reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

reklama
jakiej ulotki do soli?
a nie ma instrukcji do inhalatora? u nas jest taki jakby pojemniczek do którego po prostu się wlewa tę sól
 
Natolin już wiem wszystko :)
Kurde tylko nie ma naszej pediatry będzie w środę i za bardzo nie wiem ile tej soli mu zapodawać. A do innego lekarza nie chcę iść.
Wlałam jedną ampułkę. Pawłowi też się nie podoba inhalacja.
A po deflegminie Piotruś bardzo kaszle?
 
KASIA nie zauważyłam, żeby bardziej po nim kasłał.
wiesz co, nam pani dr powiedziała, żeby 10 minut go inhalować, to nawet 1 ampułka u mnie nie schodzi w tym czasie
 
No to i my (a raczej mój Alutek) dołączamy do grona chorych :wściekła/y:
Młoda kaszle, ma katar i jest ogólnie jakaś osłabiona i rozedrgana emocjonalnie. Temperatury na razie odpukać niet.... Byłam z nią u pediatry i na sowoje nieszczęscie trafiłam na taką, która powiedziała mi to co już wiem odnośnie leków, które można stosować plus (co mnie najbardziej wkurzyło) stwierdziła, że czekamy na dalszy rozwój sytuacji czyt. na ujawnienie się jeszcze większego choróbska :nerd: Ogólnie trzeba było babkę ciągnąć cały czas za język i zachowywała się tak jakby łaskę robiła, że wogóle dziecko osłu****e. Nosz myslałam, że ją udusze w tym gabinecie. Osłuchowo na razie jest ok także albo przejdzie albo czeka nas ponowna wizyta u pediatry ale tym razem pójdziemy PRYWATNIE, bo szkoda i moich nerwów i zdrowia maluszka :dry:
 
a my po wizycie u neurologa,z Natalką wszystko w porządku,jednak będziemy kontynuować rehabilitację....jutro czeka nas morfologia krwi ,a w piątek szczepienie,cały tydzień mam gonitwę po lekarzach,aha jeśli kupka sie nie poprawi to jeszcze wizyta u pediatry....normalnie masakra...
 
makuc ale Wam sie konował trafił :-( współczuje :*** przesyłam duużo ciepełka i zdrówka dla Alutka :******

elusiu super że rehabilitacja daje efekty :tak: a jak długo Natusia sie nie wypróżnia?
 
reklama
makuc zdrówka dla Alutka! a tą babę to ukatrupiłabym! Nie cierpię takich lekarzy. Ja też wolę pójść do lekarza prywatnie, przynajmniej wiem że mi poświęci więcej czasu i rozwieje moje wątpliwości a nie posłuży się gotowymi schematami, które i ja sobie mogę oglądnąć na necie.
 
Do góry