reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

reklama
a kiedy sie idzie 1 raz na ktg?? bo ja jeszcze nie mialam

To zalezy od gina, ale wielu uważa że od 38 tc nalezy robić rutynowo i systematycznie, inni że dopiero od 40 tc. Jezeli sa inne wskazania np cukrzyca u matki, choroby nerek lub serca u matki, nadcisnienie, hipotrofia płodu, słabiej odczuwalne ruchy, niepokojąca ilość wód płodowych lub jeszcze inne wskazania to mogą zalecać wcześniej i częściej.
 
U nas nic nowego. Po magnezie na kolejnych KTG skurcze już się tak ewidentnie nie pisały. Wczoraj wieczorem zdjęłam przeklęty wenflon, oby już nie był mi potrzebny, bo niestety zawsze ląduję w zgięciu łokcia i wtedy ani ręką ruszyć porządnie ani nie ma jak się umyć dobrze.
Od wczoraj KTG mam dwa razy dziennie oprócz tego mało miłego doktorka, moim pokojem zajmuje się też inny super lekarz, z nim wszystko da się załatwić. Spytałam tylko dlaczego raz dziennie mam KTG, a on od razu zlecił dwa razy dziennie, na co piguły się burzyły, bo będą miały więcej roboty.
Poza tym samopoczucie psychiczne kiepskie. Nie ma dnia żebym nie popłakała sobie. Na tej dziesięcio osobowej sali wytrzymać nie idzie. Laski non stop otwierają okno, w poprzednią noc się trzęsłam, wczoraj cały dzień przeciągi robiły. Co wchodziłam na salę to zamykałam okno, a one do mnie z mordą. Wystarczyło, że wyszłam na 5min do toalety a wracałam i już okna na przeciąg otwarte. Ja rozumie wywietrzyć zaduch przez 10min, ale nie żeby cały dzień okna były pootwierane gdy na dworze jest tak zimno :shock:
Musiał aż wieczorem interweniować lekarz, że na noc mają okna być zamknięte. Także dzisiaj noc super przespana w ciepełku, pod dwoma kocami, bo dali mi drugi i z zamkniętym oknem.
Czas mi się tu strasznie dłuży, ale wszystko dla mojego okruszka.
 
to atmosferę masz w sali pewnie nie ciekawą:(jak tak to poproś lekarza lub piguły czy nie moze przenieść Cie do innej.
Najważniejsze, że jest poprawa:)
To pewnie przez te nasz kciukasy:)
 
Na pewno kciuki pomagają:) Prosiłam już o przeniesienie, nie ma nigdzie na innej sali miejsca, ale niby mają mnie mieć na uwadze.
 
reklama
Do góry