reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza i zdjęcia USG

reklama
Niemożliwe jesteście :-):-):-):-):-):-) ja tam z dnia na dzień zaczynam zwiększać ilość lat - wcześniej było 3, potem 5 teraz minimum 10 :-):-):-):-):-) nie teraz - za bardzo kocham życie, ruch i w sumie swoją pracę, żeby znów na 1,5 roku się wyciąć :-):-):-) co nie zmienia faktu , że Zuzanka jest moim oczkiem w głowie już teraz i jak ktoś nawet coś powie nie tak w moim miemaniu jestem gotowa zagryźć :-):-):-)
 
ja to powiem może po porodzie czy chce następne i za ile :p bo po moich koleżankach które rodziły to widzę że już im z głowy się wybiło posiadanie kolejnego dziecka :p jaa to bym chciała jak coś za 4-5 lat oczywiści jak damy rade finansowo itp.
A co do sexu to u mnie też niestety post i to prawie od samego początku ciązy :p jakoś nie mam ochoty i w sumie mi to nie przeszkadza a mój mąż jest dzielny i jakoś wytrzymuje :))) czasami może i chciałabym ale się boję he he :p dzielni ci nasi mężczyźni że tak wytrzymują :))
 
Niemożliwe jesteście :-):-):-):-):-):-) ja tam z dnia na dzień zaczynam zwiększać ilość lat - wcześniej było 3, potem 5 teraz minimum 10 :-):-):-):-):-) nie teraz - za bardzo kocham życie, ruch i w sumie swoją pracę, żeby znów na 1,5 roku się wyciąć :-):-):-) co nie zmienia faktu , że Zuzanka jest moim oczkiem w głowie już teraz i jak ktoś nawet coś powie nie tak w moim miemaniu jestem gotowa zagryźć :-):-):-)

ja tez uwielbiam to co robię,moje zycie w ciazy lekarz obrocil o 180stopni bo nic mi nie wolno z rzeczy ktore byly moim zyciem.... a juz ponad wszystko kocham taniec...ale jak nie teraz to kiedy:zawstydzona/y:....jak bog pozwoli wolalabym nie byc 40 letnia mamą noworodka.
ale wiecie co, to sie chyba zmienia szybko...ten punkt widzenia:tak:
 
A kto mówi o 40'letniej Mamie - mając 25 to za 10 lat będzie 35 :-):-):-) czyli Kobieta ustawiona, dojrzała, inaczej jeszcze podchodząca do dzieci - moja Mama miała prawie 40 lat jak mnie urodziła i wiecie co Wam powiem - jest zajefajna... Nie ma prawdy w tym, że te 40 latki są egoistyczne te 40'latki są spełnione życiowo i potrafią się całkiem poświęcić dzieciom.... Ja napewno będę chciała mieć Maleństwo około 35 roku życia - tylko pytanie 2 czy 3??? :-):-)
 
Nie wiem jaki będzie mój punkt widzenia po porodzie ale na chwilę obecną chciałabym żeby drugie dzieciątko urodziło się za 2-3 lata. Między dzieciakami nie będzie dużej różnicy wieku, my będziemy mieć wprawę po pierwszym :)
A jak w praniu wyjdzie, to się okaże :)
 
Jestescie niesamowite ;] jeszcze jedno nie urodzilyscie juz o drugim mowicie ;] ja sie wypowiem jako ta co juz jedno na swiecie ma ;] :szok:

a wiec u nas bylo tak , jak wiecie mam wczesniaka bardzo ubolewalam nad faktem ze go rodzilam cc a nie sn ale jakos po 4 godiznach bolow krzyzwoych stwierdzialam ze kolejne 5 minut bym chyba nie wytryzmala, potem maly mnial wieksze i mniejsze perturbacje - i powiedzialam mezowi ze nigdy PRZENIGDY nie bedzie drugiego dziecka :no::no::no::no::no:

Ale synka tak pokochalam ze zal mi sie go zorbilo ze jest sam, wiecie jak to jeydnak nie ma sie z kim bawic na kogos cos zwalic no i na starosc zostałby sam !!! bo moje siotki dwie dzieci nie maja, mąz jedynak....... wiec syn za lat 30 bedzie sam w sensie nie bedzie mial rodzenstwa bratniej duszy, nie waiodmo czy bedzie mial zone jedynaczke czy pochodzaca z wielodzietnego domku. I tak w sumie argumenty genealogiczne przewazyly, no i zbieralam wsyztsko po natanielu wiec to nam ułatwilo podjecie decyzji, ja chcialam 2 lata roznicy zbey bylo miedzy dzieciakami ale niestety los pokrzyzowal nam plany i ukarano mnie takim a nie innym szefem haha wiec u nas bedzie jakies 3 lata roznicy (cora marzec syn maj) Wiem ze bedzie trudno bo dzieci te starsze zazwyczaj sie uwsteczniaja chca smoka, butelke pieluchy itd no ale nikt nie powiedzial ze bedzie łatwo ;]
 
Co do sexu..:dry: No troche razem nie bylismy.. Ehh.. nie wiem jak z ochota jest- ale jednak dominuje potrzeba bycia juz z nim.. Pozatym nawroty tego dziadostwa..
Ale zazwyczaj to ja bardziej do tego ja M bylam hehe

Co do dzieci wiem, ze mowia nigdy nie mow nigdy ...ale my planujemy miec tylko to jedno ;-)
Taki styl zycia..taki model zwiazku.. Póki co wogole nie przychodzi do glowy by kiedys mialo byc drugie.
Boże ja przerazona jestem tym jednym jak wiele zmieni, podziwiam, ze juz myslicie o nastepnych :-D
 
Ja nigdy nie chciałam mieć jednego dziecka . Ja bym mogła mieć nawet i czwóreczkę ... Niestety realia są jakie są i pewnie zostanie przy dwójce ...
 
reklama
Do góry