reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

KAsieńka moją pierwsza ciążę prowadził lekarz, o którym mogę powiedzieć podobnie do twojego. Nic mi nie mówił. Sam patrzył w monitor. Nie wiedziałam, jak szyjka itp. Taki gbur,, ze strach było zapytać. Mówił ze szybciej urodzę niż siostra która miała termin 2 tyg przede mną. A na KTG wysłał dopiero w 39tc, byłam na jednym a drugie to już poród. A i tak tych skurczy nie było widać, a pojechałam do szpitala po 5 godzinach, jeszcze w kolejce ponad godzinę siedziałam na KTG. Żebym nie powiedziała, ze krwawię to by mnie nie zbadali nawet.
Dodam, że teraz to pewnie nawet KTG nie będę miała. Bo do szpitala to mnie nie przyjmą bo chodzę do przychodni lekarzy z innego miasta. Taka jakby konkurencja albo coś. Chore to. A jeździć 60km na KTG też mi sie nie widzi. Tak to lekarz robi USG i tam patrzy jakie jest tętno.
A wyniki zrobią ci w szpitalu, jak będzie trzeba. Mi robili kilkakrotnie po porodzie. Jeśli cie niepokoi to zrób przed tą wizytą 18 grudnia,a przed porodem prywatnie, morfologia nie jest droga, u nas 8 z
 
reklama
Kasienka bardzo mi przykro ze lekarz tak cie potraktowac, zrob sobie tak jak Marika mowi badania przed 18 grudnia a na wizycie sprobuj poweidziec zeby dal ci kolejne skierowanie, jezeli sie nie uda to faktycznie zrobisz prywatnie,
 
problem w tym ze na tym skierowaniu wspisana jest data i dodatkowo badania na wr i jakies tam jeszcze ... tu juz nie chodzi o to ze prywatnie tylko o to ze ja mialam ostatnie badania 4 tygodnie temu a teraz mam kolejne za 6 czyli wychodzi 2 miesiace :|... jak mozna prowadzic tak ciaze ??
 
Ostatnia edycja:
Kasia no wstrętny typ. A nie był taki od początku ? Z tym USG przegiął. Chyba bym nie wyszła z gabinetu póki by mi nie wyjaśnił dokładnie co i jak.
Ja na ktg chodzę prywatnie ale tak naprawdę na ktg jak sie nic nie dzieje chodzi sie od 38 tygodnia ciązy, chyba ze coś jest nie tak albo z łożyskiem albo z tętnem.
Na takie podstawowe badania typu morfologia , mocz skierowanie moze dać lekarz rodzinny. A jeśli nie da to można prywatnie iśc bo nie są drogie ( ja zawsze płacę za wszystkie badania bo chodzę prywatnie do gina i za morfologie z moczem w granicach 25 zł ) a potem z wynikami do rodzinnego niech zobaczy ( ja bym poszla i do rodzinnego i zabrała wyniki na kolejną wizytę u gina )
Jakby nie to ze to końcówka ciązy to bym radziła zmienić patafiana ale teraz szukać nowego , nie fajne jeszcze bardziej.
 
kasienka- to moze idz sobie jeszcze raz prywatnie gdzies do lekarza.A jesli sie tak bardzo martwisz zawsze mozesz podjechac na IP I tam ci powinni sprawdzic czy wszystko ok...Nie wiem co moznaby jeszcze innego zrobic ;/ a lekarz faktycznie jak na polskie warunki to troche dziwne podejscie ma...
Pisze tak dlatego, ze ja mialam badania krwi w ciazy 2 razy tylko I prawdopodobie juz miec nie bede , ale to dlatego ze tu w ire tak sie ciaze prowadzi I nic z tym zrobic nie moge.
Sprobuj moze isc prywatnie...
 
Anisen na poczatku jakos nie zauwazylam tej zmiany ... a teraz mierz bo sie martwie o ta szyjke ... i jak czytam jak Wami sie zajmuja to widac wtedy jak moj zlewa\\

Anbas na prywatne niestety sobie nie moge pozwolic ... jedyne co to zaciskac nogi
 
kasienka- no to faktycznie nie za ciekawie...:( To moze w razie czego jednak na ta IP...Powiesz ze twardnienia, skurcze itd...mysle ze nie powinni cie odeslac z kwitkiem. Znaczy mam taka nadzieje
 
Kasia jedziesz na IP i mówisz że słabiej czujesz maluszka ;) to bezpieczniejsze niż szyjka czy twardnienie ;) i wtedy muszą zrobić USG i ktg ;) ( taką radę dostałam od mojego gina w razie gdyby mnie coś niepokoilo a nie mogła bym sie wyjątkowo dodzwonić do niego )

Mój jest wyjątkowo zaangażowany. dzwonił do szpitala gdzie byłam chyba ze 3 razy , dzwonił po moim wyjściu do ordynatora i lekarzy którzy mnie badali . Dzis zadzwonił sam do mnie żeby mnie uspokajać i umówiliśmy sie ze za tydzień robie u siebie ktg a wynik mu prześle faxem do gabinetu polozna i jak wszystko będzie ok to wizyta 11 grudnia a potem co tydzień. A i mam do odbioru receptę w mojej przychodni. pytał kogo mam za lekarza pierwszego kontaktu , zadzwonił tam i poprosił o wypisanie recepty na mnie żebym nie musiała do Krakowa jechać. Niesamowity facet !
 
anisen- to gratuluje lekarza:-) dobrze jak sie na takiego trafi;-)

kasienka- na zmiane lekarza to juz faktycznie pozno... wspolczuje takiej sytuacji... z kobieta w ciazy trzeba szczegolnie troskliwie i delikatnie sie obchodzic a tu taka sytuacja:-(
 
reklama
Kasieńka a może warto pomyśleć o zmianie lekarza. Ją dopiero teraz się przekonałam jak ważne są chociażby przepływy. Mój lekarz dokładnie mi wszystko wytłumaczył. Teraz ciągle jestem monitorowana usg i ktg. Choć dobija mnie leżenie w szpitalu to wiem jakie to ważne. Wizyty mam już teraz co dwa tygodnie. Dodam że też chodzę na fundusz.
 
Do góry