reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

reklama
Kaczuszka ​takie wysokie? ja w tej chwili ciagle mam mniej wiecej 130/80 albo 140/80 i moj lekarz nic na to nie mowi

Anbas to bedziemy sobie rodzic male koloski
 
Ja mam nadzieję na czwartkowej wizycie usłyszeć,, że rozwarcie jakieś jest, bo wczorajszy wieczór i pół nocy to była masakra. Mała tak mi waliła główką po szyjce, że aż mnie słabiło. To taki kłójący ból... ktoraś z was o tym pisała.
 
Nockę temu to myślałam, ze zejdę - biodra mnie bolały, kręgosłup też - ostatnio tak miałam tuż przed porodem - stracha dostałam, że się coś zaczyna i stwierdziłam, ze jeszcze nie gotowa jestem, na szczęście wczoraj już wszystko elegancko przeszło...wnioskuję, ze się przeforsowała, bo w sobotę wyprawiałam małej urodziny:-D
teraz mąż mi mówi, ze mam leżec i odpoczywać... taaa a ciuszki dla małego same się wypiorą i krasnoludki mi je wyprasują.. nie widzieliście jakiś czasami?:-D:rofl2:

elama: mnie też tak czasem wali po szyjce aż mnie skręca - okropne uczucie:zawstydzona/y:
kasieńka: moja bratowa chodziła po schodach, szorowała podłogi i urodziła 10 dni po terminie :rofl2::laugh2: także co ma być to będzie :-p
 
ja już żadnego prania, prasowania nie robię i to od jakiegoś czasu-wszystko zostawiam mężowi. Tylko czasem w kuchni coś porobię, pogotuje obiad i takie drobiazgi. M jest naprawdę dużym wsparciem dla mnie w ostatnim miesiącu leżenia plackiem.

Kolejną wizytę mam w piątek (10.01) wieczorem - i zapadnie ostateczna decyzja, czy cc czy sn, a jeśli cc to kiedy.
Lekarz namawia mnie na cesarkę, ja mam tysiące wątpliwości, chyba zdam się na jego decyzje, on ma doświadczenia, ja zerowe.

Jak czytalam przejscia Salli z cesarka, to az mnie zmrozilo, ja tez slysze caly czas, ze padaczka nie daje bezwglednych wskazan do ciecia, ale w tym przypadku, czynnej padaczki, chyba powinna. Ja co prawda bez ataku od kilku lat, nawet lekow juz nie biorę, ale boje sie, ze stres, bol spowoduja nawrot drgawek, glownie dlatego rozwazam cc jako opcje.
Bo lekarz w padaczce problemu nie widzi, bardziej to, ze maly za duzy dla mnie jest i nie dam rady. I u mnie i u M w rodzinie raczej spore glowy, a moja szyjka jest jak to lekarz mowi żelazna, strasznie waska, chociaz maksymalnie skrocona juz. Niech on decyduje :) A moze sie zdarzyc, ze ustalimy termin, a Leos i tak postanowi naturalnie sie urodzic. Bo porodu sie boje bardzo ale cc chyba bardziej. Ale zdrowie dziecka wazniejsze, to fakt.

Sie rozpisalam :)

I mam pytanie do dzewczyn ktore juz mialy cesarke, uzywalyscie potem pasow poporodowych? W szpitalach chyba nie zalecaja, ale moja kolezanka mowila, ze tylko taki pas pozwolil jej za zajmowanie sie dzieckiem, bez niego nie dawala rady stac prosto nawet 2 tygodnie po
 
Mirka, jeśli chodzi o pasy to ja będę używała. Moja mama (służba zdrowia) zajmuje się wszelakimi wyrobami medycznymi - ortopedycznymi itd. Więc zna się na tym bo robi to od wielu lat. Sama też jest po cc. Mam od niej pas, w którym chodze teraz i ostatnio powiedziała, że bezwzględnie mam go zabrać do szpitala i nosić po cc. Bo wiele mi to ułatwi. Brzuch będzie trzymało i chroniło (bo ponoć na początku czuje się jakby wszystkie flaki miały wylecieć), zwłaszcza jak będę miała np kichnąć ;) No zobaczymy. Zdam relację jak będę po i powiem czy mi się przydał ;)
 
reklama
Hej laseczki :) Moja ginka ostatni powiedziała że jak nie urodzę do 7-go to mam do niej przyjść. I dzisiaj dzwoniłam i umówiłam się na 10-go na wizytę. Tak więc proszę o wpisanie :)
 
Do góry