reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

Ja wczoraj tez bylam u lekarza i dziec sie odwrocil :)) wiec cesarka nie wchodzi w gre. Ulzylo mi ze hej :) wazy juz 3 kg i podobno pomalu pcha sie juz na swiat ale lekarz mowil ze przewiduje ze urodzi sie na poczatku pazdziernika, zobaczymy jak bedzie :)

uska78 to super wieści, że małe zajęło pole position - teraz tylko czekać start :-)


juaska ale Ci zazdroszcze juz w poniedziałek będziesz miała kruszynke w ramionach :) a ja jakos się przestalam bać pogodziłam się z myślą że będzie boleć ale cóż przecież tak czy siak muszę urodzić i przejść przez to,a z drugiej strony perspektywa pozbycia się tego brzuchola i wszystkich niedogodności z nim związanych i to że wreszcie zobacze moją córeczke dodaje mi sił ogólnie rzecz biorąc warto się pomęczyć dla Takiej Nagrody :)

asiorek82 - już się nie moge doczekać jak zobaczę i przytulę moje cudo :-)
 
reklama
Ja już dzisiaj też zdążyłam wizytę u gin. zaliczyć:) Szyjka długa i zamknięta także raczej za szybko to ja nie urodzę :cool2: Mam za jakieś 10 dni odstawić cordafen i mam nadzieję, że może wtedy coś się ruszy, bo już mi ta końcówka ciąży nieźle w kość daje. A za tydzień gin. zapowiedział USG. Już się doczekać nie mogę ;-)
 
Dziewczyny, gratuluję wizyt!

Beata10 no to chyba nie spotkamy się na porodówce:no:.Ja dopiero ok 4 października prawdopodobnie kładę się na oddział(jeżeli oczywiście nic się "po drodze" nie wydarzy).

juaska zazdroszczę poniedziałku :cool2:

uska78 życzę Ci, abyś nie miała tej "niechcianej" cesarki. Bo pamiętaj, że to,że dziecko ułożone główkowo jeszcze nie znaczy,że "cesarka nie wchodzi w grę":blink:.

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty:-)
 
Hejka!
Dziś ciąg dalszy zmniejszania fenoterolu. Biorę już tylko 4 piguły.
Lekarz stwierdził, że ze względu na nadciśnienie dobrze by było urodzić maksymalnie w 38tygodniu.
A ja najadłam się bigosu i zastanawiam się czy to co czuję to jelita czy lekkie skurcze:)
 
ja sie dzis na wizycie dowiedzialam ze CC bedzie 1 pazdziernika.....buuuu
myslalam ze sie zalapie na 27 wrzesien.....jeszcze 2 tygodnie......ciezko mi juz......no chyba ze Szymkowi zechce sie szybciej wykluc....
 
Dziewczynki - gratuluję udanych wizyt :)
Juaska - zazdroszczę Ci tego poniedziałku, tak w ogole to widzę, że mamy identyczny wiek ciąży :D Jak ja bym już chciała w przyszłym tyg. urodzić, maluch juz chyba po 38 tyg wystarczajaco dojrzaly bedzie, więc mógłby już się rozpakować.

Mój maluch tak mi się ostatnio rozpycha w tym brzuchu, że aż mnie skręca i mu cały czas tłumaczę, że wiem jak mu jest tam ciasno, ale to rozpychanie już nic nie pomoże, bo mamusia ma ograniczoną rozciągliwość i jak chce mieć luźniej to musi wyjść :D Wyjaśniam, że takie milutkie przestronne łóżeczko na niego czeka i będzie mógł tam fikać do woli - ciekawe czy mnie rozumie ;)

A ja dziś byłam u gina, szyjka podobno mocno skrócona,ale zamknięta. Morfologia ok, III wynik tokso - negatywny, WR i HBS negatywny. No i dostałam wynik wymazu - tylko jak się okazało, nie zrobili mi na streptococus tylko na rzeżączkę. Boniu jak się wnerwiłam. Przecież prosiłam gina o badanie na paciorkowca, wyjaśniałam, że chodzi o to co szpitale wymagają... No tak się wnerwiłam, że szkoda gadać. Położna też się zdziwiła trochę, że czemu jak pobierał wymaz to mi na obie rzeczy nie pobrał. No i dziś mi dopiero pobrał na tego paciorkowca gamoń jeden. Ciekawe kiedy teraz ja ten wynik dostanę, jak to ze 2 tyg. się u nas czeka... Położna wzięła mój numer i odłożyła moją kartę i ma dopilnować tego i zadzwonić z wynikiem. Jak tylko ciążę skończę to zmieniam gina, bo ten to mnie już tyle razy wnerwił swoim olewającym podejściem i kontaktowością że szkoda gadać...
 
reklama
Do góry