reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

ntolin - ja bym sie przeszla do alergologa, bo ta wysypka faktycznie troche wyglada na alergie jakas. A od kiedy ja ma?
Ja zauwazylam, ze Malemu czasem wysypka sie robila, jak przebywal z kims wyperfumowanym i ten ktos bral go na rece, przytulal, itp. Moze malz zmienil wode po goleniu? Albo mama sie czyms nowym wperfumowala?
 
reklama
Takie prasowanie zeby zabic roztocza nie bardzo pomoże.Lepiej po prostu czesciej uprac posciel - bo tam ich najwiecej. Lubia miejsca gdzie ciepło, wilgotno i gdzie jest złuszczony naskóret - czyli pościel. Martwe roztocza tez uczulaja.

Jak maluchy maja wysypke na brodzie i wokół ust to duza szansa ze skórę podrażnia ślina lub ulewajace sie mleko. Trzeba dziecku czesto wycierac buzie i smarowac kremem tłustym. U nas tak ostatnio jest - mały slini sie jakby miał wścieklizne. Właśnie spi mi na rekach teraz (od 20 min) i chłonnosc sliniaka juz wyczerpana, rekaw od koszulki juz mam mokry i wlasnie zaczynam czuc wilgoć w staniku... masakra z tym slinieniem, przeciez to sie odwodnic mozna
 
No,tak,ale to chyba ktos jej zalecił,z tym prasowaniem.Ja na razie nie prasuje,bo w ogóle nie cierpię prasowania,ale jakby było trzeba...jakby to coś dawało...ja mam nadzieję,że na kurz to u nas nie,bo to chyba najgorszy rodzaj alergii-roztocza są wszędzie...:(
 
Ja mam na roztocza alergię i tego się nie da wyeliminować. A najgorzej jak jest w domu zwierzak. Jak u rodziców na święta byłam to na lekach jechała a nosa i tak się lało. Mają domek jednorodzinny i pies przebywa na parterze tylko i też niecałą dobę,bo częściowo w ogrodzie a my spaliśmy na górze,ale to nie ważne. Nawet jak zwierzę przebywa w 1 pokoju to i tak alergeny roznoszą się wszedzie. No i przez to chyba nie będziemy mieć psa,a szkoda bo bardzo bym chciała :/ Natolin a Wy nie macie przypadkiem
jakiegoś zwierzątka?

Z tym prasowaniem to może pomóc zmniejszyć troszkę dolegliwości,bo martwe roztocza uczulają trochę mniej niż te żywe,ale tak czy siak uczulają :/
 
Ostatnia edycja:
onesmile, happybeti, nice dziękuję Wam
nice jesteś moją skarbnicą wiedzy, ale zwierzątka żadnego nie mamy, a krostki małego nie są tylko na brodzie, ale i na policzkach, a nawet jedna na nosku i jedna na oku :-(
martwię się... no i oczywiście katar nie przeszedł...
 
Natolin - nie wiem jak Ci pomóc. No u mnie też ma na policzkach i powiekach troszkę,ale to wokół ust jest gorsze i na 99,9%jestem pewna że od śliny. A masz jakąś maść na to uczulenie? Mi alergolog przepisała maść Elocom, ona jest na receptę,ale jest też krem który można kupić bez recepty(sama go stosuje). To jest lek steroidowy więc nie można przesadzać,ale na serio super działa. Mi alergolog mówiła żeby smarować 3 dni i potem przerwa 2 dni i znów 3 dni,ale ja mu tyle nie smaruje,bo to silna maść. Na ogół jest tak że jak już ma sporą tą wysypkę to mu raz wieczorem smaruje i potem już schodzi ładnie i tylko smaruje zwykłymi kremami żeby nawilżyć. No i po jakimś czasie znów mu się robi coraz gorsza więc smaruje i znowu mu schodzi i tak wkoło. Tylko tej maści trzeba nakładać jak najmniej,cieniutko. No i oczywiście na powieki nie nakładam - tam musi samo zejść. U nas to wystarczy 1 raz posmarować i wysypka schodzi, potem jeszcze tylko musi się złuszczyć zrogowaciały naskórek, ale na to już się zwykłym tłustym kremem smaruje.
 
Natolin nam katar przeszedł. Robiłam Krzysiowi wcześniej wymaz ale nic nie wyszło a i tak dziś przy okazji szczepienia Krzyś dostał taka maść antybiotykową do noska bo to furczenie zostało pomimo braku infekcji. Baetoban (tak nabazgrane na recepcie) jak podziała to napiszę.
A my po szczepieniu, trochę było płaczu ale mniej, mama się wycwaniła i grzechotkę ulubioną zabrała zabawiłam i przy 3 wkłuciu dopiero był płacz bo już chyba nie wytrzymał. Krzyś wazy 6700 więc jest już co ponosić na rękach. Teraz śpi, mam nadzieję że bez gorączki się obejdzie.
 
Ostatnia edycja:
trzymam kciuki, żeby bez gorączki się obeszło!
a u nas katar trwa, ale nic, czekam, poza tym nic się nie dzieje. dobrze je, dobrze śpi, bawi się, jest pogodny, nie ma gorączki, nie kaszle.
 
z pierwszym punktem zawsze mam tak samo, z drugim nie próbowałam, ale podejrzewam niestety, że nie poszedłby, bo jak mu to zapowiadam to mówi, że i tak nie pójdzie, ale może postawię go przed faktem dokonanym faktycznie. tylko do alergologa trzeba mieć skierowanie, a do internisty u nas trzeba rano wyciągnąć numerek, więc logistycznie będzie to trudne, ale najpierw spróbuje w ogóle znaleźć miejsce do alergologa

No u nas też to kosztowało trochę zachodu ale się wycwaniłam. Po numerki trzeba stać bo rejestrują tylko na dany dzień albo... na za tdzyeń. WIęc zarejestrowałam na wyrost, bo się dało, zaoszczędziłam porannych nerwów sobie, a M. dałam czas na przetrawienie tematu. Potrzebował tygodnia zeby dać się namówić, a na finishu pękał i w ogóle nie chciał iść, ale ja byłam twarda :-) zyczę Ci powodzenia!

trzymam kciuki, żeby bez gorączki się obeszło!
a u nas katar trwa, ale nic, czekam, poza tym nic się nie dzieje. dobrze je, dobrze śpi, bawi się, jest pogodny, nie ma gorączki, nie kaszle.

polecam inhalacje. Jeśli masz od kogo pożyczyć inhalator ultradźwiękowy to pożycz i działaj - u nas dopiero drugi dzień inhalacje a już mega poprawa!
 
reklama
A nam na ten zrogowaciały naskórek lekarz zapisał Cerkoderm 15,bo mała miała na nóżkach dosłownie skórę słonia,aż jej pękac zaczęła.Pomogło prawie natychmiast,dzis po 5ciu smarowaniach(bo 1 raz dziennie) ma nóżki gładziutkie,jeszcze tylko przy kostkach troche grubsza.To jest krem z mocznikiem i kwasem mlekowym,niesterydowy.No,ale na wysypke ,oczywiście się nie nadaje...
 
Do góry