reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

ja siuski lapie do woreczka, na poczatku sie meczylam, pocilam z tymi workami, zuzywalam po 4 - 5 sztuk zanim dobrze zalozylam, teraz robie tak, ze daje pic potem idziemy pupsko pod bierzaca woda umyc, potem riwanol, potem woreczek i zeby szybciej poszlo idziemy do lazienki i moczymy nozki i raczki pod kranem i tak w ciagu ok 15-20 min nasirane jest, a wczoraj akurat na posiew zbieralam:-)jeszcze ogolny mnie czeka
 
reklama
Ida niestety nic na temat "sklejki" nie słyszałam, wiem w czym tkwi problem ale nie spotkałam się z tym osobiście, więc powątpiewam czy to od chusteczek bo w szpitalu wszytskie dzieci są wycierane chusteczkami a żadnej "sklejki" nie mają dziewczynki. A jej sie to zrobiło nagle czy od poczatku tak miała? Jak jest poprawa po natłuszczaniu to najwazniejsze, ja bym sie na zabieg jeszcze nie szykowała :) Mysle że czas tu wszystko naprawi, tylko jesli jest skłonność do infekcji układu moczowego to tego trzeba pilnować bo z tego może byc kłopot. U dziewczynek wycierać zawsze z góry do dołu, żeby nie infekować i nawet latem powinny mieć poza pampkiem jakieś spodenki czy majteczki na dupce żeby jakiś piasek czy inny syfek sie tam nie przyplątał bo u dzieci z tendencją do takich infekcji wystarczy pierdoła i gotowe.

Roxi dobrze że wszystko ok :) Ja niestety z takim osłuchiwanie w którym nic sie nie słyszy spotykam sie każdego dnia, tzn dzieci które do nas trafiaja to w wielu przypadkach dzieci które urodziły się zdrowe, żaden lekarz nic niepokojącego nigdy nie słyszał i przypadkiem alebo jak już nagle cos złego sie stało i poważnego wychodziło na jaw że jest wada serca i konieczna szybko operacja a czasami nie jedna operacja... Dlatego jednego możesz być pewna - ten lekarz który usłyszał coś, czego inni nie słyszeli jest naprawde dobrym i godnym zaufania lekarzem.
 
my po wizycie,Natusia waży aż 8,01 kg hehe , pediatra obejrzała wyniki i przepisała nam ponownie żelazo w saszetkach do mleka, i dodatkowo homeopatyczny OSTEOCYNESINE- wspomoaga niedobór wapnia. Powiedziała, że to pobudzi ząbkowanie, ale jak narazie nie będę podawać, bo nie mam zamiaru mieć marudnej córci na wczasach, jak wrócimy to zacznę stosowanie.
LOLISZKA , czy jest konieczność , aby już teraz to musiała pić?
 
lolisza, dzięki :) no mi potem głupio się zrobiło, że ta babke objechała, oczywiście tylko do męża i tu na bb, ale zawsze. Wkurzona byłam bo nie wzbudziła mojego zaufania, a tu taka pomyłka z moje strony. Wydawało mi się że jak tylu lekrzy prawie co tydzień go ktoś osłu****e to nic nie ma i się pomyliłam :( ale ciesze się że wszystko ok i teraz robimy wszystkie badania co nam przepisała :)
 
Idus dzieki ze napisalas, bo kurde ja mam córę i moja psiapsółak mi mówiła, żebym uważała na sklejanie się czegoś?tylko dokładnie nie napisała, ale na szczęscię chyba nie ma z tym problemu?
LOLiszko dziękuje za informacje
 
My wczoraj byliśmy u lekarza na kontroli tego kaszlu i kataru. Jest OK. Jeszcze porobimy trochę inhalacji z soli i mam nadzieję że zakończy się przygoda z katarem, bo od niego jest ten kaszel. Oskrzelowo czysto.
No i przy okazji wizyty w przychodni zważyliśmy się i Łukaszenko osiągnął wagę 7990g :)
 
MALA MI dobrze, że zdrowy! ale jaki leciutki!!! :-) mój tyle ważył gdzieś na przełomie stycznia i lutego(o kurcze, ale ten czas leci!) , a urodzili się z taką samą wagą, a nawet mój ciut mniejszą :-)
 
reklama
Mała_mi dobrze, że Łukasz już zdrowy.
Oliwka przy okazji wczorajszej wizyty również została zważona 8890, byłam przekonana że ponad 9 kg ma (na naszej wadze ważona) a tu niespodzianka :-) a co do wzrostu to lekarka nie miała meterka żeby ją zmierzyć. Jak do jutra jej nie przejdą rewolucje kupkowe to z powrotem tam zawitamy :-(
Ida apropo tej "sklejki", to u niej fałszywy alarm ale dobrze, że wszczęty, co by lekarka miała co robić - wszystko jest ok. Mam nadzieję, że u Twojej córuni się wszystko w tym temacie wyjaśni i będzie dobrze.
 
Ostatnia edycja:
Do góry