reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wizyty u lekarza i zdjęcia USG

Lenka ja i mój mąż byliśmy grzecznymi dziećmi , a Borys dał nam popalić ...
Teraz za to nie mogę narzekać
 
reklama
ja dziś byłam u lekarza podstawowej opieki w Irlandii. Spytała się kiedy miałam okres i sprawdziła za pomocą paseczków czy jestem w ciąży i czy wszytko ok z moczem.A i jeszcze ciśnienie zmierzyła i Tyle. Powiedziała ze w ciągu 2-3 tygodni dostanę list z zaproszeniem na wizytę do szpitala na pierwsze usg - będę w 13-14 tygodniu. Dobrze że są polskie kliniki, ale wizyta kosztuje 100-120 euro:/ ale czego nie robi się dla swojego skarbusia.


Nusia witaj w klubie! Wszystko co piszesz mam dokłądnie to samo z róznicą tą , że mieszkam w Anglii i wizyta w polskiej przychodzni to 100-120 funtów ;)
Tak samo byłam u lekarza pierwszego kontaktu, pogadała, zbadała mocz ( ale nie potwierdzila mojej ciazy tylko zaufała "na słowo" :confused2: ) i krew ( na moje zyczenie bo obawiałam sie tarczycy) i powiedziala, ze za pare tygodni dostane list ze szpitala :no:
Nie moge sobie wyobrazic czekania do konca pierwszego trymestru (!!!!) bez badania , wiec pojde do Polskiej przychodni czyt. Polskich zdzierców chociaz na jedna wizyte z badaniem i USG.
 
Nusia witaj w klubie! Wszystko co piszesz mam dokłądnie to samo z róznicą tą , że mieszkam w Anglii i wizyta w polskiej przychodzni to 100-120 funtów ;)
Tak samo byłam u lekarza pierwszego kontaktu, pogadała, zbadała mocz ( ale nie potwierdzila mojej ciazy tylko zaufała "na słowo" :confused2: ) i krew ( na moje zyczenie bo obawiałam sie tarczycy) i powiedziala, ze za pare tygodni dostane list ze szpitala :no:
Nie moge sobie wyobrazic czekania do konca pierwszego trymestru (!!!!) bez badania , wiec pojde do Polskiej przychodni czyt. Polskich zdzierców chociaz na jedna wizyte z badaniem i USG.

Gdzie mieszkasz w UK? Jeśli Londyn, to mogę polecić dobrą prywatną przychodnią. Ceny duże fakt, ale obsługa na 6+. My jesteśmy bardzo zadowoleni.
A co do lekarza pierwszego kontaktu... Tobie zrobiła chociaż badania, mi nic. To było na zasadzie - Wyszedł mi pozytywny test - Kiedy go pani robiła? - wczoraj, - aha, to jest pani w ciąży, proszę wypisać dokumenty i czekać na list ze szpitala...
Pierwsze badanie wyznaczyli, wypada w 13 tyg. A ja już po 2 prywatnych wizytach i nie żałuję, bo ulga jest wielka jak się usłyszy serduszko i wie się, że wszystko jest ok :)
 
Juz po wzycie szczesliwa uspokojona :) serduszko walilo jak oszalale co prawda dlugo go nieposluchalam bo dzidizol szalal jak niewiem fikal kopal skakal uciekal wiec serduszko bylo slychac tylko przez chwileczke zmierzyc sie nam niedal bo uciekal wiec jestesmy bez zmierzenia pani doktor mowila ze cos mu stercy ;) ale jak powiedziala moze sie zmienic i narazie niechce szczelac ale nawet to sterczenie ja widzialam mala kuleczka wiec moze jednak bedzie dziewczynka :) ogolnie wsyztsko dobrze dzidizus ruchliwy kopal mamusie fikal koziolki pokazywal pupe jak chcialysmy zobaczyc twarzyczke odrazu sie obracalo prze slodki widok a nawet chycil sie za glowke swoimi malutkimi raczkami i ma strasznie dlugieeeeee nuzki ksztalt ma juz dzidizusia przeslodki :) kolejna wizyta 15.09 badania w normie ale troszke zaniska mam morfologie i musze magnez wcinac dokonczyc kwas i brac witaminki ogolnie wszytsko dobrze tylko nawet niewiem ile dzidizus ma :( bo malu skubaniec uciekal nam i nawet jak pani doktor przycisla z jednej strony brzuszek reka zeby niemial jak uciec to jedyne co poczulam to delikatny kopniaczek bo dzidiolek uciekl jej wiec sobie mierzenie odpuscilysmy i chyba to by bylo natyle jak sobie cos jeszcze przypomne co ten szkrab wyprawial w brzuskzu to napisze ale oprucz kopania fikolkow stania na glowie prostowania nuzek raczek to chyba juz nic tam nierobil zdiecia niestety niemam :( bo uciekal
 
Woow bozienka super opis!! :-D
A zdjeci atez nie bylo?? Ale bym sobei popatrzala :-D

Zapomnialam o tym watku wiec tez wrzuce ze swojej wizyty:

Byliśmy w tej Polskiej przychodni i mimo tego, że zapłaciliśmy jak za zboże :szok: to były to chyba najlepiej wydane pieniądze w moim życiu :-D
Pani doktor PRZE-CU-DO-WNA! Całe życie chodziłam do ginów prywatnie i co jeden to gorszy mimo tego, że nie z przychodni i kase ciągnął.. A tutaj zbadała ( i znowu gratis do ciąży w postaci infekcji, przepisała globulki) , zbadała mi piersi ( czego nikt wczesniej nie robil!) , przeprowadziła wywiad..no i USG..
PORYCZAŁAM SIĘ SŁYSZĄC SERDUSZKO!!! :wink:
Najpiekniejszy dźwiek w życiu!!
Malec ma dumne 7,99 mm hehe ale serce jak dzwon :-D
No i idealnie wymiar do tygodnia, a tydzien idealny jak w podpisie 6 i 5 dni :)
Ależ się cieszę..
IMAG0122.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ufffffffffffffffffffffffff
Kamień spadł mi z serca! Zrobiła mi jednak usg, bo przez brzuch nie mogła znaleźć tętna. Ponoć za mało wypiłam, a mało się nie posikałam tam.
Maluszek ma się dobrze i jest piękny (tatuś mówi, że podobny do niego). Machał do mnie i się ruszał bosko, machał łapkami. Gin potraktowała to usg jako genetyczne i za miesiąc nie będzie. NT 1,47, CRL 34 mm. WG. usg to 10t2d, GS 52,3 mm, co odpowiada 10t4d.
Maluch się ruszał, był to komiczny widok :-D A oto i mój bąbelek
Zobacz załącznik 379877
 
Do góry