reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

reklama
Na ulotce jest napisane, że przy lekkim i umiarkowanie ciężkim nasileniu przyjmuje się lek 5-7 dni. A przy ciężkim 10. Dziś mija piąty dzień, uszy mam dalej pozatykane, jeszcze kaszlę, więc chyba pociągnę do siódmego. Mam nadzieję, że Małemu to nie szkodzi... Na pewno mu moja choroba nie służy, a jakby mi się miała wrócić po zbyt szybkim odstawieniu, nie byłoby dobrze...
 
czesc dziewczyny

Najpierw chcialabym pogratulowac wszystkim juz obecnym mama:)
Cala ciaze to forum bylo ze mna, moze malo sie udzielalam ale zawsze czytalam wasze wypowiedzi;) Chcialam powiedzic, ze juz jutro mam sie zglosic do szpitala, a w 1.12 bede miala cc. Cesarka ze wzdledu na posladkowe ulozenie malenstwa, a przyspieszony jej termin ze wzg na wysokie cukry(lekarze doszli do wniosku ze juz nie ma sensu wprowadzac insuliny) Trzymajcie sie cieplutko, zycze wszystkim bezbolesnych szybkich porodow;) pozdrawiam
 
ewa myślę że 7 dni spokojnie! Ja na te moje zatoki brałam 10 dni bo przy nich to takie minimum, a nawet 14 czasem sie bierze. Brałam 10 dni i nie wiem xzy nie za krótko bo znów mnie atakują:(((
 
Ewa w takiej sytuacji bierz dalej. Ja przerwałam, ale wtedy już dobrze się czułam i raczej byłam doleczona, bo nic mi potem nie wracało. Poza tym to było w maju, czyli pierwszy trymestr, a Ty jestes już na końcówce ciąży i maluch zupełnie inaczej reaguje na leki.
 
No i zgłupiałam. Rano poleciała mi krew. Myślałam że to z szyjki macicy, ale wkładka potem była czysta. Poszłam się wysikać i widze krew, więc skoro wkładka była czysta to ta krew musi byćw moczu. Zadzwoniłam do lekarki, kazała zrobić badanie moczu, brać furaginę i w środę przyjść z wynikiem. Teraz byłam znowu się wysikać i krwi nie zauważyłam w ogóle. :/ O co chodzi?
 
a przepraszam że tak pytam ale dużo? a miałaś wcześniej jakieś problemy z nerkami? pytam bo ja mam kamice nerkową i wiem że krew w moczu bywa ale nie bez objawów
 
reklama
Kbetina

ja tak mialam a zeby sie upewnic ze krew nie plynie mi z narzadow rodnych to zatkalam sobie dziurke.. potem poszlam siusiu kilka razy i krew sie pojawila pod koniec siusiania, nie za kazdym razem, raz byla 2 razy nie i potem znowu, bylo jej sporo albo malusko naprawde roznie. Zrobili mi badanie moczu i byly krwinki ale niewiele, natomiast na papierku sporo, poza tym mocz czysty bez bakterii, moim zdaniem wpier mocz i wyniki a potem raczej furagina bo jesli nie masz bakteri to ona chyba nic nie da, u mnie nie sprawdzali przyczyny tylko dostalam antybiotyk, nie wiem czy to z nerek czy z pecherza w kazdym razie w nocy wstawalam czasem z obolalym pecherzem jakbym trzymala dlugo siku albo jakby mi ktos go skopal.. pozatym zadnych dolegliwosci, no i nie bylo tych bakterii wiec nie mam pojecia co sie dzialo ale po penicylinie zniknelo. Mam nadzieje ze u Ciebie szybko sie wyjasni,trzymaj sie i uciekaj do laboratorium jak najszybciej czyli chyba jutro..


no wlasnie jak z nerkami to raczej by pobolewaly albo wrecz napierdzielaly jak szalone, jak by piasek szedl to tez raczej by bylo czuc bol, i chyba byloby cos widac w moczu,
 
Ostatnia edycja:
Do góry