reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

Dziś byłyśmy na wizycie u lekarza w sprawie plamy jaka się jej zrobiła na brodzie i wysypki:-/
Tak więc Oliwka waży 7680 i mierzy 74 cm :-) (waga urodzeniowa 3060)
Osłuchała ją - czyściutko, sama jej mówiłam co ma robić, bo rzadko ją w ogóle mierzy - a teraz i ciemiączko sprawdziła, obwód głowy, klatki piersiowej, długość ciała zmierzyła.
A dalej jej tam gdzieś chyrczy, mam nadzieję że to minie.
Wysypka z mojego jedzenia (czekoladka z orzechami).
Plama na brodzie to jakiś liszaj się jej zrobił - dostałam maść na to, powinno zejść.
Poza tym mogę już przechodzić na mleko 2, na bolesne ząbkowanie poleciła paracetamol w czopkach albo w syropie - ameryki nie odkryła, bo już stosowałam.
Kaszki mówiła, żeby dawać, ale ja z tą kaszką to ostrożnie, bo i tak sobie dobrze waży, więc po co ją jeszcze tuczyć.
Była mega zaskoczona, że już sama siedzi, że to za wcześnie a ja jej na to "co mam dziecko do łóżka przywiązać?'
Wszystko musiałam jej wypytać, a nie lubię tak ciągnąć kogoś za język wrrrrr.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Elusia trzymam kciuki za Natalkę.

Pszczylaszczka karmiąc młodego tylko raz skusiłam się na Mc Donalda. Zjadłam tylko sałatkę z kurczakiem a Wojtek potem umierał. Od tamtej pory wolałam nie ryzykować z hamburgerami, sałatkami i niczym innym w jakichkolwiek barach.

Kania śliczna waga. Wg waszej lekarki dziecku nie wolno jeszcze siedzieć skoro chce i potrafi?
 
Ostatnia edycja:
Aniawa na to wygląda, że nie, ale ja ją mam daleko i to co Ona sobie myśli.
Do niej tylko chodzę ważyć, mierzyć i jak coś niecierpiącego zwłoki a tak to prywatnie chodzę do innego lekarza jak coś bardziej na rzeczy się dzieje.
 
U nas u zdrowych jest w gabinecie lekarz i pielegniarka.Pielegniarka kładzie na wagę,a lekarz zgaduje:-D.Ostatnio pomylił sie o 200 g:),tzn." dał "jej mniej.no,a jak dziecie zważone,obmierzone,to podchodzi doktorek i bada.
 
U nas też pielęgniarka mierzy, waży i podaje dane lekarce ;-)

kania super sie Oliwcia rozwija :-) ! A co do kaszek to ja gdzieś czytałam artykuł o nich, próbuje znaleźć ale mnie zaraz coś trafi..generalnie tam było napisane żeby choć raz dziennie kaszkę koniecznie podawać bo dobrze wpływa na jelitka, uczy je pracować itp, i że maluszek ma po nich więcej energii..to był artykł w gazecie dzieciowej..ide jeszcze poszukać...
 
kania super ze wszystko ok:)waga sliczna:)
u nas jak przychodzi polozna to wazy i mierzy zreszta byla miesiac temu i hrabia mial 71 cm a jak poszlismy ostatnio na szczepienie to synek przez miesiac sie skurczyl o 1 cm :-)no ale zobaczymy co bedzie teraz 13 kwietnia bo znowu wizyta poloznej nas czeka;-) co do kaszek my podajemy kleik ryzowy i zreszta mowia ze podawac aby dziec nauczyl sie trawic jak nie kaszke to napewno cos innego niz mleko wiec my jedziemy z czym sie tylko da;-)ostatnio kupilam kaszke ryzowa z warzywkami i nawet idzie bo moj to ogolnie warzywno miesny facet;-)
 
reklama
u nas w przychodni wogóle dzieci nie mierzą, bo wychodzą z założenia, że to i tak nie jest miarodajne. Co do kaszek to ja tak jak NAT słyszałam zawsze, że jak dziecię słusznej wagi to lepiej ich nie podawać, żeby dodatkowo nie tuczyć...
 
Do góry