Czesc, chyba jestem pierwsza po usg w 3 trymetrze....czy atan juz miala??
juz chcialam nie isc, bo kasa....kasa....kasa cholerna, ale teraz nie zaluje, te 190 zl nie majtek, a lekarz super, bardzo skrupulatny, bynajmniej takie sprawial wrazenie...
w kazdym badz razie wykryl nam ubytek w przegrodzie serca malego i baaaaardzo dlugo to serce pozniej ogladal i przelaczal na 3 d i 4d, robil jakies przekroje itd....
no wiec, ja juz sie zestresowalam na maxa, ale powiedzial, ze okolo 10% dzieciaczkow sie z tym rodzi, a teraz mamy takie fajne czasy, ze wlasnie juz na etapie takich wlasnie badan jestesmy w stanie to wykryc, wiec zaraz po urodzeniu beda o tym wiedzieli neonatolodzy.
syn niezmiennie.....jaja jak dzwony tez niezmiennie, tylko ten siurek taki maly i do tego wielki nos....to wszystko ma raczej po ojcu ;-)
reszta; nereczki, konczyny, mozg, no brzucho ogolnie, glowka, twarzyczka- nie stwierdzono anomalii :-)
szyjka dluga, zamknieta, wod plodowych- idealnie:-)
waga mlodego- 1486 g co mnie baaaardzo cieszy :-) chyba bedzie byczysko, tez po ojcu:-)
(moja Jula drobnica- w 36 tc miala tylko 2000 g, a ten w 29 tc juz blisko 1,5 kg:-))
nooo i teraz kiepskie wiesci odnosnie mnie samej; chyba jednak przewrazliwienie mojego gina nie jest bezpodstawne; doktor na polowkowym stwierdzil to nieszczesne łozysko umiejscowione na przedniej scianie i bliznie, ten potwierdzil i niestety tez potwierdzil, ze dla dzidziusia zagrozenia zadnego raczej nie ma przy cieciu, ale dla mnie...no coz...komplikacje moga byc, ale dobrze, ze wiemy o tym i lekarze beda na to przygotowani.
to tyle, tak po krotce, bo moglabym dlugo pisac o tym badaniu, ktore trwalo cos ponad 45 min.
aha...ta dziurka w przegrodzie najpewniej spowodowane jest moimi infekcjami jakie przechodzilam w ciazy :-(