rehabilitacje a rehabilitantka stwierdziła że nie jest konieczna, no i teraz na kontroli neurolog była zdziwiona bo ona uważa że jednak powinna być, niby wszystko w normie ale lekka asymetria jest i że powinniśmy dla dobra dziecka go rehabilitować żeby w przyszłości nie miał problemów. No i weź bądź człowieku mądry, pewnie że zrobie wszystko dla dobra dziecka ale jak ktoś kto się na tym zna mówi że nie ma potrzeby to mu raczej wierze :zawstydzona/y: A z alergią to cóż moge napisać, nie jest to łatwa sprawa bo nie dość że to choroba to jeszcze szpecąca nasze dzieci, a ludzie to czasem taktu za grosz nie mają i przeżywają jakby nie wiadomo co zobaczyli, mnie też to denerwuje :angry:

elusia, udanego wyjazdu :) niech Natalka nawdycha się dużo jodu :)))
 
reklama
Nice - girl - Lena też nie siedzi sama, tylko z podpórką, nie raczkuje ale pełza. Na razie lekarz nam mówił, że jeszcze czas. z tym, że Lena nie ma jeszcze 8 miesięcy. A może to waga jest przyczyną? Może przy kluseczkach to wszystko wolniej idzie. Życzę aby wyszło wszystko okej!
 
Do góry