trochę jestem przerażona, że mogę jutro wyjść z domu i wrócić już z Grzesiem, mam nadzieję że wszystko dopięte na ostatni guzik.
jak się okaże, że to nie cholestaza to chyba będę skakała pod sufit
a z tą cukrzycą i wywoływaniem, to w szpitalu uważają że nie ma co sobie dużego dziecka hodować i jak się jest już w terminie to wywołują
jak się okaże, że to nie cholestaza to chyba będę skakała pod sufit
a z tą cukrzycą i wywoływaniem, to w szpitalu uważają że nie ma co sobie dużego dziecka hodować i jak się jest już w terminie to wywołują