Madlein dużo zdrówka dla Wiktorka! Może i lepiej, że wychodzicie do domku. Przynajmniej na spokojnie się doleczycie. Najważniejsze, że najgorsze za wami.
My dzisiaj byliśmy u ortopedy. Okazało się, że z paluszkami Wojtusia faktycznie coś jest nie tak jak trzeba. Lekarz podał mi nawet jakąś nazwę, której nie pamiętam. Przez jakiś czas mam mu zaklejać nóżki plasterkami. Jeżeli to nie pomoże, w wieku przedszkolnym czeka go operacja na obydwie stopy :-(
My dzisiaj byliśmy u ortopedy. Okazało się, że z paluszkami Wojtusia faktycznie coś jest nie tak jak trzeba. Lekarz podał mi nawet jakąś nazwę, której nie pamiętam. Przez jakiś czas mam mu zaklejać nóżki plasterkami. Jeżeli to nie pomoże, w wieku przedszkolnym czeka go operacja na obydwie stopy :-(