reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza i zdjęcia USG

reklama
super dziewczyny gratulacje ! ciesze sie z udanych wizyt niech te marcowe dzieciaczki jeszcze posiedza choc do poczatku marca :tak:
tunia bedzie dobrze - trzymam kciuki &&&&&&
 
Nefi, Kadza super wieści :-)

Anula oj mój maluch też nie$źle potrafi nawywijac w brzuchu :tak:

Tunia kciukaski za jutrzejszą wizytę

M dziś odebrał wyniki moje wczorajsze i jest spora poprawa - tzn. anemia jeszcze jest, ale wszystko pieknie pnie się w górę :tak:
 
Melduje się i ja po wizycie. Doczytałam wszystkie wątki to teraz zdam relacje. Ogólnie wizyta z przebojami poszłam piechotą (30 minut w jedną stronę) mamuśka mi do towarzystwa co bym się sama nie kulała, zachodzimy a tam się okazuje ze Pani doktor przyjmuje o 1,5 godziny później bo ma zastępstwo w jakiejś innej przychodni najpierw. W połowie drogi powrotnej stwierdziłam , że do domu nie dojdę masakra jakaś, nie mogłam nóg przestawiać tak mnie krocze bolało i dół brzucha ale spoko. Na właściwą wizytę już tata był w domu i się zlitował nade mną i jakoś wyjechał z zasnieżonego podwórza i mnie zawiózł.
Edek waży 3600 i jak szybko urodze to mam szanse na SN jak za długo nie będzie chciał wyleźć to CC. Ogólnie nie mam zbyt długo czekać w domu ze skurczami tylko jak co 10 min to do szpitala bo przez ciśnienie żeby nie było akcji na szybkie CC to żeby dać czas lekarzom w szpitalu na wyrównanie ciśnienia w razie W i przygotowanie cesarki.
Lekarka obstawia, że najpóźniej do niedzieli wieczorem mały będzie na świecie, mam bardzo nisko wstawioną główkę i mocno przyparty ale, że jak to stwierdziła w położnictwie nie ma nic na 100% to jak nie urodzę przez dwa tygodnie to 1 marca mam kolejną wizytę.
GBS ujemny więc spoko.
Jak chce szybko urodzić to mam masować sobie sutki od jutra 3 razy dziennie po godzinie, jak organizm i dzidziol gotowy to wszystko przyspiesze - zobaczymy.
A i dzisiaj siedziałam troche z siochom i jak miałam skurcze to jej mówiłam no i ona wieczorem do mnie a Ty wiesz, że masz te skurcze równo co 1,5 godziny, a ja heeee. Niby patrzyła na czas jak jej to mówiłam, a w sumie już pisałam na forum, że mnie męczą od zeszłego piątku rózne takie mocniejsze i słabsze ale generalnie bezbolesne ale wcale się nie zastanawiałam nad ich regularnością bo i po co jak tak rzadko.
Zobaczymy co weekend przyniesie.


Tunia kciuki zaciśnięte.
 
Jopal trzymam kciukasy za was , mam nadzieje ze mały sie zdecyduje ;-) masuj sutki , może to pomoże jak mówiła doktorka - czekamy na wieści
 
Ojej jopal kolejna już lada moment do wylotu :-) Dzidziuś duży i gotowy do drogi! :-D
Trzymamy kciuki za weekend :rofl2:

Ale z tym masażem sutków.. 3 razy po godzinie? :szok: Taa ja i moja cierpliwosc, juz bede wolala meza dopasc, czy zjesc curry :-D
 
reklama
U mnie też nisko główka, lekarka aż zaskoczona była, że aż tak nisko. Walnęła dowcip, że w ciągu najbliższych 3 dni to na pewno nie urodzę, ale za kolejne to ona już głowy nie daje:szok:.
No bez jaj, ja chce do terminu donosić, nie mam czasu teraz na porodówce sterczeć:-). Przecież ja nawet kawałka skurczu nie miałam jeszcze:eek:. I się lekarka dziwiła, że anemii nie mam (stwierdziła, że jakby zobaczyła moje wyniki, to by w życiu nie powiedziała, że na końcówce ciąży jestem) i nie puchnę.

Chociaż jakbym miała w sobie już 3,5 kg dziecka, to chyba bym wolała urodzić szybciej niż później:-D, no ale moja na pewno tyle nie ma.
 
Do góry